Kot nerkowy dla początkujących, wydanie 1

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Sob kwi 20, 2013 22:58 Re: Kot nerkowy dla początkujących

taizu pisze:Afarida, czy sprawdzalaś, czy kotka nie ma w pysiu nadzerek albo kamienia na zębach? To tez może być powód niejedzenia


Tylko od czego byłby taki wynik kreatyniny?
Podobno w pyszczku wszystko jest ok. Mówią, że ząbki ładne. Kota dostaje orozyme, bo kiedyś miała lekki osad. Żel okazał się skuteczny i jest poprawa. Sama nie zajrzę Milce do pyska. To nieco agresywna, niedotykalska kotka. Nie lubi dotykania, głaskania, brania na ręce czy kolana. Jedyną osobą, która może ją głaskać jest moja mama.
Każda wizyta u weterynarza, to koszmar. Do pobrania krwi i nawadniania kot jest wkładany do specjalnej torby. I mimo, iż jest osłabiony czasem tak wywija, że niemal spada ze stołu oczywiście w torbie.

Jutro będę miała wyniki krwi pobranej dzisiaj. Jestem pełna obaw, bo podczas pierwszej wizyty u weta i pierwszego pobierania krwi kotka była w dużo lepszej kondycji...

afarida

 
Posty: 9
Od: Czw maja 14, 2009 13:13
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob kwi 20, 2013 23:00 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Kotka normalnie się wypróżnia? Nie ma problemów z zaparciami/biegunkami?
Miała wcześniej robione rtg?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob kwi 20, 2013 23:00 Re: Kot nerkowy dla początkujących

CatAngel pisze:Ok nie ma co czekać i zastanawiać się.
Założę wątek z prośba o pomoc na szpitalik :( a może się uda.

ja pomogę podaj mi nr konta :kotek:

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob kwi 20, 2013 23:07 Re: Kot nerkowy dla początkujących

pixie65 pisze:Kotka normalnie się wypróżnia? Nie ma problemów z zaparciami/biegunkami?
Miała wcześniej robione rtg?



Z wypróżnieniami nie ma kłopotów, kupale są regularnie co 2 dzień, może ostatnio zbyt spieczone i twarde i stąd krew?
Nigdy nie miała robionego rtg. Od 6 m-ca życia miała problem z luźnymi stolcami, co jakiś czas pojawiał się w kale śluz.
Jak wcześniej pisałam, jedyną karmą którą tolerowała dotychczas był RC Gastro. Próbowałam wielokrotnie zmienić ją na inną. Bezskutecznie, mimo iż robiłam to stopniowo - zwykle przez 2-3 tygodnie.
Myślę, że w związku z tym ma kłopoty z oczyszczaniem gruczołów okołoodbytowych. Średnio co 2 miesiące jesteśmy u weta właśnie z powodu gruczołów. Lekarz przy okazji takiej wizyty zawsze mierzy jej temperaturę, osłuchuje, zagląda do uszu i pyszczka, ogląda ślipka...

afarida

 
Posty: 9
Od: Czw maja 14, 2009 13:13
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob kwi 20, 2013 23:27 Re: Kot nerkowy dla początkujących

pixie65 pisze:
CatAngel pisze:Ok nie ma co czekać i zastanawiać się.
Założę wątek z prośba o pomoc na szpitalik :( a może się uda.

Nooo...jeśli w tym szpitaliku będą mu podawali furosemid to...długo to nie potrwa :?

Nie nie to inny wet robi :evil: ten u którego nasze koty leczyliśmy, a że do tej pory nam kota nie zdiagnozowali i kupę kasy wydaliśmy to zmieniliśmy na innego. Właśnie na tego co ma szpitalik. To naprawdę dobry wet. Poświęca kotu tyle czasu ile musi. Nasza Tusia była u niego ponad 2godziny gdzie u starego góra 15minut :roll:

Inny wet chciał kiedyś uśpić kota bo nie wiedział juz co mu jest, a ten od razu doszedł do tego co kotu dolega.
Ostatnio edytowano Sob kwi 20, 2013 23:29 przez CatAngel, łącznie edytowano 2 razy

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob kwi 20, 2013 23:28 Re: Kot nerkowy dla początkujących

No to uff... :wink: :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie kwi 21, 2013 7:46 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Dziewczyny a jaką byście poleciły sucha karmę, która mogłaby jeść zdrowa Nalunia i Lilek?
On często jej podjada chrupki a nie chcę żeby mu zaszkodziło.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 21, 2013 9:38 Re: Kot nerkowy dla początkujących

A czy ktoś stosował ondansetron (Zofran) jako lek na mdłości u nerkowego kota?

Wyczytałam na amerykańskich forach, że tam podają, ale zanim pójdę z tym do weta, chcę też wiedzieć, czy w Polsce jest stosowany. Wyszukiwarka forumowa wiele mi nie wypluła na ten temat.

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 21, 2013 13:45 Re: Kot nerkowy dla początkujących

afarida pisze:Witam,
mam 4 letnią kastrowaną kotkę, od dłuższego czasu z powodu problemów jelitowych na suchej karmie weterynaryjnej RC Gastro Intest. W zasadzie żadne badania nie wykazały skąd problemy, podejrzewano różne rzeczy. Była to jedyna karma, którą tolerowała kotka.
Od ok. 2-3 tygodni kotka stopniowo traciła nieco apetyt, byłam przekonana, że to z powodu zmiany karmy na wersję o obniżonej kaloryczności - kota ważyła 5 kg, chyba trochę za dużo przy jej drobnej budowie ciała. Po jakimś czasie co kilka dni (zwykle rano) pojawiły się bezbarwne, lekko spienione wymioty (bez treści pokarmowej). Były w nich pojedyncze pasma sierści, więc myślałam, że one są przyczyną wymiotów. Samopoczucie i zachowanie kota było w kratkę, nigdy nie było jakieś alarmujące.
Gdy w kale dostrzegłam bardzo ciemną krew w minimalnej ilości, we wtorek poszłam do veta. Została pobrana krew i podano Catosal (chyba-mam problemy z odczytaniem). Waga od ostatniej wizyty prawie 1,5 m-ca spadła o 600g. Następnego dnia dostałam wyniki:

AST 13.984 U/L (norma : 6.000-44.000)
KREA 2.863 mg/dl (1.000-1.800)
MOCZN. 45.630 mg/dl (12.000-70.000)
AMYL 1041.121 U/L (433.000-1248.000)
WBC 10.5x10/L (5.5-19.5)
LIMF. 5.4x10/L (0.8-7.0)
MON. 0.5x10/L (0.0-1.9)
GRAN. 4.6x10/L (2.1-15.0)
% LIMF. 51.4% (12.0-45.0)
MON% 4.8% (2.0-9.0)
%GRAN. 43.8% (35.0-85.0)
RBC 9.47x10/L (4.60-10.00)
HGB 138 g/L (93-153)
HCT 43.6 % (28.0-49.0)
MCV 46,1 fL (39.0-52.0)
MCH 14.5 pg (13.0-21.0)
MCHC 316 g/L (300-380)
RDW 15.6% (14.0-18.0)
PLT 225x10/L (100-514)
MPV 9.2 fL (5.0-9.0)
PDW 15.3
PCT 0.207%
GLUKOZA 91 mg/dl

Pan doktor podejrzewa PNN. Zalecenie: zmiana karmy na RC Renal. Od razu na wizycie kroplówka NaCl,w zastrzyku Catosal i Meloclopalm...(tego to w ogóle nie mogę odczytać). Kroplówka dożylnie, prawie 3 godziny siedziałam z moim słoneczkiem w lecznicy.
Następnego dnia (w czwartek) ponownie kroplówka chyba z glukozą, przy okazji oddałam do badania rano pobrany mocz (już po jednej kroplówce). Wynik był wczoraj i przy okazji kolejnej kroplówki zastrzyk z antybiotykiem (Caferlex ???- nie mogę odczytać) z powodu złych parametrów:

MOCZ:
barwa - słomkowy
przejrzystość - przejrzysty
osad - umiarkowany

Ocena mikroskopowa moczu:
leukocyty - nieliczne (+)
erytrocyty - liczne (+++)
kryształów - BRAK
komórki nabłonkowe - pojedyncze (+)

Badanie ogólne moczu:
glukoza : -
bilirubina : -
ketony : -
ciężar właściwy : 1.030 g/l
krew : 10(+) erytrocyty/u/L
pH : 6.0
białko : -
urobilinogen: 0.1 mg/dL (w normie)
azotyny : -
leukocyty : 75 (++) komórek/uL

Dzisiaj pobrano krew do badania i kotka otrzymała kolejną kroplówkę, tym razem glukozę bo nie chce jeść. Wymiotów nie ma, ale apetytu także. Próbuję podawać jej cokolwiek, nie chce niczego. Nigdy nie chciała jeść surowego mięsa, nie lubi mokrej karmy. Trzykrotnie dzisiaj wciskałam jej na siłę do pyska pasztecik, ale zjadła w sumie może ze 3 łyżeczki. Podaję jej pastę Calo-pet, zjada 3-4 razy dziennie po kilka maleńkich chrupek karmy i to też niemal na siłę. Gdy wspominałam vetowi o czymś na pobudzenie apetytu wspominał chyba o sterydach. Nie wiem, czy to najlepsze rozwiązanie.
Jutro jadę do veta będę miała wyniki z badania kału (krew już od paru dni nie pojawia się w stolcu) i krwi no i, o ile kot nie zacznie jeść, (a do tej pory praktycznie sam nie je nic) następna kroplówka.
W poniedziałek po południu mamy badanie USG jamy brzusznej - nerek.

Jak patrzę na wyniki mojej Milki, to nie wydają mi się tragiczne. Jednak kotka nie czuje się dobrze. I najgorsze jest to, że nie chce jeść.
Bardzo proszę o jakieś sugestie, podpowiedzi. Będę wdzięczna.




Dzisiejszy wynik badania krwi jest nieco lepszy od poprzedniego (sprzed 5 dni).
Kreatynina spadła z 2.863 mg/dl do poziomu 2.359 mg/dl.
Jednak stan kotki przez te parę dni znacznie się pogorszył.Dzisiaj dostała kroplówkę (sól Ringera), antybiotyk na stan zapalny dróg moczowych i dodatkowo zastrzyk na wzmożenie apetytu. Jeśli do jutra nic się w tej kwestii nie zmieni, wówczas - zgodnie z sugestią pixie65 - spróbujemy podawać diazepam, oxazepam albo cyproheptadynę.
Niestety, pozytywnego działania zastrzyku jak dotychczas nie widać. Kotka zjadła ok. 15 maleńkich chrupek karmy. Liznęła ze 2 ml RC Convalescence, wciskałam jej na siłę mus Hillsa, ale prawie wszystko udało jej się wypluć. Dodatkowo unika mnie - wg. niej wcielenie wszelkiego zła - jak ognia. Widząc jak się zbliżam chowa się w tapczanie. W tej chwili śpi, ale myślę, że ma prawo być zmęczona.
Ogólnie jest bardzo osowiała, obojętna. Jutro mamy badanie usg i mam nadzieję, że w końcu nastąpi przełom...

afarida

 
Posty: 9
Od: Czw maja 14, 2009 13:13
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie kwi 21, 2013 15:06 Re: Kot nerkowy dla początkujących

wiem co przeżywasz, mój kot też nie chciał jeść, a jak zjadł kilka chrupek to byłam przeszczęśliwa, teraz je z suchego tylko hilska dla nerkowców i pasztety animody, spróbuj może z tą animodą właśnie, może akurat ( na apetyt dostał relanium )
jo.anna
 

Post » Nie kwi 21, 2013 20:38 Re: Kot nerkowy dla początkujących

jo.anna pisze:wiem co przeżywasz, mój kot też nie chciał jeść, a jak zjadł kilka chrupek to byłam przeszczęśliwa, teraz je z suchego tylko hilska dla nerkowców i pasztety animody, spróbuj może z tą animodą właśnie, może akurat ( na apetyt dostał relanium )


Rozejrzę się za tymi pasztetami, choć wg, mnie na tą chwilę Milka nie ruszy sama niczego, dosłownie NICZEGO.
Jakiś czas temu udało mi się wcisnąć (dosłownie) w kota ok. 30 ml zmiksowanej mokrej karmy Hillsa z min. dodatkiem wody. Podawałam ją za pomocą strzykawki. Cwaniara nie otwiera dzioba, zaciska mocno zęby co nie ułatwia sprawy. Przy tym bardzo się szarpie, niepotrzebnie traci energię. To była dosłownie walka.
Milkę zawinęłam w kocyk, bo bez niego machając łapami podrapała mnie po szyi. Darła się przy tym wniebogłosy, wyrywała się, pluła, warczała, prychała i syczała....Istny horror.
Tym razem nie ustąpiłam. Kotka obrażona, ja ciut zadowolona, choć nie do końca (bo cóż to za ilość żarełka-powinna zjeść kilka razy tyle). Mam jednak nadzieję, że jutro będzie lepiej.

afarida

 
Posty: 9
Od: Czw maja 14, 2009 13:13
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon kwi 22, 2013 19:09 Re: Kot nerkowy dla początkujących

czy warto inwestować w profil nerkowy Idexx?
Jaka jest cena? Jeśli nie, to co powinnam zbadać z krwi oprócz kreatyniny i mocznika, na miejscu u siebie?
Jonogram, poziom wapnia, białko całkowite?
Moi weci sugerują się wartościami referencyjnymi dla sprzętu 8O i tak np. kreatynina maks może do 2,5, a to dużo za wysoko.
Poza tym, nie wiem, czy mają dobrze skalibrowany sprzęt.
Nie wiem, co zrobić, chcę mieć dobrze oznaczone parametry :evil: a nie tak, że w jednym lab. wszystko ok, w innym z kolei poniżej normy :evil:

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon kwi 22, 2013 20:23 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Dziś byłam u veta na ontroli wątroby , kreatyniny i mocznika. Zuzia cały tydzień brała hepatile forte, ipakitine i nie zawsze rubenal.Oto wyniki z trzech okresów
27.03 11.04 22.04
mocznik 8.9 mmol/L 14.1 mmol/L 13.4 mmol/L

kreatynina 230 umol/L 236 umol/L 262 umol/L

AspAT -------- 177 U/L powyżej normy nie pokazało

ALP -------- 26 U/L 24 U/L (tu ok)


i jak tu sie ma to całe leczenie?ręce opadają. Jutro Zuzia ma mieć kroplówkę dozylnie ( i tu jest kolejny problem bo ona ma obsesje na punkcie dotykania jej w przednie łapki- odbija sie jak sprężyna)Dzis wet nie dał rady sie wkłóć i jutro będzie ponownie próbował.Plus USG wątroby
Dodać muszę że w zachowaniu Zuzi widzę poprawę, chętniej je- ale bez szału, bardziej sie wyrywa na podwórko.Martwią mnie te wyniki bo liczyłam na jakieś światełko w tunelu a tu dupa (jakby prądu nie było)

gagul1979

 
Posty: 21
Od: Nie kwi 15, 2012 11:04

Post » Pon kwi 22, 2013 20:30 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Może zafunduj Zuzi obróżkę z feromonami? Może to ją troszkę uspokoi i pozwoli lepiej przejść przez te wszystkie zabiegi?
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon kwi 22, 2013 20:40 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Boo pisze:Może zafunduj Zuzi obróżkę z feromonami? Może to ją troszkę uspokoi i pozwoli lepiej przejść przez te wszystkie zabiegi?

Szczerze to może i pokusiłabym sie o ta obróżkę ale poprostu juz nie mam pieniędzy. Strasznie mnie te badania kosztowały i wiem że to nie koniec, więc musze zostawić kase na kroplówki, usg itp

gagul1979

 
Posty: 21
Od: Nie kwi 15, 2012 11:04

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości