U dr. Mostowskiej
http://www.mostowska-wet.waw.pl/Od roku pozwala Bąblowi żyć na kredyt.
Poprzednia lekarka doprowadziła go na skraj przepaści - walcząc rękami i nogami przed podaniem sterydów, uważała ze uszkodzona stanem zapalnym trzustka i wątroba tego nie zniesie.
Porobiła mu masę badań, wpadła na to że Bąbel reaguje źle na glisty, zaparła przeciwko sterydom. Bąbel prawie umarł, co prawda zszedłby pewnie ze zdrowszą trzustką, ale wątpię by to docenił
Było to tym dziwniejsze że tamta lekarka uznała że to prawie na pewno chłoniak, bo po prawy na jej leczeniu nie ma a usg sugestywne. Więc w sumie Bąbel w jej mniemaniu nie miał wiele do stracenia. A sterydów nie zgodziła się mu podać.
Dr. Mostowska zajmuje się nim z niezwykłą intuicją.
Gdy trzeba jest delikatna, gdy trzeba używa mocnej broni.
Uwielbiam ją
Trafiłam do niej z polecenia koleżanki - której bardzo pomagała w sprawie kota z autoagresją.
U Bąbla przy pogorszeniach z jakiegoś powodu spektakularnie pomaga parafina.
Być może osłania podrażniona stanem zapalnym śluzówkę i to przynosi ulgę, może ma inne działanie. Może pozwala oczyścić układ pokarmowy z zalegających toksyn.
Parafina podana na czas po kilku godzinach doprowadza do dużej poprawy.
Ale nie wiem czy Twój kocurek choruje na to samo, mimo podobieństw.