Problem z leczeniem SUK

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto cze 19, 2012 20:18 Problem z leczeniem SUK

Może po kolei.
Czwartek-kot miauczy głośno, kropelkuje z krwią. Cewnikowanie plus płukanie pęcherza. Kroplówka, tolfedine, gasprid, relanium, enrobioflox, urinovet. Badanie krwi w normie.
Piątek-kot wyciśnęty z moczu, kroplówka plus powyższa seria zastrzyków.
Sobota-cewnikowanie, kot nie sika, pobrano mocz do badania, płukanie pęcherza, seria zastrzyków.
Niedziela-kot wyciskany z moczu, kroplówka, seria zastrzyków. Badanie moczy b. ogólne, ph7.
Poniedziałek-cewnikowanie, karma RC urinary, seria zastrzyków.
Wtorek-wszycie cewnika, płukanie, seria zastrzyków.
Środa-zmiana kliniki. Dokładne badanie moczu i osadu. Nie ma kryształów, kamieni, jest tylko osad złożony z nabłonków. Nospa, cyclonamina, enrobioflox.
Czwartek, piątek to samo. cewnik na stałe.
Sobota rano-cewnik usunięty, kot wyciskany-mocz leci silnym strumieniem z krwią. seria zastrzyków.
Niedziela rano-kot pięknie wysiurał się do kuwety. Seria zastrzyków.
Poniedziałek-kot siura często po trochę. Seria Zastrzyków.
Wtorek-kot nie sika. Nie je. Znowu wszycie cewnika. Seria zastrzyków.

Co dalej? Nie mam siły patrzeć jak się męczy. Błagam o pomoc!!!
Ostatnio edytowano Wto cze 19, 2012 21:14 przez aassiiaa, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Przenoszę wątek na odpowiednie podforum.

patikot5

 
Posty: 59
Od: Śro cze 13, 2012 8:33
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Wto cze 19, 2012 20:48 Re: Problem z leczeniem SUK

USG dróg moczowych koniecznie! To, że nie ma kryształów w moczu nie znaczy, że nie ma ich w pęcherzu. Jeżeli kryształy mają średnicę cewki to mogą go przytykać. Może też się przytykać czopami w cewce. Do tego posiew moczu. Odstaw suche jeśli je. No-spę dostaje codziennie?
Skąd jesteś?
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto cze 19, 2012 20:51 Re: Problem z leczeniem SUK

Z Zielonej Góry. Zapomniałam dopisać, że było usg pęcherza i RTG. Nic nie wykazało...
Posiew będzie jutro. Mały je tylko mokre saszetki RC Urinary

patikot5

 
Posty: 59
Od: Śro cze 13, 2012 8:33
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Wto cze 19, 2012 21:19 Re: Problem z leczeniem SUK

A morfologia-była robiona?
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto cze 19, 2012 21:21 Re: Problem z leczeniem SUK

Tak, jest w normie. Nieznaczny spadek erytrocytów ale to przez krew w moczu. Pozostałe parametry w normie.

patikot5

 
Posty: 59
Od: Śro cze 13, 2012 8:33
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Wto cze 19, 2012 21:22 Re: Problem z leczeniem SUK

Wszystko i na temat:
viewtopic.php?f=1&t=133367

Wyciskanie kota było błędem i wysoce prawdopodobne jest, że pogorszyło sytuację.
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto cze 19, 2012 21:32 Re: Problem z leczeniem SUK

Czytałam. Ale nie ja jestem lekarzem. Nie mogę lekarzowi mówić jak ma leczyć mojego kota tylko dlatego, że przeczytałam ten artykuł.

patikot5

 
Posty: 59
Od: Śro cze 13, 2012 8:33
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Wto cze 19, 2012 21:40 Re: Problem z leczeniem SUK

patikot5 pisze:Czytałam. Ale nie ja jestem lekarzem. Nie mogę lekarzowi mówić jak ma leczyć mojego kota tylko dlatego, że przeczytałam ten artykuł.

Możesz podjąć z weterynarzem dyskusję, nie musisz zgadzać się na proponowane przez niego działania i wdrażane procedury, czy podawane leki.
Twoim obowiązkiem jako właściciela jest sprzeciwiać się, gdy masz podejrzenia, że coś jest nie tak.
Pytasz o rady, dostajesz je.
A i jeszcze jedna, podstawowa... Zmień weta!
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto cze 19, 2012 21:46 Re: Problem z leczeniem SUK

Oczywiście dyskutuję, jeśli mam wątpliwości. Ale nie znam się na kocich chorobach ani tym bardziej na lekach. Zmienić lekarza, to byłby już czwarty w takim razie. Nie wiem czy jest to dobre dla zwierzaka. Co lekarz to coś nowego. To też nie za dobrze. No i powoli kończą się dobrzy lekarze w moim mieście. W ciągu tygodnia leczenia wydałam tysiąc złotych. Nie stać mnie, żeby jechać do Poznania czy Wrocławia.

patikot5

 
Posty: 59
Od: Śro cze 13, 2012 8:33
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Wto cze 19, 2012 22:33 Re: Problem z leczeniem SUK

viewtopic.php?f=22&t=78223
Tutaj masz lecznice polecane w Twojej okolicy-znasz którąś?
Dla mnie prawie codzienne wyciskanie biedaka i cewnikowanie to jakiś horror. Wygląda to tak jakby nie dano kocurkowi szansy na samodzielne wysikanie się-tu mogłaby pomóc no-spa a czytam, ze podano ją dopiero w drugiej lecznicy? Powinien mieć ją podawana regularnie przez jakiś czas. Na pewno można było ja podać na samym początku i czekać spokojnie na efekt. Weci woleli jednak od razu z grubej rury... :?
Jak tam jest obrzęk i stan zapalny to cewnikowanie i wyciskanie mogło tylko pogorszyć sprawę. Po czymś takim to nawet wyniki moczu mogą być niewiarygodne. Ja bym zasugerowała wetowi włączenie nospy i furaginy i zostawienie kocurkowi tego biednego siusiaka w spokoju-niech się ukoi trochę...
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro cze 20, 2012 6:30 Re: Problem z leczeniem SUK

Od kilku dni ma podawaną nospę. Nie miał cewnika przez niedzielę i poniedziałek. We wtorek już nie sikał. Miałam go tak zostawić?
Leczę go obecnie w lecznicy Barbary Hanusz, polecanej w linku powyżej.

patikot5

 
Posty: 59
Od: Śro cze 13, 2012 8:33
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Śro cze 20, 2012 11:07 Re: Problem z leczeniem SUK

Nikt już nic nie napisze? Może ktoś miał kota z wszytym cewnikiem. Jak przebiegało leczenie, ile razy wszywano cewnik? Mój ma już drugi raz wszyty. Bardzo się martwię.

patikot5

 
Posty: 59
Od: Śro cze 13, 2012 8:33
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Śro cze 20, 2012 11:32 Re: Problem z leczeniem SUK

Kompletnie nie rozumiem czemu mod przeniósł twój watek tutaj-to dział dla kotów nerkowych i cukrzycowych-na ogólne forum więcej osób zagląda :?
"Wątek dotyczy kotów u których stwierdzono, lub podejrzewa się niewydolność nerek, a szczególnie przewlekłą niewydolność nerek (PNN).
Wątek nie dotyczy kotów z innymi chorobami układu moczowego!" Może napisz do osoby która to zrobiła, żeby to odkręciła? 8)
Dziś będzie wynik posiewu?
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro cze 20, 2012 11:42 Re: Problem z leczeniem SUK

Czy Twój kot dostaje leki zakwaszające mocz ? (zdaje sie że pH bylo 7 ? powinno być 6-6,5)
Urosept (to ludzki, bardzo dobry lek), Urinovet, ew Rowatinex.
Jak wpiszesz w wyszukiwarkę Rowatinex to są 3 strony wątków, historie kotów bardzo podobne do Twojej...poszukaj. Tam są wymienione właśnie te leki, opisane z jakim skutkiem je stosowano.
Czy był robiony posiew moczu ? myślę, że warto go zrobić. Tylko na wyniki czeka sie kilka dni.
Tak częste cewnikowanie, może uszkodzić śluzówkę cewki moczowej, mogą sie porobić zrosty, może być przyczyną niesikania i krwi w moczu. Nie wiem, czy nie lepiej by było otworzyć kota i wyczyścić pęcherz ze złogów, być może bez tego żadne leczenie nie będzie skuteczne.
Napisz do Blue, zapytaj co o tym myśli.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14044
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 20, 2012 14:00 Re: Problem z leczeniem SUK

Kaziu, ale patikot5 pisze, że kot nie ma złogów-USG i RTG nic nie wykazało.
Patikot5, jak piszesz, że we wtorek kot nie sikał tzn,. że nie miał ochoty lub ominał swoją porę czy, że próbował i nie mógł?
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości