Felv i niewydolność nerek - Felix (*)....................

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt gru 14, 2012 11:34 Re: Felv i niewydolność nerek - Felix (*)..................

Feluś odszedł od nas dzisiaj rano, w domu, spokojnie zasnął. :(

Obrazek

Obrazek

Żegnaj mój najukochańszy, fochowaty chuliganie. Mój białasku z czarnym serduszkiem na dupce. Bedzie nam Ciebie bardzo brakowało.......
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt gru 14, 2012 11:45 Re: Felv i niewydolność nerek - Felix (*)..................

[*]


:cry:


Aga, tulę bardzo, bardzo mocno!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt gru 14, 2012 11:45 Re: Felv i niewydolność nerek - Felix (*)..................

[']
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob gru 15, 2012 18:18 Re: Felv i niewydolność nerek - Felix (*)..................

Bardzo wspołczuję :(
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon gru 17, 2012 23:14 Re: Felv i niewydolność nerek - Felix (*)..................

Aga- nie tak miało być... Strasznie mi przykro. Felix [*]
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 18, 2012 11:40 Re: Felv i niewydolność nerek - Felix (*)..................

Slonko_Łódź pisze:Aga- nie tak miało być... Strasznie mi przykro. Felix [*]



Niestety los zadecydował inaczej, nawet nam nie dał szansy żeby leki zaczęły działać :(


Dziekuje Wam dziewczyny tzn. przede wszystkim pixie65, Slonko_Łódź i Boo za cenne rady i podpowiedzi co i jak zrobić, za sugestię jakie leki można jeszcze wykorzystać. I za wsparcie - bo to też niezmierne ważne. Dzięki Wam nie siedziałam na tyłku i nie czekałam na jego smierć, ale starałam się zrobić wszystko żeby wygrać z chorobą. Chociaż sobie zarzucam, że jednak może coś więcej powinnam. Tylko kiedy, bo przeciez dostaliśmy mało czasu.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto gru 18, 2012 21:43 Re: Felv i niewydolność nerek - Felix (*)..................

Znam to, tyle powiem... Też się ciągle zastanawiam czy mogłam zrobić coś jeszcze, czy mogłam zrobić coś innego, jak by było gdybym czegoś nie zrobiła albo zrobiła inaczej.... Ale z drugiej strony wiem, że kiedy czytam o czyjejś walce mam przeświadczenie, że robił wszystko co mógł, że wybierał najlepiej... Czyli obiektywnie nie ma powodu się zadręczać.. Ale serce pęka z bólu nadal... I nic się na to nie poradzi. Felix będzie z Wami- będzie w Waszych sercach i pamięci. A może pewnego dnia zobaczysz Go w oczach innego kota- ponoć wracają....

My też właśnie przegrywamy...
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 19, 2012 8:04 Re: Felv i niewydolność nerek - Felix (*)..................

Slonko_Łódź pisze:Znam to, tyle powiem... Też się ciągle zastanawiam czy mogłam zrobić coś jeszcze, czy mogłam zrobić coś innego, jak by było gdybym czegoś nie zrobiła albo zrobiła inaczej.... Ale z drugiej strony wiem, że kiedy czytam o czyjejś walce mam przeświadczenie, że robił wszystko co mógł, że wybierał najlepiej... Czyli obiektywnie nie ma powodu się zadręczać.. Ale serce pęka z bólu nadal... I nic się na to nie poradzi. Felix będzie z Wami- będzie w Waszych sercach i pamięci. A może pewnego dnia zobaczysz Go w oczach innego kota- ponoć wracają....

My też właśnie przegrywamy...



Nie wiem dlaczego tak jest, ale brak Felixa w stadzie odczuwam bardzo fizycznie. Nie wiem jak to określić, bo do tej pory, jak odchodziły poprzednie koty ten brak odczuwałam całkiej inaczej. Tłumaczę sobie, że to dlatego, że on był bardzo specyficznym kotem, że jego obecność była bardzo taka dominująca w domu. Jak sobie przypomne jego wejścia do pokoju, w którym siedzimy wszyscy z miną typowego łobuza i zabijaki i tym błyskiem w oku mówiącym " no sprawdzam swoje rejony, czy porządek jest, bo jak nie to wpi...." to od razu oczy mi sie mokre robią. Musiało być jak on chce i koniec, bo jak nie to w sposób bezwzgledny ( zębowo - pazurowy) to egzekwował. Z drugiej znowu strony był największym miziakiem z naszego stada, ładował się na kolana bez pytania i bez ceregieli, w nocy na ludziu spał i mruczał na kilka głosów. Tak jakby miał podwójną osobowość, jak "mr hyde i dr jekyll". Taki właśnie Felix był.


Słonko nawet nie wiesz jak mi smutno, jak tak piszesz, ale może jeszcze stanie się świąteczny cud, trzymam za to z całych sił.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw gru 20, 2012 21:59 Re: Felv i niewydolność nerek - Felix (*)..................

Są takie koty, których jest jakby więcej- ciągle się gdzieś kręcą koło człowieka, robią jakieś rzeczy, które zwracają uwagę, wpychają się na kolana, poduszkę, mruczą, miauczą, rozrabiają, sprawiają problemy, zajmują myśli- im ich więcej, tym potem bardziej ich brakuje... Brakuje właśnie tak fizycznie.... Trzymaj się- mogę tylko ciepło o Was myśleć....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości