Moderator: Moderatorzy
karola7 pisze:fosfor 7,49 mg/dl
karola7 pisze:Bardzo proszę o zerknięcie na poniższe wyniki 10-miesięcznej Mili.
(...)
Badanie moczu listopad 2011:
barwa: żółta
przejrzystość : zupełna
Ciężar : 1,021
PH : 7
Białko: nb
Cukier : nb
Urobilinogen : w normie
Bilirubina: nb
Ciała ketonowe: nb
Krew : nb
Nabłonki: poj. w polu widzenia
Krwinki białe : poj. w pw.
Krwinki czerwone : nb
Wałeczki: nb
Składniki mineralne : nieliczne szczawiany CA
Bakterie : pojedyncze
(...)
Posiew moczu również z listopada niczego nie wykazał, wyszedł jałowy.
(...)
Proszę o wszelkie rady, co robić dalej... Mocznik najniższy jak dotąd, ale kreatynina rośnie...
Acha i jeszcze dodam, że Mila przez cały ten czas jest w doskonałej formie, biega, szaleje, jest bardzo silna, ubita, nie chudnie, ma doskonały apetyt - wszystko jest pyszne, a samo odkrycie, że coś jest nie tak z nerkami to efekt zupełnego przypadku.
NITKA/KARINKA pisze:Powtórz badanie ogólne moczu z dokładnym oznaczeniem ciężaru właściwego moczu, białka i kreatyniny.
Rozważcie pozanerkowe przyczyny wzrostu poziomu kreatyniny w surowicy.
karola7 pisze:Tak Szejbal - fosfor jest podwyższony, wapń również.
Co dziwne mój drugi kot ( Pixi ) też ma podwyższone oba parametry, mocznik niemal na tym samym poziomie co Mila i kreatyninę 1,7.
Lola nie była badana więc nie wiem czy ona też, ale obawiam się, że chyba mają za dużo fosforu i wapnia w diecie i będę się starała to jakoś zredukować.
Niemniej obie są pełne energii, Mila ma cudowne puszyste, delikatne, królicze futro i gdybym nie widziała wyników uznałabym ją za okaz zdrowia, a coś się chyba jednak dzieje nie tak...
Karola, piszę o tym, gdyż moja siostra miała bardzo podobny przypadek ze swoją młodziutką, jeszcze niewykastrowaną, kotką. Tosia miała wtedy chyba tak właśnie 8-10 miesięcy. Ni stąd, ni zowąd wyniki nerkowe się podwyższyły. Moja siostra zgłupiała, bo kocica nie miała żadnych objawów poza dziwnym podsikiwaniem. Były robione wszystkie wyniki (krew i mocz). Badanie moczu nie wykazało bakterii. Kreatynina i mocznik były trochę podwyższone. Jeden ze sławniejszych łódzkich lekarzy weterynarii, u którego moja siostra wtedy była z Tosią, orzekł, że to PNN ze względu na podwyższone wyniki kreatyniny. Jego diagnoza była oczywistą pomyłką. Popełnił głupi błąd, bo nie uwzględnił wieku i fizjologii kota.karola7 pisze:Tinko dziękuję !
No właśnie Mila nie jest jeszcze wykastrowana, nie miała rui, ale chcę ją umówić na zabieg najpóźniej pod koniec tego miesiąca.
Użytkownicy przeglądający ten dział: agaruu i 8 gości