Bamboni, 8 lat - leczenie PNN

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie lip 13, 2025 9:50 Bamboni, 8 lat - leczenie PNN

Bamboni, 8 lat, kot wychodzący, wolnościowiec - Przewlekła niewydolność nerek.

Opis:
Kot miał drugi epizod nerkowy, pierwszy w lipcu 2025.
(kreatynina 471mmol/l - norma 27-188, mocznik 35mmol/l - norma 3,6-12,9), wyszedł z niego.
Poniżej opisuję drugi mocniejszy epizod nerkowy w październiku.

Mam nadzieję, że ten opis pomoże komuś uratować kota.

Kot z biegunką, bez wymiotów.

1. Nawadnianie:
W tej kluczowej kwestii sprawdziła się wet. nefrolog Paulina Strychalska z Poznania os. wichrowe wzgórze.
W ogólnym prowadzeniem leczenia zajęła się klinika Pana Blumczyńskiego z Mosiny. Polecam obu.
Najważniejsze jest nawadnianie kroplówkami dożylnie 500ml/12h – około 40ml / godzinę.
Warto poćwiczyć ustawianie regulatora przepływu przy kroplówce bo działa nie precyzyjnie, warto sprawdzić czy np. godzinny ubytek płynu z kroplówki odpowiada ustawieniu reglatora przepływu czy przekłamuje. Czyli ustawiasz na regulatorze 40ml/h i po godzinie sprawdzasz czy zeszło z kroplówki 40ml.
Trzeba masować kotu łapkę w którą jest wkłuty wenflon. Łapki z wenflonem nie można zmieniać za często (ok co 5-7 dni – nie częściej) bo nie zdąży się zagoić, więc pilnujcie tego i obserwujcie. Pilnujcie wenflonu i jakości jego założenia. Żeby koniec wenflonu (koniec wężyka wewnątrz żyły) nie był przy samym zgięciu łapki (przy "łokciu") bo jak kot śpi z podwiniętymi łapkami to przepływ ustaje lub zwalnia, a nie będziecie mu trzymać łapki całą noc.

2. Badanie krwi (ryzyko anemii):
Druga NAJWAŻNIEJSZA rzecz to REGULARNE (moim zdaniem co trzeci/czwarty dzień) badanie krwi.
MORFOLOGIA - CZY KOT NIE JEST ZA BARDZO WYPŁUKANY TYMI KROPLÓWKAMI. Nawadnialiśmy kroplówkami dożylnymi (Plasmalyte + Duphalyte - na co drugą 500ml Plasmalyte dodane 40ml Duphalyte) i udało się zredukować mocznik z 516mg/dl(norma 25-70) i kreatyninę z 12,9 mg/dl (norma 0,6-1,8) do odpowiednio 338 i 6,3mg/dl w ciągu 14 dni. Jednak konieczne są regularne (co trzeci/czwarty dzień) badania morfologii, aby nie dopuścić do anemii. Jak się zorientowaliśmy, że Hemoglobina spadła, Erytropoetynę podaliśmy za późno, anemia była już zbyt duża.

3. Temperatura:
– kupcie termometr i badajcie kota czy nie ma za niskiej temperatury. Wtedy trzeba go dogrzewać. Można kupić taki koc elektryczny i podłożyć pod legowisko w klatce kennelowej.

4. Leki:
Bamboni dostawał dużo różnych rzeczy, których skuteczności nie mogę określić:
• antybiotyk (chyba Betamox) osłonowo co 2 dzień (zatrzyk podskórnie) do czasu otrzymania wyników posiewu moczu (mocz pobrany z pęcherza pod kontrolą USG)
• Vetemex – lek przeciw nudnościom i wymiotom. Nasz kotek nie rzygał ale warto zadbać aby nie zaczął i też nie czuł nudności bo będą większe opory z karmieniem.
• Porus One – 1 saszetka/dzień (dzielone na pół rano i wieczorem pomieszane z jedzeniem i strzykawką do pyszczka) w odstępie 2 godzin od innych leków,
bo Porus One wiąże toksyny z układu pokarmowego ale też leki (podobnie jak węgiel aktywny).
• Probiotyk – np. Fortiflora – ważny przy biegunce. 1 saszetka/dzień (można pół saszetki na dzień)
• Jak weterynarz zbada ciśnienie może zalecić lek na ciśnienie. Domagajcie się bo u mnie dopiero 3 wet w ogóle zbadał ciśnienie.
• Nefrokrill lub Multiway Nerki 1 kapsułka / dzień w odstępie godziny od innych leków
• Nefroaktiv ½ kaps. 2 razy dziennie
• Nefroloxan 1 kaps / dzień
• maślan (chyba maślan sodu – już nie pamiętam) na jelita.

5. Jedzenie
Karmiliśmy Bambosza zmiksowaną papką z gotowanej wołowiny, odrobiny kiełbasy (tłuszcz) i ryżu. Wszyscy weterynarze mówią zgodnie,
kot nerkowy jak chce jeść to niech je co chce. Nasz lubił serek homogenizowany i pasztet Profi pomidorowy i naprzemiennie dostawał karmę nerkową.
Jak się mocno rozchorował to papka w strzykawce z dodanymi lekami.

Jak widać powyżej to nie jest leczenie z doskoku. My robiliśmy dyżury nocne, budzik co 3h, kontrola kroplówki, karmienie w 2 osoby (jeden trzyma na rękach, drugi podaje). Jak potrzeba kroplówkę to moim zdaniem niezbędna jest klatka kenelowa dla psa, taka min. 90x60cm gdzie kot ma w środku legowisko i kuwetę i z góry mu zwisa wężyk do kroplówki, żeby mógł chodzić od legowiska do kuwety i nie zerwać wenflonu. Kroplówka może wisieć na jakimś wieszaku nad klatką, żeby było łatwo kontrolować przepływ i zużycie i wymieniać worki. Regulator przepływu też powyżej klatki. Warto zaznaczać kreski na kroplówce z zapisem godziny.

Podsumowując:
-Nawadnianie kroplówkami dożylnie (nawet 1000ml/dobę).
-Regularne badanie krwi, aby śledzić kreatyninę i mocznik i nie dopuścić do anemii.
-kontrola temperatury - mierzenie i dogrzewanie
-Leki i suplementy i karmienie

NikoBosz

 
Posty: 1
Od: Nie lip 13, 2025 9:19

Post » Nie lip 13, 2025 19:32 Re: Bamboni, 8 lat - leczenie PNN

Bardzo ciekawy wpis i potrzebny.
Moje nerkowce odeszły już dawno, ale walczyliśmy z tym paskudztwem (pnn) przez kilka lat u obu. Moje, gdy zapadły na pnn były znacznie starsze, ale czasem choroba dopada młodsze koty.
W sumie stosowałam bardzo podobne leczenie choć nie było jeszcze wszystkich wymienionych przez Ciebie leków.
Dodam, że u koteczki stosowałam azodyl, u niej się sprawdził. U wielu kotów nie. Teraz dostępny jest renibus, dobry i znacznie łatwiejszy w podawaniu bo kapsułka jest mniejsza, a kot musi ją połknąć w całości, to m.in. klucz do sukcesu w terapii.
Kotka miała epizod z anemią, świetnie zadziałał aranesp (w przeciwieństwie do neorecormonu po podaniu którego, jej rfanizm natychmiast wytworzył przeciwciała). Trzeba się w takich sytuacjach upierać, żeby jako preparat krwiotwórczy zastosowano właśnie aranesp.
Później, po nieudanych próbach suplementacji żelaza - na preparaty dopyszczne reagowała wymiotami, stosowałam xobaline i to się u niej znakomicie sprawdzało.
Dobrym preparatem jest obecnie milgamma.
Co do żywienia nerkowców też wychodzę z założenia, że kot przede wszystkim musi jeść. Zresztą tzw karmy nerkowe przy dłuższym stosowaniu to zło bo koci organizm zaczyna w końcu zjadać sam siebie ze względu na ubogi skład tych karm.

A jak teraz czuje się Bomboni?
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8419
Od: Śro gru 28, 2022 17:36




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości