» Sob mar 01, 2025 20:31
Re: Jak zabijałam kotkę... po trzykroć zabijałam.
A ja też patrzyłam jak kotkę boli brzuch siada na boki podkola łapki a w durnym łbie demencja diagnoza durnej lekarki. Zamroczenie totalne. Kotka 30 dni się darlaaa pod moim okiem piła wodę bo się próbowała ją leczyć a ja demencja...potem jak ecoli i zapalenie ukl pokarmowego przeszło na nerki i dostała nagłego zapalenia nerek patrzyła biedna to na wodę to na mnie i otwierała bezgłosnie buźkę prosząc o pomoc a ja myślalsm zdrowa jesteś co się dzieje...wody nie mogła już pić z bólu jelit to ja kupiłam dzbanek filtrujący bo myślałam że woda zła...była wystraszona czuła śmierć i cały czas się do mnie przytulała chociaż tyle...jak ją zawiozłam w końcu na sor kazali uśpić gdy kroplówki zaczęły działać i kolejna głupia wet że nic nie pomoże już i zabiłam moja miłość życia. Zamiast zawieść do innej wet podać antybiotyk nawodnić leki wypłukać skoro po 10 h kroplówek jadła i pila. Zmanipulowali mnie głupi ludzie lekarze i zamiast wierzyć niuni patrzeć na jej objawy ja słuchałam wet nigdy sobie tego nie wybaczę.