Podobno jest to dosyć rzadka przypadłość i powodem może być podłoże genetyczne, nadciśnienie, albo schorzenie kardiologiczne. Nadciśnienie zostało wykluczone, predyspozycje genetyczne mogą być, bo kocurek, to przybłęda, chociaż rok temu badania profilaktyczne były wzorowe.
Dzisiaj pobrano mu krew na rozszerzone badania profil z sdna. Moczu nie pobrali, bo jak zwykle zlał się w trakcie jazdy

To mój drugi kot z chorymi nerkami. Ma 11 lat i wcale nie wygląda na chorego. Ale te zawały brzmią groźnie zwłaszcza, że pojawiły się w ciągu roku.
Jeśli to problem kardiologiczny, będziemy leczyć z tej strony. A jeśli to genetyczny? Co wtedy robić? Ktoś miał takiego kotka?