Fendi - bezdomny stary syjam - BŁAGAM O POMOC!!

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt cze 28, 2024 14:12 Re: Fendi - bezdomny stary syjam - BŁAGAM O POMOC!!

Katarzynka01 pisze:1. Bardzo przepraszam, że Cię wystraszyłam. Prawdopodobnie bez potrzeby. Jednak uczciwość nakazuje uprzedzić jakie mogą być konsekwencje. Dlatego trzeba uważnie obserwować. Bo gdyby tak się stało są leki, które można zastosować i mieć nadzieję, że nerki "ruszą". Ale nie martw się na zapas, proszę.
2. Xobaline/zobaline zawiera witaminę B12 (jako metylokobalamina), oznacza to, że wchłania się błyskawicznie. Ma też dodatek kwasu foliowego.
Moja nerkowa kotka miała silną anemię, zastosowaliśmy aranesp, ale później była potrzebna suplementacja żelaza. Niestety nie dało się bo źle tolerowała preparaty z żelazem. Wtedy pomyślałam, że można spróbować właśnie xobaline (nie było wówczas wersji dla kotów czyli zobaline). I to był strzał w 10, nigdy więcej nie miała problemów z anemią. Puti zyła z tym choróbskiem 3 lata, umarła w wieku lat 18, raczej na starość niż na nerki.
To jest bardzo dobry i skuteczny preparat, oczywiście należy skonsultować z wetem. Pokazać mu skład, bo faktycznie z lekiem mógł się nie zetknąć


Ja jestem scetyczna w każdej sytuacji ale wierze że się Fendi wyliże, że to tylko taka czarna myśl i sie rozejdzie ja tylko leki wdroże. Naprawdę licze na to ze to tylko teraz tak źle wygląda, ale wiadomo im dłużej się czka na jakiś postęp tym więcej nerwów. Jutro coś już będę działać konkretniej także każda info cenna.


A do czitki już napisałam. :wink: Wygląda na to że i tak mi się przyda bo poza Fendim mam kota z autoimmunologiczną wieczny problem z anemia a teraz jeszcze cukrzycą.
Zakładam że wet to będzie zdzwiony jak go zapytam o xobaline ale jak go dorwę to chętnie zastosuje. :)

erinn26

 
Posty: 45
Od: Sob lut 03, 2024 19:55

Post » Pt cze 28, 2024 21:50 Re: Fendi - bezdomny stary syjam - BŁAGAM O POMOC!!

Trzymam mocno kciuki, koniecznie pisz jak postępy Fendiego :ok: :)
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8260
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt cze 28, 2024 21:52 Re: Fendi - bezdomny stary syjam - BŁAGAM O POMOC!!

Pisze to z ze łzami w oczach ale Fendi odszedł dziś popołudniu. Jestem w takim szoku i załamaniu że dopiero się dowiaduje od sąsiadki która odebrala dziś zwłoki i powiedziała mi to raptem godzinę temu… :cry: :cry: :cry:

Jestem niemiłosiernie wściekła na weterynarza który w zasadzie nic Fendiemu poza kroplówkami i przeciwbólowymi nie podawal. Jak można było mieć kota wyraźnie chorego na pnn na swojej służbie i nic w tym temacie nie działać. Serce mi pęka że odszedł tam sam w ciasnej klatce bez większego zainteresowania samego lekarza. Że te ostatnie dni nawet w swoim ogrodzie nie spędził i że nie mogę go nawet przytulić…


Dziękuję wszystkim zwłaszcza Tobie Kasiu za całą pomoc i wsparcie. Zaluje ze nie zdążyłam te wszystkie rady wykorzystać :cry: :cry: :cry: :cry: Czekają mnie zapłakane noce

erinn26

 
Posty: 45
Od: Sob lut 03, 2024 19:55

Post » Pt cze 28, 2024 22:07 Re: Fendi - bezdomny stary syjam - BŁAGAM O POMOC!!

Fendi (*)
Zaglądałam do Was ale mi zdrowie daje popalić i trudno pisać
Kasia Ci wszystko pisała
Bardzo , bardzo mocno Cię przytulam
Nie umiem w takich sytuacjach pisać bo sama zaraz płacze
Wiem za dobrze jacy potrafią być weci

anka1515

 
Posty: 4650
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pt cze 28, 2024 22:08 Re: Fendi - bezdomny stary syjam - BŁAGAM O POMOC!!

O matko. Nie tego się spodziewałam :cry: Płaczę razem z Tobą.
Ale jedno Ci powiem - w takiej sytuacji jak z Fendim, wet niewiele może. Bo najpierw trzeba ogarnąć te parametry nerkowe. A na to w zasadzie nie ma innych mozliwości niż kroplówki, zbijanie fosforu... Właśnie kroplówki dają czas na to, żeby gdy poprawią się te najgorsze wyniki, ogarnąć resztę. A okazuje się, że ten czas nie zawsze jest dany.
Niestety, ale wyniki, które wkleiłaś były fatalne, a Fendi był starszym już kotem. Zawsze człowiek ma nadzieję, że się uda, ale przy pnn to nigdy nie jest oczywiste. Bo jeden kot reaguje np na kroplówki, a inny nie. I nic nie można na to poradzić, nic :(
Ogromnie mi przykro, przytulam

Fendi, koteczku [']
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8260
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt cze 28, 2024 22:21 Re: Fendi - bezdomny stary syjam - BŁAGAM O POMOC!!

Tak mi przykro :(
Bardzo współczuję.
Żegnaj Fendi :cry:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18985
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob cze 29, 2024 1:11 Re: Fendi - bezdomny stary syjam - BŁAGAM O POMOC!!

Bardzo Ci wspolczuje i przytulam:-( Fendi [*]
On czul, ze go mocno pokochalas i walczylas o Niego.
Mysle, ze wet niewiele mogl zrobic. Czasem chocby i sie robilo to sie nie da...
Wazne, ze dostawal p/bolowe - uwazam, ze to wiele warte.
Fredziu!
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4794
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości