Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia płuc

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro maja 15, 2024 21:04 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Katarzynka01 pisze:O tak, to może być przyczyną niestety. I w tej sytuacji nie bardzo masz możliwość robienia porządku w paszczy

No niestety wiemy. Przepadło. Staram się mu za kazdym razem po jedzeniu smarowac ta paszcze przynajmniej tym Dezaftanem. Chyba, ze cos lepszego bys polecila?

Na Kocią Łapę

Avatar użytkownika
 
Posty: 218
Od: Wto kwi 02, 2024 10:34

Post » Śro maja 15, 2024 21:08 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Podczytuje, nieustanne kciuki za Was.
Ktos gdzies sprzedawal pomysl z woda utleniona na gaziku do przecierania, ale do poszukania glebiej, czy mialoby to sens.

FuterNiemyty

 
Posty: 3785
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Śro maja 15, 2024 21:09 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

FuterNiemyty pisze:Podczytuje, nieustanne kciuki za Was.
Ktos gdzies sprzedawal pomysl z woda utleniona na gaziku do przecierania, ale do poszukania glebiej, czy mialoby to sens.

Dzieki Futru. Pogrzebie.

Na Kocią Łapę

Avatar użytkownika
 
Posty: 218
Od: Wto kwi 02, 2024 10:34

Post » Śro maja 15, 2024 21:10 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

To jest problem :(
W tej chwili tylko steryd w iniekcji, a steryd jest wątpliwy przy nerkach.
Ja nie miałam wyjścia i okresowo stosowałam u Dracula steryd z tych własnie powodów - przegapiłam problem w paszczy :(

Z innej co prawda przyczyny stosowałam u kota avilin gastro (czyli dawniej balsam Szostakowskiego), gastro bo do stosowania wewnętrznego. Być może złagodzi dziąsełka? Ale dla pewności zapytaj weta
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 4774
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Śro maja 15, 2024 21:24 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Dzieki dziewczyny!

Dzisiaj Bena troche lepiej. Dalismy mu spokoj po ostatnich plynach przez dwa dni. Jutro sprobujemy podac 50ml i zobaczymy jak bedzie sie czul.
Nie dostał dzisiaj ani wczoraj Meloksykamu ani tego narkotyka i jakoś nie jest najgorzej. Połazilismy troche, ale łeb urywało, wiec szalu nie bylo z łażeniem. Ale i tak fajnie. Lubimy tak sobie chodzić. Znaczy, ze nie jest najgorzej.

Na Kocią Łapę

Avatar użytkownika
 
Posty: 218
Od: Wto kwi 02, 2024 10:34

Post » Śro maja 15, 2024 21:57 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

FuterNiemyty pisze:Podczytuje, nieustanne kciuki za Was.
Ktos gdzies sprzedawal pomysl z woda utleniona na gaziku do przecierania, ale do poszukania glebiej, czy mialoby to sens.


Woda utleniona (rozcieńczona do 1,5 %) bardzo ładnie podziałała na stan zapalny w paszczy u mojego kocura. Co prawda była podawana w zupełnie innym celu - chodziło o natychmiastowe wywołanie wymiotów, po tym jak gadzina włamał się do zamkniętego pokoju i pożarł liścia trującego dla kotów badyla ...
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5594
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro maja 15, 2024 22:06 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

katarzyna1207 pisze:
FuterNiemyty pisze:Podczytuje, nieustanne kciuki za Was.
Ktos gdzies sprzedawal pomysl z woda utleniona na gaziku do przecierania, ale do poszukania glebiej, czy mialoby to sens.


Woda utleniona (rozcieńczona do 1,5 %) bardzo ładnie podziałała na stan zapalny w paszczy u mojego kocura. Co prawda była podawana w zupełnie innym celu - chodziło o natychmiastowe wywołanie wymiotów, po tym jak gadzina włamał się do zamkniętego pokoju i pożarł liścia trującego dla kotów badyla ...

Ja też zawsze wiedziałam, że woda utleniona pomocna jest przy wywoływaniu wymiotów. Te z kolei nie są najlepsze dla nerkowca, nie ryzykowałabym bez konsultacji z wetem
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 4774
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Śro maja 15, 2024 22:25 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Katarzynka01 pisze:
katarzyna1207 pisze:
FuterNiemyty pisze:Podczytuje, nieustanne kciuki za Was.
Ktos gdzies sprzedawal pomysl z woda utleniona na gaziku do przecierania, ale do poszukania glebiej, czy mialoby to sens.


Woda utleniona (rozcieńczona do 1,5 %) bardzo ładnie podziałała na stan zapalny w paszczy u mojego kocura. Co prawda była podawana w zupełnie innym celu - chodziło o natychmiastowe wywołanie wymiotów, po tym jak gadzina włamał się do zamkniętego pokoju i pożarł liścia trującego dla kotów badyla ...

Ja też zawsze wiedziałam, że woda utleniona pomocna jest przy wywoływaniu wymiotów. Te z kolei nie są najlepsze dla nerkowca, nie ryzykowałabym bez konsultacji z wetem


Ale Lucky dostał sporo tej wody strzykawką, myślę, że samo przetarcie dziąseł nie powinno wywołać wymiotów
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5594
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw maja 16, 2024 2:12 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Możesz zastosować wodę utleniona
Przeczytaj na opakowaniu wody instrukcje

Tego bierze się pare kropel na wodę gotowana tylko proporcji nie pamietam
I albo do strzykawki i polewać lub gazikiem przemywać
Wieksze ilości wody nie rozcieńczonej są nie wskazane bo mogą poparzyć błony śluzowe
Stomatolog mi lał na ranę po zębie i podpaliło
I tak czasami woda jest zwietrzała i guzik działa
Jak polejesz na coś z opakowania to będziesz widzieć czy działa
Ja stosuje dla siebie tez bo mam problemy tylko mi się proporcji nie chce robić
Często używam wody utlenionej do różnych działań
Teraz kupiłam nie dawno 5 l 12 % i chyba podróba
Ludzie pisali ze od tego sprzedającego jest nie ciekawie
A i jak kot jest karmiony papkami to szybko kamien się robi bardzo duży
Nawet na pół centymetra
Ja ściągałam palcem jak się dało
Co do tamtego płynu do kroplówki to się go obawiam na razie ściskam Was a co u Tosi?

anka1515

 
Posty: 4139
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Czw maja 16, 2024 4:09 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Zastosowanie nadtlenku wodoru w leczeniu chorób dziąseł

Niskie stężenia nadtlenku wodoru, wykorzystywanego zwykle jako środek pierwszej pomocy, stosowane są przez dentystów od lat, ponieważ pomagają zachować zdrowy uśmiech. Jak podaje Poradnik Zdrowie, związek ten w postaci wody utlenionej stosowany jest przy chorobach przyzębia i nie tylko.

Nadtlenek wodoru zwalcza bakterie powodujące chorobę dziąseł na dwa sposoby. Po pierwsze – uwalnia tlen. Bąbelki w roztworze nadtlenku powstają właśnie na skutek uwalniania tego pierwiastka. Tlen pomaga wyeliminować patogeny w przypadku najbardziej agresywnej formy choroby dziąseł. Obecność tlenu sprawia, że bakteriom beztlenowym trudniej jest przetrwać (lub wręcz uniemożliwia im przetrwanie).

Nadtlenek wodoru wspomaga leczenie choroby dziąseł i przyczynia się do poprawy ich stanu również w inny sposób – niszcząc ściany komórkowe bakterii. Jak wyjaśnia Poradnik Zdrowie, płucze się nim kieszonki dziąsłowe przy stanach zapalnych.

Nadtlenek wodoru a higiena jamy ustnej

Chcesz wyeliminować bakterie powodujące chorobę dziąseł na wczesnych etapach? Nie musisz szukać daleko – nadtlenek wodoru można wykorzystać jako środek zapobiegawczy! 3-procentowy roztwór wodny tego związku (dostępny w większości aptek) pomaga usunąć płytkę nazębną i eliminuje pierwsze objawy choroby dziąseł. Możesz spróbować specjalnej płukanki, mieszając wodę i 3-procentowy roztwór nadtlenku wodoru w równych proporcjach. Za pomocą szczoteczki o miękkim włosiu możesz również nałożyć na zęby 3-procentowy roztwór, raz dziennie po szczotkowaniu, a następnie przystąpić do nitkowania.
Z pewnością słyszałeś o nadtleneku wodoru. Być może trzymasz plastikową buteleczkę z tym związkiem w swojej apteczce i używasz jej do dezynfekcji ran i zadrapań. Ale czy wiesz, że znajduje on również zastosowanie w pielęgnacji jamy ustnej? Nadtlenek wodoru stosuje się w leczeniu chorób dziąseł, procedurach wybielania zębów i nie tylko.

Nadtlenek wodoru wspomaga leczenie choroby dziąseł i przyczynia się do poprawy ich stanu również w inny sposób – niszcząc ściany komórkowe bakterii. Jak wyjaśnia Poradnik Zdrowie, płucze się nim kieszonki dziąsłowe przy stanach zapalnych.
Skopiowalam z poradnik zdrowie. Cologate

anka1515

 
Posty: 4139
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Czw maja 16, 2024 21:41 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Dziękuję dziewczyny. Nie mam wody utlenionej ale mam Octanisept. Napisane jest na nim, że również na błony śluzowe. Moze tez sie nada? Musze doczytac o tym i o tym, bo dzis nie bylo jak.

Dzisiaj gorszy dzień mamy. Dostal kolo poludnia 0,5ml tego narkotycznego leku. Raczej nie bardzo mu to siadło. Jest niespokojny. Nie może sobie miejsca znaleźć. Oczy zlęknione. Ucieka przed nami. I zauważyłam dużo większe i częstsze drżenia ciałka i krotkie spięcia. Niezbyt zachęcająco to wyglada. Nie wiem czy mu bedziemy to podawac.

Dalismy mu 50ml podskornie. Moze to tez przez to nie czuje sie dobrze. Ten wiatr nie pomaga.. Wszyscy jestesmy jacys zmeczeni. Siedzi to moje cialko na kolanach. Jakos dalo sie przekonac.. I tylko czuje jak mi podskakuje. Ech. Biedna Bena. Mam nadzieje, ze w nocy cos pośpi.

O Tosie nie dopytuje, chociaz zamartwiam tez bardzo. Wiem, ze odezwiecie sie gdy bedzie na to czas i siła. Trzymajcie sie tam. Licze, ze dajecie rade jak i my sie staramy. Ściskam ❤️

Na Kocią Łapę

Avatar użytkownika
 
Posty: 218
Od: Wto kwi 02, 2024 10:34

Post » Czw maja 16, 2024 21:50 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Ile Beno wazy?
Czy macie te same proporcje buprecare: 0,3mg/ml?
Jesli tak, to dawkowanie przyjete od 0,01 do 0,04 mg na kg kota - do przeliczenia w Waszym przypadku.
Podaje sie co 8 do 12h i startuje sie z dolnej dawki.
Z opisu moze byc za duza dawka i teraz trzeba tylko przeczekac.

FuterNiemyty

 
Posty: 3785
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Czw maja 16, 2024 22:48 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

To co piszesz o zachowaniu Benka może być właśnie działaniem spowodowanym przez opioid. Stąd to, jak piszesz, zalęknienie. Psyche nie zgadza mu się z fizycznością, nie wie co się dzieje.
Skąd pomysł, że coś go boli i potrzebuje takiego wsparcia?
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 4774
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt maja 17, 2024 6:31 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

FuterNiemyty pisze:Ile Beno wazy?
Czy macie te same proporcje buprecare: 0,3mg/ml?
Jesli tak, to dawkowanie przyjete od 0,01 do 0,04 mg na kg kota - do przeliczenia w Waszym przypadku.
Podaje sie co 8 do 12h i startuje sie z dolnej dawki.
Z opisu moze byc za duza dawka i teraz trzeba tylko przeczekac.


3,30kg ważymy. Dał nam na spróbowanie na 3 dni po 2xdziennie już rozcieczone w strzykawce 1ml, czyli 0,5ml dawka jednorazowa. Więc mysle, ze juz ma taką na swoją wagę. Wczoraj wydaje mi sie, ze troche i tak przy podawani ucieklo i wszystkiego nie dostal.

Katarzynka01 pisze:To co piszesz o zachowaniu Benka może być właśnie działaniem spowodowanym przez opioid. Stąd to, jak piszesz, zalęknienie. Psyche nie zgadza mu się z fizycznością, nie wie co się dzieje.
Skąd pomysł, że coś go boli i potrzebuje takiego wsparcia?


Siedzi podkulony. Łapki z przodu, ciezar ciała na przód. Oczka w pol przytomne. Wczesniej przed proba z Meloksykamem duzo sie slinił, non stop. Caly pyszczek miał ciagle mokry. Pod koniec juz cały przod ociekał śliną. Klatka, łapki. No i ogólnie było widac, ze cierpi z jakiego powodu. W zachowaniu tez byl wycofany. Nieruchliwy. Siedzial na miejscu, nie chodzil. Przy dotykaniu warczał.

No tak ja to widzialam. Nie tylko ja. Razem to widzielismy. Nic miedzy czasie nie zmienialismy w lekach. Po podaniu Meloksykamu (dawka ponad czterokrotnie mniejsza, niż normalnie) zmiana byla diametralna. Odprężył sie. Oczka obecne. Brak pozycji bolowej. Kładł sie na boku, wyciagał łapki. Brak slinienia. Ocieranie. Mruczenie. Ostatnio mycie sie. Zaczal chodzic. Interesowalo go znowu żyćko. I to wszystko sprawilo, ze zdecydowalismy sie poprobowac parę dni i tak bylo przez tydzień.

A wczoraj moze mial gorszy dzien. Wiadomo. Ale zdecydowaliśmy sie po prostu sprobowac. Zobaczyc jak zareaguje, bo to niby bezpieczny lek przeciwbólowy, ale jakoś nie widzialam nic dobrego. Tylko sie bardziej zeschizował. Moze byłoby to dobre u kota, który w ogole ma slaby kontakt i lezy juz nieprzytomny.

W każdym razie nic nie dajemy. Obserwujemy. Probujemy meczyc go znow z papami, bo liquid juz zasob sie konczy.

Na Kocią Łapę

Avatar użytkownika
 
Posty: 218
Od: Wto kwi 02, 2024 10:34

Post » Pt maja 17, 2024 7:27 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Ja podawałam opioid, ale Dżygit miał zapalenie, a później nowotwór trzustki i wątroby. Trzustka jest potwornie bolesna, nie było wyjścia. Po podaniu zawsze miałam problem z oceną jego stanu, bo trudno stwierdzić czy zachowanie wynika z choroby czy z działania leku. Wet zresztą przestrzegał mnie przed tym własnie. Bupaq (to podawałam) działa ok 24 godzin (to zależy od kota i dawki), było to potwornie stresujące dla nas i podejrzewam, że i dla niego.
Moim nerkowcom nie podawałam środków przeciwbólowych, nie było takiej potrzeby. Bo Twój wet ma rację mówiąc, że nerki nie bolą.
Raz podałam Puticie z zalecenia weta, na próbę, maleńką dawkę relanium, na apetyt. Było to koszmarne doświadczenie. Ona po prostu nie rozumiała co się z nią dzieje, przerażenie w jej oczach było straszne. Brak koordynacji pomiędzy tym co chciała zrobić, a tym co mogła zrobić bo łapki działały jakby osobno od jej "chcenia".
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 4774
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kinga CN i 19 gości