Kotka nie je, nie pije, po zabiegu, nieznana przyczyna,PILNE

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie sie 02, 2015 18:01 Kotka nie je, nie pije, po zabiegu, nieznana przyczyna,PILNE

Witam
To mój pierwszy wątek, więc pewnie naruszyłem wszystkie możliwe punkty regulaminu, ale nie wiem, czy kot dożyje końca lektury, więc pomyślałem, że będę wpierw pytał, a potem zbierał cięgi:

Kotka ma 14 lat, przyznaję, że u lekarza była tylko w pierwszym roku i potem długo nic.Nie wychodzi z domu. W tym roku zaczęła mniej jeść, aż w końcu w maju zdarzyły się dni, gdy nie jadła dzień, dwa. Dodatkowo wymiotowała coraz częściej, średnio raz na dzień. Poszedłem do weterynarza, zrobiono morfologię, która wskazywała że coś jest nie w porządku z nerkami i wątrobą. Dostała antybiotyk i zrobiono jej płukanie (natrium choratum. metoclopramiduminj, potem synergal i metoc.)) Następnie było USG, które wykazało, że jedna nerka jest w stanie terminalnym, druga ma się lepiej, ale też nie idealnie, dodatkowo także wątroba wygląda nie najlepiej, no i były objawy ropomacicza . Kotka dotychczas jadła suchą karmę zmieszaną na przemian z wątróbką, kurczakiem, wędzoną makrelą bądź pasztetem. Zasadniczo nic innego nie jadła, a najbardziej lubiła wątróbkę. Kontynuowano płukanie i antybiotyk, po czym zrobiono wyniki krwi kolejne, gdzie nieco polepszył się stan nerki i wątroby. USG wskazywało na delikatne pomniejszenie tego, co wzięto za ropomacicze.
Przez następne nieomal dwa miesiące kotka była płukana średnio 2 razy w tygodniu. Dostała karmę na nerki, lespewet w płynie, hepatoforce na wątrobę (czego nie chciała jeść, więc trzeba było ją przymuszać, co udawało się rzadko) ulfamid do powstrzymywania wymiotów. Jej apetyt był zmienny, suchą karmę samą zjadała tylko w nocy i to nie każdej doby, zmieszany pokarm jadła raz na dzień, ale w różnej ilości.OD czasu do czasu wymiotowała raz, dwa razy dziennie. Stan się więc polepszył,ale niespecjalnie. Dodatkowo upały mocno komplikowały rzetelną diagnozę, bo apetytu w takie dni nigdy nie miała dużego. Ponieważ jednak chudła coraz bardziej i jadła coraz mniej, weterynarze uznali, że płyn w macicy może być odpowiedzialny za podtruwanie wątroby i nerek, więc zdecydowaliśmy się na sterylizację ,co w tym wieku chyba nie jest zbyt bezpieczne. Operacja się udała, początkowo kotka jadła tylko raz dziennie, po zdjęciu kołnierza i zastosowaniu kaftaniku nadal nie była zbyt chętna do jedzenia - małe ilości raz, dwa razy dziennie.
Około 4-5 dnia po operacji trzeba było jej podać parafinę by oddała kał. Mniej więcej od tamtego dnia właściwie przestała jeść. Natomiast od piątku również nie pije. Od soboty ma problem z oddychaniem - krótkie, płytkie oddechy. Dopóki nie dostała w sobotę cerenii, rzygała co dwie godziny. Aha, wcześniej dostawała zastrzyki antywymiotne, ale parę dni po operacji przestały one skutkować.

Dołączam link do strony, gdzie opublikowałem dane z morfologi, usg i notatki z wizyt po zabiegu z przychodzi weterynaryjnej:
http://wyscigkapsli.pl/trasa/dane-dotyc ... zenia-kota
Proszę nie zwracać uwagi na to, że strona dotyczy zupełnie innej dziedziny, po prostu najszybciej było mi tam opublikować zdjęcia.

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.
Pozdrawiam

zastapmnie

 
Posty: 2
Od: Nie sie 02, 2015 17:27

Post » Nie sie 02, 2015 19:10 Re: Kotka nie je, nie pije, po zabiegu, nieznana przyczyna,P

Piszesz, że od piątku nie pije, ale dostaje kroplówki? Jest dopajana na siłę?
Jak z jedzeniem? Też od piątku nie je? Dostaje coś na siłę?
Sika? Nie sika?

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 02, 2015 19:23 Re: Kotka nie je, nie pije, po zabiegu, nieznana przyczyna,P

zastapmnie pisze:(...)

Od soboty ma problem z oddychaniem - krótkie, płytkie oddechy.
(...)

Powinieneś jechać z nią do weta jak tylko zaczęły się problemy z oddychaniem.
Biorąc pod uwagę, że dzisiaj jest już niedziela a Ty masz jednego posta więc jeszcze następnych kilka, które napiszesz muszą czekać na zatwierdzenie przez moda - faktycznie może się ta historia nieciekawie skończyć...
Zwłaszcza, że nawet tak fantastyczne forum nie da rady pomóc Tobie i Twojemu kotu na odległość, w sytuacji kryzysowej.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie sie 02, 2015 19:26 Re: Kotka nie je, nie pije, po zabiegu, nieznana przyczyna,P

Dzięki Yagutka za dopytania. Dostaje codziennie kroplówki, w sensie pod skórę. Próbowałem ją poić, ale większość ścieka jej po brodzie, jakby broniła się przed połykaniem. Tak samo z jedzeniem. Sika na szczęście. A od wczoraj rzadka kupa co jakiś w małych dawkach uchodzi niejako samoczynnie. Chyba nawet tego nie kontroluje.
Zapomniałem dodać, że zmieniliśmy antybiotyk w sobotę na taki, co go się podaje co 24 godziny, ten, który był podawany na samym początku kuracji.
Z powodu podejrzenia wody w płuchach w sobotę było też robione prześwietlenie, ale nic nie wykazało - płuca są czyste. Trzeba by chyba jeszcze zrobić prześwietlenie żołądka, choć na zdjęciach sobotnich nic nie było widać. Lekarze myślą nad endoskopią żołądka, pytanie tylko, czy ona wytrzyma narkozę, skoro teraz tak źle oddycha. Ten pomysł na endoskopię wynikał z faktu, że dużo wymiotowała. Po dawce cerenii, którą dostała w sobotnie południe, nie wymiotowała aż do 17:30 dzisiaj, kiedy zwróciła cztery serie zielonkawej cieczy. Dzisiaj byłą też kroplówka po 15 godzinie, dostała też furosemid i coś jeszcze na płuca, zapomniałem co...

zastapmnie

 
Posty: 2
Od: Nie sie 02, 2015 17:27




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości