PrzytulAia_maskotki, torby, legowiska_chwilowa reaktywacja;)

Aia pisze:
anulka111 pisze:Obledne ) może być taki zielony i czerwony...... Cudaaaaa

Anulka, daje znać:
6 skrzydeł, 3 pary uszu i trzy brzuchy pozszywane

Superrrrrrrr :kotek:

Każdą maszyną można pikować, jeśli się zmieni stopkę. Co z tego, skoro za cholerę nie da się odpowiednio naciągnąć tylu warstw? Zawsze któraś się zmarszczy... A im większy patchwork, by bardziej sie marszczy. Teraz pikuję blokami, marszczy się mniej, ale potem jest więcej roboty, by je pozszywać, bo potrzebne są łączniki.
Igieł na razie złamałam pięć, w tym dwie na dżinsie, ale dalej mnie ssie do tego dżinsu, no co ja poradzę? I do haftowania na dżinsie mnie ciągnie...!
Uh!

Nie znałam problemów związanych z pikowaniem. Ja to muszę powiedzieć, że w sumie nie lubię szyć :mrgreen:

Tzn nie lubię tego dłubania, poprawek, bólu pleców, lubię efekty końcowe i projektowanie.

Meg, mogę Ci paczkomatem wysłać materiały? Daj mi adres, a ja zacznę zbierać w sobie moc sprawczą do zapakowania przesyłki :roll:

Perki mają oczy i pępki :ok:

Perki już z oczami hyhy

jeden perek będzie wisiał bratu pod lusterkiem w aucie, czy będzie miał jakaś zawieszke/tasiemke? Perek będzie miał imię jeszcze nie wiem jakie. Auto ma na imię Renia, bo REnowka :lol:

Aia pisze:Nie znałam problemów związanych z pikowaniem. Ja to muszę powiedzieć, że w sumie nie lubię szyć
Tzn nie lubię tego dłubania, poprawek, bólu pleców, lubię efekty końcowe i projektowanie.

Meg, mogę Ci paczkomatem wysłać materiały? Daj mi adres, a ja zacznę zbierać w sobie moc sprawczą do zapakowania przesyłki :

Jasne, że możesz. Popełniłam na blogu obszerny wpis o patchworkach...

anulka111 pisze:Perki już z oczami hyhy jeden perek będzie wisiał bratu pod lusterkiem w aucie, czy będzie miał jakaś zawieszke/tasiemke? Perek będzie miał imię jeszcze nie wiem jakie. Auto ma na imię Renia, bo REnowka

Anulka, ale doczytałaś że one maja po 30 cm wysokości, więc są całkiem spore. Mogę tasiemki dorobić, ale w samochodzie to one za poduszkę będą służyć

Auć nie doczytałam

a wyjdzie ci małe dziecko pereczek pod lusterko? Dodatkowe?

Bo jak nie to mu powiesze wielkiego :twisted:

Niestety nie ma szans, takie maleństwa szyje się ręcznie, trwało to by nieskończenie długo i musiało by kosztować miliony monet, bo i nowy wzór trzeba narysować i nowe szablony stworzyć. A ja coraz mniej mam do tego zdrowia, przyślepawa też się chyba robię :wink:

Wczoraj pracowałam do oporu. Perki mają twarze i skrzydła (prawie). Było by więcej, ale zmagam się z poprawkami, maszyna nie chce łapać zielonego polaru, zaklinam los by się nie rozsypała zanim nie pozszywam przytulaiek

Wpadniesz do mnie pozszywać

Weź luknij na bloga...

Megana pisze:Wpadniesz do mnie pozszywać Weź luknij na bloga...

Zapomniałam :oops:

Czasem mam wrażenie, że mam jajecznicę zamiast mózgu...

Pokaz perki

proszę

Oj, Anulka, mój aparatą w telefonie jest fatalny jeśli chodzi o pokazywanie, ale może uchylić nieco rąbka

Niestety w ten weekend pracuję, więc nie zrobię tak dużo jakbym tego chciała

Jeden Perek zszyty.
Jak dobrze pójdzie jeszcze jakieś 7 godzin pracy i będą gotowe.

edit: 1,5 Perka pozszywanego.. Obrazek

Cudo..... Wygląda na krwiozerczego Perkaaaaaaaa

Pokaz zszytegooooooooo blagam

Oj krwiożerczy, pokuta jestem tak, że mogę uchodzić za świętą :smokin:

Dobrze, że następna sesja za tydzień, to mi palce zdążą się wykurować i dojść do normalnego kształtu :mrgreen:

Perek nie wiele zmienił się w swojej formie od zeszłego zdjęcia. Jeszcze trzeba go wypchać i zaszyć. Drugiemu zostało doprawić jedno skrzydło, trzeci jeszcze w całkowitej rozsypce. https://naforum.zapodaj.net/b4550da17643.jpg.html

PrzytulAia_maskotki, torby, legowiska_chwilowa reaktywacja;)

Kto przegląda forum