***** Biżuteria BIZANTICA - PRZECENA!!!

No!

Fajnie, szykuje się świąteczny bazarek :ok:

Kochane Dziewczyny, będzie na 100% :piwa:

No to czekam cierpliwie

i trzymam nieustające :ok:

za Wasze zdrowie i samopoczucie dzielne Dziewczynki :1luvu:

MAU pisze:No to czekam cierpliwie i trzymam nieustające za Wasze zdrowie i samopoczucie dzielne Dziewczynki

Dziękujemy!

Noelik prawdopodobnie szykowac się będzie do operacji u dr. Mikłusza, ale w miarę możliwości będę wystawiać co nieco. Jestem wykończona psychicznie i fizycznie, przepraszam że to wszystko nie działa tak sprawnie jak powinno :placz:

Tulkam

brooklynboogie pisze:Noelik prawdopodobnie szykowac się będzie do operacji u dr. Mikłusza, ale w miarę możliwości będę wystawiać co nieco. Jestem wykończona psychicznie i fizycznie, przepraszam że to wszystko nie działa tak sprawnie jak powinno

Ale będzie :ok:

to co płakasz :ok:

Nie ryczaj, bo liście namokną

Ryczam i płakam bo juz nie mam siły. nie mam nikogo kto by mi pomógł w pewnych sprawach, jestem na bardzo silnych lekach i na kręgosłup i na swoje schorzenia nerwowe i depreseyjne, jestem sama z chorym Noelem i czasami przsetaję widzieć sens wszystkiego :placz:

Mam już troszeczkę zrobionych rzeczy, będę wystawiać jak mi stan pozwoli...

Strasznie smutno...
Naprawdę nikogo? Czy może inni nie wiedzą, że potrzebujesz pomocy? Mówisz ludziom w realu, a nie tylko nam?
Choćby o rozmowę bezpośrednią poprosić.. O fizyczną pomoc też - choćby ludzi z samochodem, z chwila czasu..

A może ktoś obok, mieszka po sąsiedzku i tez jest sam? Takie osoby moga być mniej zaabsorbowane rodzinnie, bo na odległość, a bardziej skłonne dzielić swój czas z innymi. Zawsze to przynajmniej byłoby z kim pogadac w realu. Tworzy się przy okazji nowy kontakt i taka osobą coś podpowie i moze znać innych, którzy czasem udzielą wsparcia.
My tu tez jesteśmy, ale tylko o tak, popisac sobie możemy, a np nie wybierzemy sie z Tobą na wizytę do weta, ani nie napijemy się wspólnie realnie kawy/herbaty :roll:

brooklynboogie pisze:Ryczam i płakam bo juz nie mam siły. nie mam nikogo kto by mi pomógł w pewnych sprawach, jestem na bardzo silnych lekach i na kręgosłup i na swoje schorzenia nerwowe i depreseyjne, jestem sama z chorym Noelem i czasami przsetaję widzieć sens wszystkiego

Mam już troszeczkę zrobionych rzeczy, będę wystawiać jak mi stan pozwoli...

Kochana to na poprawę serducha powiem, że Elwira w łapki Cię całuje :1luvu:

Twoja magiczna bransoletka z którą ona nawet śpi bardzo jej pomogła i bardzo poprawiła jej małżeńskie sprawy

LimLim pisze:
brooklynboogie pisze:Ryczam i płakam bo juz nie mam siły. nie mam nikogo kto by mi pomógł w pewnych sprawach, jestem na bardzo silnych lekach i na kręgosłup i na swoje schorzenia nerwowe i depreseyjne, jestem sama z chorym Noelem i czasami przsetaję widzieć sens wszystkiego

Mam już troszeczkę zrobionych rzeczy, będę wystawiać jak mi stan pozwoli...

Kochana to na poprawę serducha powiem, że Elwira w łapki Cię całuje Twoja magiczna bransoletka z którą ona nawet śpi bardzo jej pomogła i bardzo poprawiła jej małżeńskie sprawy

To mnie NAPRAWDĘ ucieszyło, dziękuję bardzo :1luvu:

***** Biżuteria BIZANTICA - PRZECENA!!!

Kto przegląda forum