Atta pisze:Przy okazji zrobie sobie zapas -> 134a. Balsam do ciała "TTA Tomorrow
zapisane 

Atta pisze:ametyst55 pisze:Nikitce zrobił się guz na grzbieciewłaśnie przyjechała od weta , jest jakaś zmiana w USG . Nie nakłuwali zmiany bo nie było w niej płynu, mamy na razie obserwować. Mam nadzieję , że to jakiś niegroźny ropień, a nie coś poważniejszego. W poniedziałek powtórna wizyta.
Mam nadzieję, że to nie jakies draństwo.Wiem,że gdy w pobliżu kości tworzy się guzek, który ma płyn, to też nic dobrego (u naszego kota oznaczało to guz kości). Ale moze u Nikity ma to związek z kręgosłupem? Rodzaj przepukliny czy jakoś takOlera, taka niewiedza doppiero człowieka dobija.

Niech się guzek wchłonie i już.
ale Ty masz chyba daleko do paczkomatu.

Koki-99 pisze:Mam tak samo daleko na pocztę i do paczkomatu. Uroki zamieszkania na wsi. Sprawdzę sobie aktualny inpost.
Jakąś dokładkę kosmetyków planujesz? Co prawda mam jeszcze zapasy, ale zawsze coś fajnego można u Ciebie wypatrzeć.


ametyst55 pisze:Atta pisze:ametyst55 pisze:Nikitce zrobił się guz na grzbieciewłaśnie przyjechała od weta , jest jakaś zmiana w USG . Nie nakłuwali zmiany bo nie było w niej płynu, mamy na razie obserwować. Mam nadzieję , że to jakiś niegroźny ropień, a nie coś poważniejszego. W poniedziałek powtórna wizyta.
Mam nadzieję, że to nie jakies draństwo.Wiem,że gdy w pobliżu kości tworzy się guzek, który ma płyn, to też nic dobrego (u naszego kota oznaczało to guz kości). Ale moze u Nikity ma to związek z kręgosłupem? Rodzaj przepukliny czy jakoś takOlera, taka niewiedza doppiero człowieka dobija.
Specjalnie się dzisiaj przeszłam do weta żeby porozmawiać i wet właściwe nie wie co to za rodzaj guza bo w obrazie USG wyszła jednolita masa bez płynu. Mogą byś trzy opcję : jakiś uraz mechaniczny i wtedy guz sam zniknie, ugryzienie, zadrapanie i wtedy guz dojrzeje i pęknie (trzeba go będzie czyścić i podać antybiotyki) no i ta najgorsza. Wet raczej wyklucza przepuklinę bo guz jest umiejscowiony trochę z boku, poza tym żeby zobaczyć taką zmianę to trzeba by wykonać rezonans lub tomografię. Na razie czekamy i to mnie dobija. Jedyna pociecha to fakt, że guz jest miej bolesny niż na początku, kotka je , załatwia się i w miarę normalnie zachowuje się.

Atta pisze:Dorzuć nam jeszcze 135a. Rozświetlająca maseczka do twarzy z pyłem perłowym i algami
odłożone 





Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość