ametyst55 pisze:Atta pisze:A może u Maxa jest tak, jak u naszej? Tzn. na tle nerwowym. Są u Was ponownie koty na dokładkę, a i czują sie jak u siebiewięc możliwe, że to przez taką kocią frustrację.
Wet podejrzewa tło behawioralne , ale ja mam wrażenie , że jemu coś dolega. Zobaczymy, jak maluchy pójdą do domu to wrócimy do tematu. Maksiu sikał też wcześniej zanim maluchy się pojawiły, no ale wtedy odszedł Filemon więc to też była zmiana.
Zmiany - to może być to

Koty będą na razie w domu. Dopiero po pewnym czasie, jak się całkowicie przyzwyczają będą mogły wychodzić pod kontrolą 

a w czasie burzy komputer mam wyłączony.