Moje trzy wariatki i Sabina jakoś wytrzymały ze sobą prawie trzy tygodnie
Dzięki za opiekę, szczególnie nad Czestrką, a wiem, że łatwo nie było.
Wywiozłam na urlop co prawda trzy kocice, przywiozłam cztery, kolorystycznie się zgadza, ilościowo nie za bardzo, ale wszystkie, i ja i koteczki, przyjęłyśmy to nad wyraz spokojnie




