Zakładam wątek, bo nurtuje mnie od jakiegoś czasu myśl, czy w leczeniu moich kotów mam jakąś alternatywę przy wyborze labu.
Wszystkie kliniki, które odwiedzam, zlecają mofro i kał na Gagarina.
W 80% wyników nie mam zastrzeżeń, ale...
- czasem nie dostaję tego, co chcę - choć na zleceniu wyraźnie zaznaczone (i zapłacone!);
- w wynikach są pewne "błędy", które są nie do przyjęcia wg pani dr i pojawiają się one u większości jej pacjentów od jakiegoś czasu, co świadczyłoby o - delikatnie mówiąc - niechlujności przy zachowaniu czystości próbki.
Znam jeszcze lab parazytologiczny na Saskiej Kępie (np. kiedy szukałam lamblii).
Ale chodzi mi o lab "pierwszego kontaktu".
Czy w W-wie jest tylko Gagarina?