Na Zwycięzców przyjmowała kiedyś dr Marta Zdun obecnie Salewicz i wtedy było tam rewelacyjnie. Koty były ratowane w każdym stanie i była bardzo rzetelna opieka, diagnoza bardzo trafna i leczenie na miarę kieszeni kogoś, kto ma sporo kotów i tyle kasy ile uzbiera poprzez bazarki. Pani Marta miała taką księgę leków i dobierała tańsze leki o takim samym składzie lub dobierała lek o danym składzie ale w innej postaci (np. takiej, którą można rozpuścić i podać do pysia albo w zastrzyku itp).
Ale już jej tam nie spotykam. Przyjmuje teraz w Wesołej.
Też bym chętnie dowiedziała się czy na Saskiej Kępie jest jakakolwiek dobra lecznica z weterynarzem, który zna się na leczeniu kocistych, bo mam coraz większe obawy, że nie ma szans przy tych lekarkach które tam teraz są
Mam bardzo złe doświadczenia...