Dr Siwek z lecznicy Amicis w Gdyni
Ostatni jego wyczyn był głośny - choć w prasie nie podano nazwiska weterynarza. To właśnie on rozbił czaszki 5-ciu ślepym kociakom przyniesionym do uśpienia, ponieważ zabrakło mu morbitalu.
Sąd lekarsko weterynaryjny uznał go winnym i wymierzył mu karę... nagany!
Mojego zwierzaka też ukatrupił aplikując mu leki na których podanie nie wyraziłam zgody.
Nie chcę, żeby to wszystko uchodziło mu stale bezkarnie. Dlatego proszę na PW o kontakt osoby, które miały równie przykre doświadczenia z tym panem. Może razem uda nam się coś zdziałać. Skarga od pojedynczej osoby kończy się zwykle umorzeniem albo naganą...