LUBLIN i Lubelszczyzna

Informacje i opinie o lekarzach weterynarii, klinikach i gabinetach.

Moderator: Moderatorzy

Post » Śro sty 07, 2015 18:30 Re: LUBLIN i Lubelszczyzna

Hej.
Mam nadzieję, ze wybrałam dobry wątek... widzę że podobne pytanie tutaj padło w 2013 więć trochę odświeżę.

Orientuje się ktoś może gdzie obecnie w Lublinie najlepiej wykastrować kota i kocice? Nie obrazę się za miejsce w którym nie będą chcieli 100zł za same dwa kubraczki dla kotów... Jeśli to możliwe to poproszę mniej więcej o cene takiego zabiegu w danym miejscu.

Airi

 
Posty: 3
Od: Śro sty 07, 2015 17:39

Post » Czw sty 08, 2015 9:33 Re: LUBLIN i Lubelszczyzna

A gdzie mieszkasz? Bo to rutynowe zabiegi i najlepiej pójść gdzieś blisko domu...
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Czw sty 08, 2015 16:05 Re: LUBLIN i Lubelszczyzna

Okolice Krochmalnej, w razie czego nie ma problemu żeby samochodem gdzieś podjechać.

Airi

 
Posty: 3
Od: Śro sty 07, 2015 17:39

Post » Pt sty 09, 2015 1:14 Re: LUBLIN i Lubelszczyzna

To najbliżej masz lecznicę na Janowskiej 5c, Chiron-vet na Szmaragdowej ( rondo przy JPII), i Łapolubnych przy Nadbystrzyckiej róg Brzeskiej ( nieduże pawilony).
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pon sty 12, 2015 0:08 Re: LUBLIN i Lubelszczyzna

Dziękuję bardzo za odpowiedz

Airi

 
Posty: 3
Od: Śro sty 07, 2015 17:39

Post » Nie sty 18, 2015 10:30 Re: LUBLIN i Lubelszczyzna

Witam, jakiego weta polecacie w Lublinie dla kota z cukrzycą?

edyta5013

 
Posty: 16
Od: Sob sty 17, 2015 20:24

Post » Sob lut 28, 2015 21:01 Re: LUBLIN i Lubelszczyzna

BARDZO NIE POLECAM DR. EWY RĘBARZ gabinet na Krasińskiego 3

Na początku stycznia tego roku przyszłam do niej z polecenia z kotem staruszkiem z silnymi wymiotami. Pani doktor sprawia wrażenie bardzo miłej, rzeczowej i delikatnej wobec kota. Zauroczona jej podejściem, zaufałam jej zupełnie. Kot przez tydzien był leczony antybiotykiem,lekami przeciwwymiotnymi i przeciwzapalnymi. Dostał nową karmę,która mu podeszła i następowała poprawa. Kot przestał wymiotować tylko od czasu do czasu "ulewało" mu się żółciąi śluzem. Poszłam po kolejną porcję jadła, i mówię, że się ulewa, pani doktor "bo on zdrowy nie jest". Ja nadal zapatrzona. Kot funkcjonował prawie 2 m-ce, nastąpiło nagłe pogorszenie: kot zupełnie przestał jeść. Mnie się włączyło czerwone światło, że jednak nie tak powinno to wyglądać: leczenie daje chwilowąpoprawę,ale leczymy po omacku NIE wiedząc co mu jest. Idę do niej mówię, ze odmawia karmy, ona że koty latami są na karmie gastro-intestinal, dostał kolejny zastrzyk, ona znowu z tą karmą, kot słabnie w oczach, przestaje chodzić, następnego dnia jadę na diagnostyke na Stefczyka, są wyniki, wieczorem kota usypiam.

Pokrótce tak to wyglądało. Pani doktor potraktowała wymioty jak zwykłe zatrucie. Nie zleciła żadnych badań. Nie słucha co się do niej mówi, działa zachowawczo i leczy objawowo bez pełnej diagnostyki. Jest niesłowna. Umawia się na konkretną godzinę,okazuje się, ze nie ma jej w ogóle w Lublinie. W momencie kiedy podejmowałam decyzję o losie kota (operacja bez szans na przeżycie czy eutanazja), nie było z jej strony wsparcia.

Gabinet jest generalnie oblegany. Być może pani specjalizuje się w pieskach, być może woli lekkie przypadki, ale mam do niej ogromny żal, że mojego ukochanego kota potraktowała per noga. Tej pani już dziękuję.

sinking_stone

 
Posty: 19
Od: Śro sty 18, 2012 10:00

Post » Nie mar 01, 2015 22:49 Re: LUBLIN i Lubelszczyzna

To jest właśnie potężny minus małych gabinecików, ze nie mają diagnostyki. I , niestety, rzadko zlecają badania.
Następnym razem, jeśli będziesz mieć zwierzaka po takiej traumie, idź do NOE na Wierzbową. Pełna diagnostyka na miejscu. Chyba tylko tomografu brakuje :)
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Czw mar 05, 2015 19:51 Re: LUBLIN i Lubelszczyzna

Dzięki Kasiu D. Wezmę pod uwagę Wierzbową. Mam jeszcze dwa młodsze koty i tym razem nie pozwolę się wodzić za nos. Zdrowe jak byki dzięki Bogu kicie są, ale dobrze wiedzieć, gdzie można zrobić kompleksowe badania.

sinking_stone

 
Posty: 19
Od: Śro sty 18, 2012 10:00

Post » Wto mar 10, 2015 19:09 Re: LUBLIN i Lubelszczyzna

walec1980 pisze:LUBARTÓW

Jakies opinie o klinice malych zwierzat w Lubartowie kolo Lidla? czy warto chodzic tam z kotkiem? jedna znajoma polecala mi kinike w Lublinie przy zwiazkowej ale tam i drozej i dalej, dlatego jesli klinika w Lubartowie jest ok wolalbym tutaj chodzic z kotkiem.

Kasia D. 25.01.2013 pisze:
Warto :)
Obie panie doktor bardzo sie przykładają do pracy, pełna diagnostyka- niemal od ręki.
No i ceny przystępne.


Kasia D. 25.01.2013 pisze:Walec, ze sterylką możesz spokojnie isć do Lubartowskiej Przychodni Małych Zwierząt, tam właśnie koło Lidla.
I dr. Magda i dr. Ola wycinają świetnie.
Cięłam tam i suki i kocice. Rownież wiejskie, takie do wypuszczenia przy budzie i w stodole.
Nigdy nic się złego nie działo...



Lubartów- polecam!
Podpiszę się obiema łapkami swoimi i czterema mojego kota- naprawdę świetna opieka, ceny w zależności od leczenia, aczkolwiek pomagają zwierzakom ze zrozumieniem i sympatią. Polecam z czystym serduchem, bo wyprowadziły mi kocinę po niezbyt dobrym leczeniu w innym miejscu.

Nie polecam
Parczewa- tam pomogą raczej doraźnie, zwłaszcza na Parkowej, natomiast o wiele lepiej jest pojechać do Lubartowa do LPMZ

Nortishia

 
Posty: 65
Od: Czw sty 29, 2015 15:49

Post » Pon mar 16, 2015 9:15 Re: LUBLIN i Lubelszczyzna

Tak, Parczewa ja też nie polecam. Panowie weci nadal żyją w prehistorycznym świecie blokad hormonalnych a za sterylizację wołają ok. 200zł ( w Parczewie! Toż w Lbn można za 120-150 zrobić zabieg)
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Sob mar 21, 2015 13:51 Re: LUBLIN i Lubelszczyzna

kalewala pisze:
littleblackdress pisze:LUBLIN
NIE POLECAM całodobowej kliniki przy ulicy STEFCZYKA!!!
Nie mam zarzutów do konkretnego lekarza, nie znam nazwisk, ale muszę podzielić się tragiczną historią niezyjącego już kotka, dla którego bylam domem tymczasowym.
Kotek przeszedł kastrację, zaznaczam, że byl wnętrem, było to w innej klinice, nawet nie wiem jakiej. Dzień po zabiegu kot dosłownie się rozpruł - puściły szwy, jelita wyszły na wierzch.

A nie sądzisz, że raczej na czarną listę należy wpisać lecznce, która spaprała zabierg, a nie tę, której nie udało się partactwa naprawić? Nie bronię kliniki przy Stefczyka, nie znam, ale jakoś brak mi to logiki....

Też się zdziwiłam takim wpisem. Wszak kot był "robiony" w innej lecznicy.Dlaczego nie podajesz nazwy tych "partaczy"? Jak nie wiesz to się dowiedz, wszak wpis jest w książeczce. Tak jak powinny być podane zalecenia jak z kotem postępować. Oczerniać klinikę co skalpela nie przyłożyła jest paskudne.

Mam też pytanie do wpisującej. Kot był wnętrem. Byłaś jego DT. Czy miał robione USG celem umiejscowienia zaginionego jajeczka przed zabiegiem? Czy miał ograniczenie ruchu po zabiegu (najlepiej klatka jeśli szycie było rozległe) czy też puszczony został samopas? I robił co chciał. Miałam wnętry ,więc wiem co piszę.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob mar 28, 2015 1:20 Re: LUBLIN i Lubelszczyzna

Kasia D. pisze:To jest właśnie potężny minus małych gabinecików, ze nie mają diagnostyki. I , niestety, rzadko zlecają badania.
Następnym razem, jeśli będziesz mieć zwierzaka po takiej traumie, idź do NOE na Wierzbową. Pełna diagnostyka na miejscu. Chyba tylko tomografu brakuje :)

Być może pod względem diagnostyki rzeczywiście jest okay, ale ja mam z tą lecznicą średnio ciekawe doświadczenie. Ostatnio po kastracji oddano mi niewybudzonego z narkozy kocura. Dzień później wywiązała się panleukopenia, kocur po tygodniu zmarł. Do nikogo nie mam pretensji, być może kocurek był zbyt słaby by cokolwiek mogło mu pomóc (przebył wcześniej koci katar).

littleblackdress

 
Posty: 30
Od: Nie lis 16, 2014 1:10

Post » Sob mar 28, 2015 18:56 Re: LUBLIN i Lubelszczyzna

Polecam przychodnię REX w Lublinie przy ulicy Balladyny 6 (szczególnie dr. Agnieszkę). Lekarze podchodzą indywidualnie do pacjenta, są życzliwi, odpowiedzą na każde pytanie i mają ogromną wiedzę. Po licznych badaniach i konsultacjach z lekarka podjęliśmy się sterylizacji kotki, która ma problemy oddechowe. Cały zabieg przeszedł pomyślnie i Kicia ma się dobrze :) O kompetencji lekarzy świadczy też liczba osób jaka tam przychodzi, zawsze jak tam pójdę są pacjenci. Szczerze polecam! :)

NiusiaK

Avatar użytkownika
 
Posty: 8
Od: Czw lut 05, 2015 21:07

Post » Pon mar 30, 2015 17:58 Re: LUBLIN i Lubelszczyzna

Ej, to Twój kot biega po dachu budynku nr 4 :?:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 67 gości