Moderator: Moderatorzy
Ja-Ba 29.08.2012 pisze:dr Barbara Hanusz
Dołączam się do tej opinii. Ogromny profesjonalizm. Nawet jeśli trzeba z kotem jechać 70 km, warto.
Henia&Benia 3.12.2012 pisze:milenap pisze:Zielona Góra
dr Barbara Hanusz, lecznica na ul. Olbrychta http://www.lecznica.zgora.pl/index1.html
Ja też słyszałam, że jest tam super, ale jak kiedyś chciałam się umówić to nie mogłam się dodzwonić pod żaden nr... i pojechaliśmy do dr na ul.Rzeźniczaka. Ta pani jest bardzo miła, ale nie robi wrażenia fachowca... ale też nie jest krwiopijcą, na jakieś pierdoły typu szczepienia można do niej chodzić.
flyGirl pisze:Ma ktoś może jakieś sterylkowe doświadczenia z dr.Brodzikowskim z Sulechowa?? Bo u mnie w Wolsztynie porządnego weta brak a Sulechów stosunkowo najbliżej....
Martyna-Tina pisze:Ja sterylizowałam u niego dwie kotki drugi raz wszystko było idealnie, ale pierwszy nie zważył kotki i była przez to bardzo długo "pijana", no i czuła się gorzej niż druga kotka.
bergitka pisze:Tez sterylizowalam u niego dwie kocie, ale bylo to dawno temu. Niedawno poszlam z jedna z nich na usg do w/w. usg nic nic nie wykazalo, Brodzik zlecil cholernie drogie leki - na to ja, ze skonsultuje sie jeszcze z wetem prowadzacym, a on, cyt:"to mi trzeba bylo od razu mowic, ze lekow nie chcesz, to bym sie na zadne usg nie zgodzil, tu nie zaklad fotograficzny". I jeszcze pytal"co za idiota ja sterylizowal, bo ma blizne za wysoko.". Wyszlam, NIE POLECAM.
agul-la pisze:ja sterylizowałam kotkę, kastrowałam kota i psa, do tego pies miał 2 operacje usuwania guzów nowotworowych i jestem zadowolona.
09.2010 Martyna-Tina pisze:Zdecydowanie odradzam Lecznicę doktora Przemysława Brodzikowskiego. Założył mojemu kotu cewnik na 10 dni (zatkał się biedak) przez co prawdopodobnie mocz odkładał się i doszło do niewydolności nerek. Gdy po 9 dniach zjawiliśmy się bo kocurek zaczął wymiotować i nie chciał jeść, "doktor" jeszcze bez poznania wyników badań powiedział "eutanazja", gdy moja mama powiedziała że stosowaliśmy się on normalnie kpił z nas. W gabinecie po zmierzeniu temperatury przez inną panią (36stopni) powiedział "trup" nie zważając na nasze uczucia, zaczął gadać bzdury o urządzeniu świata itp. Po poznaniu wyników badań pojechaliśmy do innej lecznicy. Powiedzieli nam że cewnik kot powinien mieć góra dwa dni. Przez dwa kotek dostawał kroplówki, lecz to nic nie dało...
Ten pan nie potrafi leczyć kotów, przy sterylizacjach nie mogłam za bardzo narzekać ale po tym co 1,5 miesiąca temu mnie spotkało...
Henia&Benia 3.12.2012 pisze:
Help nam kiedyś bardzo pomógł, operowali naszą 17-letnią sunię jak miała ropomacicze. Dr nas nie okłamywał, dawał jej 50% szans na przeżycie i jakieś pół roku jak jej się uda. Żyła jeszcze prawie 1,5 roku tam są eksperci, ale jednoczenie nastawieni na koszenie kaski...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości