TRÓJMIASTO i Pomorze

Informacje i opinie o lekarzach weterynarii, klinikach i gabinetach.

Moderator: Moderatorzy

Post » Pon sie 16, 2010 17:57 Re: TRÓJMIASTO i Pomorze

Gdynia

Przychodnia OCELOT, pan Dymerski.

Powinni umiescic informacje, ze przyjmuja WYLACZNIE domowe kociaczki. Dzwonilam tam przed wizyta, zapowiedzialam, ze chce przyjsc z kotem podworkowym. Gdy weszlam do gabinetu to na wstepie uslyszalam pytanie - czy kot gryzie ? No coz, powiedzialam, ze zwierze mozliwie nie bylo nigdy u weterynarza i nieznajoma osobe moze ugryzc. Sadzilam, ze lekarz w zwiazku z tym sie zabezpieczy rekawicami. A tu.. nic. Badanie bylo w wersji "zrob to sam", czyli przystawialam sluchawke do kota, zeby wet go osluchal, dalam mu pierwsza dawke pasty odrobaczajacej... I uslyszalam, ze innych badan nie mam sie co spodziewac, bo jak on ma pobrac kotu krew? Jesli z kotem bedzie cos nie tak, to on mi podesle nazwiska kolegow, ktorych jest wiecej i moga kota w kilka osob okielznac! Jakby to byl jakis krwiozerczy potwor z piecioma kompletami zebiszczy !
Do tego pytanie dnia - ile kot ma lat? No tak, bo na podstawie wygladu pyszczka i futerka z bezpiecznej odleglosci nie da sie tego samemu ocenic... A ja przepraszam jakie mam kwalifikacje, zeby okreslic wiek zwierzecia? Gdy pana oswiecilam, na czym polega zawod weterynarza, odrzekl, ze on zwierzeta lubi, ale pracuje tymi rekoma i mam sie nie obrazac..

Od pana bil strach niesamowity, co mnie wkurzylo, a zwierze zestresowalo. Pan sie mnie spytal, czy sama wloze kota do koszyka? No coz, gdybym odpowiedziala, ze nie, to pewnie trzeba by zwolac straz pozarna i BOR. Jeszcze mnie przestrzegl, bym uwazala, ja zlapalam kota i wlozylam, oczywiscie zdenerwowane zwierze pokazalo zeby, wiec pewnie Pan utwierdzi sie z przekonaniu, ze podworkowe jest zle i jedyne co moze zrobic, to recepte wypisac, najlepiej nawet bez ogladania zwierzecia.

Zawsze mi sie wydawalo, ze weterynarz zdaje sobie sprawe z zagrozen, jakie niesie ten zawod i jest na nie przygotowany. Widac, niektorzy maja podejscie takie jak ja, gdy mialam 6 lat i marzyla mi sie opieka nad slodkimi zwierzaczkami, ktore bede przytulac, kapac i pilowac pazurki...

Jestem bardzo rozzalona i nigdy nie pojde do innego weterynarza poza Maciejem Debisem, bo doskonale pamietam, jaka rozrobe robila domowa kotka mojej babci u weta, na widok igly latala prawie po scianach syczac i drapiac, a on potrafil sie w tej sytuacji zachowac...

Z tego wszystkiego zapomnialam kotu zalozyc ksiazeczke zdrowia, bo juz chcialam jak najszybciej sie stamtad wyniesc. Kot do tego bardzo zle znosi podroz w transporterze, placze niesamowicie i sie kreci, a byk jest ciezki, prawie 5 kilo (tak, wprowadzilam go na wage, bo pan juz chcial zaniechac wazenia kota, skoro moze go drapnac...)

Jedynym plusem jest to, ze zaplacilam tylko za krople Advokat i dawke pasty odrobaczajacej, za recepte chyba zlotowke, za ekm badanie nic.

W trakcie weszla pani Kinga i jej podejscie jest chyba zgola inne. Pogadala do kota i zaczela go glaskac, chociaz nie wiem czy by go zbadala... Ale przynajmniej nie trzymala sie z daleka, jakbym przyprowadzila do gabinetu cerbera i to bez smyczy.
11.2010 biamila pisze:Zgadzam się, to lekarz, który nie lubi zwierząt. Odnoszę wrażenie, że równie dobrze mógłby przeprowadzać testy na zwierzakach jakby mu za to płacili...strasznie zła energia!

11.2010 tygrysek77 pisze:witam ja chodze do doktora dymerskiego z moimi kociakami ,ktore nie zawsze sa spokojne i jest to zrozumiale,ale ja odpowiadam za moje zwierzaki!!nikt nie lubi byc pogryziony badz podrapany nawet weterynarz,a sprawdzenie wieku po buzce nawet po zabkach to smieszne!!troszke mnie ten komentarz rozbawil!!!

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lis 05, 2010 17:07 Re: TRÓJMIASTO i Pomorze

Gdynia

Moge sie teraz pozytywnie wypowiedziec na temat "Zwierzynca" na ulicy Benislawskiego w Gdyni.
Jak wzielam Saye z ulicy to od razu z BinaDina85 ;) poszlysmy do weta, Zwierzyniec byl najblizej, wiec poszlysmy tam. To byla moja pierwsza wizyta w tej lecznicy, akurat byl pan Marcin, obejrzal mala,zwazylismy ja, nie zaplacilam za wizyte - zalecil podawanie unidoxu, ale akurat mialam w domu, wiec nie bralam recepty,chociaz za recepte chyba nigdy tam nie placilam. Jedyne do czego bym sie mogla przyczepic- nie bylo na stanie mleka dla kociat, a trzeba byc przygotowanym na to, ze ktos moze wpasc z trzytygodniowym szkrabem ;)
Oprocz pana Marcina sa trzy panie. Wszyscy bardzo mili i sympatyczni i widac, ze kochaja zwierzaki.
Jezdza tez do zwierzat w Ciapkowie.
11.2010 acha85 pisze:Fakt "Zwierzyniec" się spisuje :) Marcin obeznany w chorobach zakaźnych psów i kotów a Iza to dla mnie specjalista w sprawach skórnych. Do tego tak jak już zostało napisane opiekują się zwierzakami schroniskowymi również. Podejście do zwierząt bardzo dobre i niesamowita dokładność. Polecam


alois 24.06.2011 pisze:
Byłam też w lecznicy Zwierzyniec na Karwinach - Pani Iza i Marcin - Ogólnie podejście do zwierząt super, leczą prawie wolontarystycznie, tylko, że tak trochę na czuja i na przykład lecząc świerzba nie zauważyli że kotka ma też grzybicę na uszkach, choć specjalnie zwracałam uwagę na te łyse placki. Dlatego nie jestem do końca przekonana.

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 08, 2011 21:53 Gdańsk Chełm

Gdańsk

Na Gdańskim Chełmie polecam przychodnię Mój Weterynarz.
http://mojweterynarz.pl/mwet/

Gabinet Weterynaryjny
Lekarz weterynarii Irena Eźlakowska
Gdańsk- Chełm
ul. Cieszyńskiego 36/58b
Pasaż Chełmski
telefon: 58 300 46 26
Godziny przyjęć:
od poniedziałku do piątku 15.00- 19.00
soboty: 10.00- 12.00


P.Irena Eźlakowska zna się na rzeczy.Podchodzi z miłości do kotów a nie do kasy.Co widać.
Szczepienie z ogólną wizytą i odpowiedzią naszą na mnóstwo pytań odnośnie pielęgnacji Franka -45zł. Polecam bardzo.
02.2011 Olivia pisze:Zdecydowanie popieram.
Od początku zajmuje się moimi zwierzętami, w tym od 8 lat prowadzi moją hodowlę, więc chcąc nie chcąc ;) o kotach wie sporo.
Rewelacyjnie sterylizuje, małym cięciem, trzyskładnikową narkozą, po której koty nie wymiotują i błyskawicznie dochodzą do siebie.
W kastruje również kocięta i robi to świetnie.

mario_79

 
Posty: 10
Od: Śro sty 05, 2011 13:15

Post » Śro lip 06, 2011 14:36 Re: TRÓJMIASTO i Pomorze

Gdynia

Polecam
Lecznica na Jaskółczej Państwo Kasprzyk
- rewelacja szczególnie Pani Doktor, bardzo dokładna, odpowiada na wszystkie, nawet najbardziej durne pytania, cudowne podejście do kota, bardzo delikatna i moim zdaniem myśląca.

Nie polecam
Lacznicy Bazyli na Pogórzu, doktor arogant, nie badający kota, drogo, stosunek do zwierzaka tragiczny( po wizycie w tej lecznicy kot przez 3 godziny nie chciał wyjść z transportere), doktor umawia się na wizytę i go nie ma, a jak się dzwoni to twierdzi, że nic o tym nie wie!
Nie polecam
Rumia Kończak Jerzy, wiedza taka sobie, ale chociaż przychylny stosunek do zwierząt

barnabarka

 
Posty: 120
Od: Pon gru 13, 2010 9:35

Post » Pt gru 02, 2011 11:43 Re: TRÓJMIASTO i Pomorze

GDAŃSK

Polecam lecznicę w falowcu na ul. Piastowskiej na Przymorzu, młodzi lekarze, ale widać, że mają wiedzę, dużo tłumaczą i z tego co widziałem stosują raczej mniej agresywne metody niż inni weci z którymi miałem kontakt. Z resztą skutecznie- mój Edek dźwignął się, zaczął jeść i pić, a po trzech dniach wrócił do formy.Gabinet wyposażony bardzo przyzwoicie i cena konkurencyjna. Polecam.

Bakolec1

 
Posty: 2
Od: Pt gru 02, 2011 11:24

Post » Czw gru 15, 2011 11:03 Re: TRÓJMIASTO i Pomorze

Gdynia


nowo otwarta LAWENDOWA LECZNICA

to miejsce stworzyła polecana już przeze mnie Adriana Janicka (nadal ma we wtorki i piątki dyżury na Obrońców w Gdańsku).
no i co mam dodać to wcześniejszych zalet?
może to, że jest nie tylko fachowo, ale pięknie.
jak nie w lecznicy :cat3:

http://www.lawendowa-lecznica.pl
Izabela
Obrazek

Marcepan

Avatar użytkownika
 
Posty: 1629
Od: Śro lip 11, 2007 15:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Sob gru 31, 2011 0:22 Re: TRÓJMIASTO i Pomorze

GDAŃSK
Pozwolę sobie z czystym sumieniem polecić gabinet pana doktora Kalickiego na Oruni przy ulicy Diamentowej. Troszkę ciasna poczekalnia ale przecież nie poczekalnia jest najwazniejsza. Pan Doktor to człowiek o ogromnym sercu, pomaga często z dobrej woli bezdomnym zwierzakom. Wszystkie zwierzaki, czy to te rozpieszczone, czy te przez nikogo nie chciane traktuje z równym szacunkiem. Bardzo cenię go za skuteczność, szczerość ( a zwierzaki wyczuwają nieszczerość bardzo szybko)i ogromną wiedzę. Można go pytać o wszystko, co niepokoi nas w kwestii pupila a Pan Doktor unikając medycznego żargonu wyjasni wszystko prosto i przystępnie. Chyba najważniejszym potwierdzeniem kompetencji Pana Doktora są kolejki zwierzaków ( i ich " Człowieków"), które każdego dnia oczekują na pomoc. I tutaj tę pomoc otrzymują.

mija_mrrhann

 
Posty: 20
Od: Sob cze 26, 2010 0:02

Post » Nie kwi 22, 2012 16:59 Re: TRÓJMIASTO i Pomorze

GDYNIA

Kate23 pisze:Był już ktoś może w nowo otwartej przychodni dla kotów MruKot w Gdyni i zna tamtejszych lekarzy? Warto tam iść? Jest tam wet wart polecenia? Jakieś opinie?
http://www.mrukot.pl

Znam tę lecznicę i jestem jak najlepszego zdania o niej.

biamila 22.04.2012 pisze:
Kate23 pisze:Możesz coś wiecej powiedzieć na temat tej lecznicy i lekarzy (moze być na pw)? ;)

Napisz co cię interesuje, zarówno dr Jacek, dr Madzia, dr Monika są jak najbardziej godni polecenia opiekują się moimi kotami, kotami które są u mnie na dt mam do nich zaufanie. Maja też drugą lecznicę na 23 Marca w Sopocie.
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Śro maja 02, 2012 6:09 Re: TRÓJMIASTO i Pomorze

Słupsk

wet polecany :) Alwet na Zygmunta Augusta, w "Tygrysku" (niepolecany) na Westerplatte kotek był przez 3 miesiące szprycowany na alergię, a w Alwecie okazało się, że to pchełki... Fakt, kotek niewychodzący, więc pańcia się zdziwiła ;) ale wet to już powinien odróżniać jedno od drugiego :)

z wetów polecanych - pan weterynarz w Potęgowie, wyleczył zaprzyjaźnionego pieska z autentycznej alergii serią zastrzyków, przez pies do końca życia miał się dobrze.

nie polecany - P. Walkowiak, nie ze względów profesjonalnych, ale na ceny :(

puchacz991

 
Posty: 20
Od: Czw mar 24, 2011 9:56

Post » Wto lip 10, 2012 20:24 Re: TRÓJMIASTO i Pomorze

Gdynia
Serdecznie NIE polecam Lecznicy Weterynaryjnej "Amicis" przy ulicy Żukowskiej, na Chyloni. Z tego co słyszałam o cenach szczepień to drogo nie jest. Moją antypatię weterynarz zarobił jednak raczej tym co mówił i czego nie zrobił.
Pierwsza wizyta z maluchem, nie ukrywałam, że to mój pierwszy kociak. Pan doktor opowiadał mi jaka sterylizacja jest szkodliwa dla kota, że ludzie robią to tylko dla własnej wygody (bo przecież smrodzi). Według niego także kociakowi nie można podcinać pazurków - bo za mały jest (? :? dopiero znajomi i to forum wyprowadziło mnie z błędu - oraz głębokie zadrapania). Mimo, że to była pierwsza wizyta weterynarz nie zważył kociaka, nie przyjrzał się dokładniej dopóki nie zaczęłam naciskać, żeby przyjrzał mu się i chociaż wiek ocenił. Na moje pytania odpowiadał zupełnie co innego...
Ogólnie cieszę się, że nie byłam z maluchem w poważniejszej sprawie, bo czort wie... Chociaż uczciwie muszę przyznać, że maluch nie cierpiał najwyraźniej w trakcie i po zastrzyku.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lip 11, 2012 3:51 Re: TRÓJMIASTO i Pomorze

Hebi pisze:Gdynia
Serdecznie NIE polecam Lecznicy Weterynaryjnej "Amicis" przy ulicy Żukowskiej, na Chyloni. Z tego co słyszałam o cenach szczepień to drogo nie jest. Moją antypatię weterynarz zarobił jednak raczej tym co mówił i czego nie zrobił.
Pierwsza wizyta z maluchem, nie ukrywałam, że to mój pierwszy kociak. Pan doktor opowiadał mi jaka sterylizacja jest szkodliwa dla kota, że ludzie robią to tylko dla własnej wygody (bo przecież smrodzi). Według niego także kociakowi nie można podcinać pazurków - bo za mały jest (? :? dopiero znajomi i to forum wyprowadziło mnie z błędu - oraz głębokie zadrapania). Mimo, że to była pierwsza wizyta weterynarz nie zważył kociaka, nie przyjrzał się dokładniej dopóki nie zaczęłam naciskać, żeby przyjrzał mu się i chociaż wiek ocenił. Na moje pytania odpowiadał zupełnie co innego...
Ogólnie cieszę się, że nie byłam z maluchem w poważniejszej sprawie, bo czort wie... Chociaż uczciwie muszę przyznać, że maluch nie cierpiał najwyraźniej w trakcie i po zastrzyku.

Czy to przypadkiem nie ten "wet" co w bestialski sposob zamordowal (uderzeniem o kant stolu i/lub skreceniem karkow) slepe kociaki zamiast je uspic? Z tego co pamietam, to ten kanalia "pracowal" wlasnie w tej lecznicy. Jesli to on, to co jeszcze robi w zawodzie? :evil: :evil: :evil:

Kate23

 
Posty: 837
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lip 11, 2012 8:43 Re: TRÓJMIASTO i Pomorze

Kate23 pisze:
Hebi pisze:Gdynia
Serdecznie NIE polecam Lecznicy Weterynaryjnej "Amicis" przy ulicy Żukowskiej, na Chyloni. Z tego co słyszałam o cenach szczepień to drogo nie jest. Moją antypatię weterynarz zarobił jednak raczej tym co mówił i czego nie zrobił.
Pierwsza wizyta z maluchem, nie ukrywałam, że to mój pierwszy kociak. Pan doktor opowiadał mi jaka sterylizacja jest szkodliwa dla kota, że ludzie robią to tylko dla własnej wygody (bo przecież smrodzi). Według niego także kociakowi nie można podcinać pazurków - bo za mały jest (? :? dopiero znajomi i to forum wyprowadziło mnie z błędu - oraz głębokie zadrapania). Mimo, że to była pierwsza wizyta weterynarz nie zważył kociaka, nie przyjrzał się dokładniej dopóki nie zaczęłam naciskać, żeby przyjrzał mu się i chociaż wiek ocenił. Na moje pytania odpowiadał zupełnie co innego...
Ogólnie cieszę się, że nie byłam z maluchem w poważniejszej sprawie, bo czort wie... Chociaż uczciwie muszę przyznać, że maluch nie cierpiał najwyraźniej w trakcie i po zastrzyku.

Czy to przypadkiem nie ten "wet" co w bestialski sposob zamordowal (uderzeniem o kant stolu i/lub skreceniem karkow) slepe kociaki zamiast je uspic? Z tego co pamietam, to ten kanalia "pracowal" wlasnie w tej lecznicy. Jesli to on, to co jeszcze robi w zawodzie? :evil: :evil: :evil:


8O 8O 8O Nie słyszałam, aby coś takiego miało tam miejsce... Coraz bardziej żałuję, że tam poszłam, ale to była pierwsza lecznica jaką zobaczyłam, a chciałam jak najszybciej poradę (lecznica obok mnie miała być otwarta później popołudniu). Dziękuję za informacje...
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lip 11, 2012 10:43 Re: TRÓJMIASTO i Pomorze

Hebi pisze:
8O 8O 8O Nie słyszałam, aby coś takiego miało tam miejsce... Coraz bardziej żałuję, że tam poszłam, ale to była pierwsza lecznica jaką zobaczyłam, a chciałam jak najszybciej poradę (lecznica obok mnie miała być otwarta później popołudniu). Dziękuję za informacje...


http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Wet ... d&strona=4

skal.mar

 
Posty: 23
Od: Sob mar 10, 2012 10:56

Post » Śro lip 11, 2012 11:24 Re: TRÓJMIASTO i Pomorze

skal.mar pisze:
Hebi pisze:
8O 8O 8O Nie słyszałam, aby coś takiego miało tam miejsce... Coraz bardziej żałuję, że tam poszłam, ale to była pierwsza lecznica jaką zobaczyłam, a chciałam jak najszybciej poradę (lecznica obok mnie miała być otwarta później popołudniu). Dziękuję za informacje...


http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Wet ... d&strona=4


I to ma być weterynarz...?! Prostak bez serca 8O :evil:
Obrazek Obrazek
"Obcując z kotem, człowiek ryzykuje jedynie to, że stanie się wewnętrznie bogatszy."
Colette

ana.p

 
Posty: 18
Od: Wto maja 22, 2012 17:01
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon sie 06, 2012 9:56 Re:

06.2009 magradz pisze:Male sprostowanie: gabinet przeniesiony na ul. Chełmińska 2, Gdynia - Chylonia.
http://www.lecznicachylonia.pl/
Od kilku lat leczymy tam nasze kotki. Zdecydowanie polecam p. doktora Bandurę i młodego p. doktora Nowaka - za wiedzę, profesjonalizm i podejście do zwierząt.
Gabinet czyściutki, świetnie wyposażony (rtg, usg).
Ceny takie sobie, dla od stałych klientów i osób dbających i swoje zwierzaki zawsze jakiś rabat się znajdzie :)
Lecznica całodobowa, a przyjechać można o każdej właściwe porze (byliśmy już i bladym świtem, i po 22-giej)

Niestety, nie polecam dr Zaranka. Nie mam do niego zaufania, niestety, a do tego jest mało delikatny wobec zwierząt. Staram się go unikać, a spotykamy się, gdy już nie ma innego wyjścia, gdy np. akurat wypada podać kolejna dawkę leku.


Edit: 04.03.2013.
Po bardzo długim namyśle zdecydowałam o wykasowaniu mojego starego wpisu i złagodzeniu wypowiedzi. Napiszę tak: po latach leczenia moich kotek, po latach bardzo dobrej i miłej współpracy, straciłam zaufanie do weterynarzy z tej kliniki. Każdemu może zdarzyć się błąd, wiadomo, kot to żywy organizm, nie zawsze 1+1=2 ;) Tym niemniej tu nastąpiła seria dziwnych błędów, co podkopało moje zaufanie do tego gabinetu. A 15-letnia seniorka, która wg tych weterynarzy od dwóch lat miała brykać po tamtej stronie tęczy, żyje i jest w świetnym stanie.
Obrazek Felek [*] 03.08.2011 Przepraszam mój malutki

Obrazek

magradz

 
Posty: 622
Od: Wto mar 27, 2007 1:07
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości