POZNAŃ i Wielkopolska

Informacje i opinie o lekarzach weterynarii, klinikach i gabinetach.

Moderator: Moderatorzy

Post » Pon sie 04, 2008 14:56

Poznań

Leczę swoje zwierzęta u różnych wet. jużblisko 25 lat.Najlepsze wrażenie zrobił na mnie dr.Dziurla z kliniki na ul.Mieszka I.To poprostu profesjonalista i on jeden był ze mną szczery.
10.2009 ElaG pisze:Popieram w całej rozciągłości, dr Janusz Dziurla to nie tylko znakomity lekarz-chirurg, ale przede wszystkim do bólu uczciwy. Nigdy nie będzie leczył zwierzęcia tylko po to, by wyciągnąć pieniądze, jeżeli nie mógł już pomóc, to zawsze mi powiedział. Jeżdzę do niego od kilkunastu lat z różnymi zwierzętami, najpierw przyjmował na ul. Bnińskiej, teraz na Mieszka I, gdzie niestety jest znacznie drożej. :kotek:

Leczę swoje zwierzęta u różnych wet. jużblisko 25 lat.Najlepsze wrażenie zrobił na mnie dr.Dziurla z kliniki na ul.Mieszka I.To poprostu profesjonalista i on jeden był ze mną szczery.


p01i 12.12.2011 pisze:Zupełnie nie mogę zgodzić się z opinią roma254 nt. dr Janusza Dziurli.

dr Janusz Dziurla z kliniki Klinwet leczył moją kotkę.
Nie zważając na niewydolność nerek podjął się operacji.
W związku z kiepskimi wynikami badania krwi mocznik >110 kreatynina >3 zaproponowałem kroplówki (zasugerowane podczas konsultacji z lekarzem z poza kliniki Klinwet),
na co doktor przystał, jednak za każdą kroplówkę trzeba było płacić 50 PLN.
Wysokie koszty (samo podanie kroplówki to koszt kilkunastu złotych) tłumaczono koniecznością wizyty przed podaniem kroplówki,
jednakże kotki nikt nie badał, ograniczając się za każdym razem do zdawkowego pytania "Jak tam kotka?", po czym aplikowano kroplówkę.

Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że było to zwykłe naciągactwo na koszty wizyty.

Po 3 tygodniach od zabiegu kotka umarła z powodu niewydolności nerek;(

Wszystko wskazuje na to że operacja (narkoza) bezpowrotnie dobiła niesprawne nerki, co dr Dziurula zignorował.

Przykre to że pieniądze tak wykrzywiają ten fach, robiąc z tego biznes i mając na uwadze zysk który przyćmił w tym przypadku dobro małego pacjenta.

roma254

 
Posty: 1
Od: Pon sie 04, 2008 14:47

Post » Czw wrz 18, 2008 12:57

Leszno

Polecam lecznicę KOALA na Prusa.

Fachowa opieka, dużo serca i bezinteresownej pomocy w leczeniu i szukaniu nowych domków dla zwierzaków!

Czynna pn-pt 9-20, sobota 9-14 telefon 65 5297333

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Wto wrz 23, 2008 20:44

POZNAŃ

POLECAM

Lecznica Weterynaryjna
Piotr Krahel i Mateusz Wełniak
ul. Sołtysia

Trafiłam do nich ze szczurem, którego uratowali, a był w stanie fatalnym. Generalnie leczą wszystkie stworki: psy, koty, gryzonie, ptaki... Zawsze dużo pacjentów, wszyscy których znam zadowoleni.
09.2009 Agatoniss pisze:ZDECYDOWANIE POLECAM, ZWŁASZCZA MATEUSZA WEŁNIAKA
Jest świetnym lekarzem jeśli chodzi o zwierzęta (typowy lekarz z miłości do stworków i zarazem świetny specjalista), leczyłam przed laty u niego chomika i szczurki, a następnie kastrowałam moje oba kocury i starszego kota spadochroniarza , po locie z 2 piętra.... NAPRAWDĘ LEKARZE GODNI POLECENIA :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

DODAM , ŻE :
tel. 061 8204 983
pon-pt 10:00-14:00 oraz 16:00-20:00
sb 11:00-15:00
ndz 12:00-15:00

dorota_d

 
Posty: 1401
Od: Wto wrz 23, 2008 20:40
Lokalizacja: okolice P-nia

Post » Nie wrz 28, 2008 7:49

POZNAŃ
Polecam Wam wszystkim klinikę weterynaryjną na ulicy Bnińskiej 40. Jest to klinika Waldemara Golca i przyznam,że cały zespół tam naprawdę nie raz już uratował moje zwierzaki. Najbardziej jednak lubię chodzić do Adama,dlatego na większość wizyt umawiamy się właśnie tam. Bardzo mądry człowiek z niego :) Może i ceny czasem są dosyć duże, jeśli chodzi o jakieś zabiegi,ale naprawdę oni są świetni w tym co robią!
http://www.golec.zdrowie.wlkp.pl/
04.2010 radioglowa pisze:A ja ZDECYDOWANIE odradzam!!!!! poszlam do nich, gdyz sterylizowala u nich kotkę i jakoś tak im zaufalam! Kicia wymiotowala i nie mogla kupki zrobic! Poza tym byla zdrowa zywotna, temp miala ok. Kicia mi umarła, zdrowa 3 letnia brytyjka! Odeslali mnie do domu, zamiast doradzic zebym udala sie na dyzur 24 h do komory tlenowej, moze jakbym szybciej tam pojechala to by dalo sie cos zrobic, ale oni kazali mi czekac! nie wiem na co! Dali tabletke na serce? na jakiej podstawie? bo co? na zdjeciu wyszlo mniejsze? czy nie widzieli ze kicia ciezko oddycha! To juz byla koncowka... ale jak to sie stalo ze doprowadzili ją do takiego stanu! Przy pierwszej wizycie nie zrobili zadnych badan, ani krwi ani zdjecia nic! Faktycznie kotka po 2 pierwszych dniach zastrzykow czula sie lepiej natomiast po 3 wizycie i po lewatywie stan sie nagle pogorszyl, lekarz dal wg mnie inne zastrzyki bo byly 2 a nie 3 jak zwykle... ale tego juz sie nigdy nie dowiem... :( Takze jesli wasz towarzysz, przyjaciel, kotek choruje nawet na zwykle wymioty czy biegunke i nie chcecie go stracic, TO NIE DAJCIE TYM LUDZIOM swojego kotka w opieke.

07.2011 Wisienek pisze:Również ODRADZAM klinikę na Bnińskiej. Wszyscy może za wyjątkiem p. Anny Golec za bardzo chyba nie wiedzą co czynią. Kot z kryształami w moczu był przez nich leczony jakieś pół roku Zylaxisem, bez zlecenia nawet badania moczu!!

08.2011 radioglowa pisze:ja jeszcze raz ODRADZAM klinikę na Bnińskiej!!!! co prawda więcej się tam nie udałam, ale wczoraj odebrałam kotkę ze sterylizacji u dr Nowaka na Tysiąclecia i dopiero teraz zauważyłam różnicę jak wyglądała moja poprzednia kicia Arwenka a jak teraz Jamie. Po pierwsze po sterylizacji na Bnińskiej kicia jak się wybudziła i strasznie płakała! musiało ją mega boleć, nie dali dobrych środków przeciwbolowych, musiala nosic kolniez a bylo dla niej to mega niewygodne! musieliśmy w domu podawać jej leki, co było też męczące dla niej i smarować czymś brzuszek. A na dodatek szwy były zwykłe, trzeba było je później zdjąć i kolejny stres dla kici. Natomiast u dr Nowaka - po pierwsze szwy rozpuszczalne, szew (nie pamietam jak sie nazywa), ale kotka nic sobie z tym nie zrobi, w zwiazu z czym nie musi nosic kolnieza, nie musimy jej podawac lekow zadnych bo te co dostala to dzialaja i kolejne dopiero po 2 dniach i to u lekarza! I co najwazniejsze, procz tego ze byla troszke pijana po narkozie nie płakała! nic ją nie bolało! jeszcze raz ODRADZAM klinikę na BNIŃSKIEJ!

madzikb

 
Posty: 20
Od: Pt wrz 26, 2008 17:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 03, 2008 1:57

Poznań

Chciałabym polecić doktora Andrzeja Dudzińskiego (ul. Kopanina) - jest to człowiek, który pomógł nam uratowac niejednego kociaka zebranego z ulicy... I zawsze, kiedy wiedział, że to w zasadzie obcy kot - liczył nam mniej. Poza tym uratował 2 koty, które umierały z powodu złych diagnoz innych lekarzy - jeden weterynarz sugerował zapalenie płuc, a kot miał zator z sierści w jelicie!!! Drugi niby miał kamienie w pęcherzu - na Orła stwierdzili, ze tylko operacja może go uratować - wyśmiał operacje, a kot od dwóch lat nie ma problemów żadnych!!!
może ta moja dzisiejsza pisanina komuś się przyda...I pozwoli na uratowanie jakiegos kociaka...
Mariusz73 pisze:Bardzo polecam tą klinikę. Super indywidualne podejście do każdego futrzaka. Po kompleksowym badaniu, serii zdjęć RTG zarówno chorej łapki jak i zdrowej (żeby mieć porównanie), pełnej analizie krwi pod kątem morfologii, biochemii i dodatkowych, lekach....myślałem że będę musiał kota zostawić w zastaw i szukać jakiejś szybkiej pożyczki. A tu miła niespodzianka:) Wizyta trwała 1,5h. Niesłychane wręcz.
Ostatnio edytowano Pt gru 12, 2008 21:13 przez Estraven, łącznie edytowano 1 raz

MAja Koblańska

 
Posty: 2
Od: Czw paź 02, 2008 23:12
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 06, 2009 12:35 WECI NIE POLECANI

Czerwonak

Odradzam z całego serca weterynarza z Czerwonaka - ROBERT GRZESIAK (sprawdziłam w książeczce wpis ze szczepienia p. wściekliżnie - 7 lat temu też nie umiał zrobic zastrzyku).
Poszliśmy - bo najbliżej a auto się zepsuło, uśpić kota, który już był bardzo słaby, a ten "fachowiec" nie umiał wkłuć się do żyły - w jednej łapce niby się udało, ale kot nadal żył, bo nie trafił, w drugiej łapce też nie wyszło, chciał do trzeciej, w końcu stwierdził, że poda zastrzyk dosercowo.

Miało być szybko i bezboleśnie, a kitka niepotrzebnie męczyła się dobry kwadrans.

Coś strasznego :(((
Skasował 60 zł za tę męczarnię.
O D R A D Z AM !!!

KRYSIACZEK

 
Posty: 6
Od: Pon lip 06, 2009 12:21
Lokalizacja: KOZIEGŁOWY

Post » Wto cze 01, 2010 21:22 Re: POZNAŃ i Wielkopolska

Poznań

Ola_I_Monte pisze:A czy ktoś był u weterynarza na Głogowskiej 185 w POZNANIU?
chciałabym się dowiedzieć jak leczy kociaki? Proszę o jakieś opinie..

chodzi o tego po schodach w dół? bo tylko tą "lecznicę" w tym rejonie kojarzę. Ja tam dość często bywałam z moim kociakiem kiedy miał niewielkie dolegliwości a także na szczepienia. Jedno jest pewne,kobieta która tam urzęduje w godz od 16-19 nie zdziera pieniędzy,taniej niż u niej nie można już chyba zapłacić... ma niesamowite podejście do kotków. Mówi do nich jak do dzieci, bynajmniej moje zwierzęta są u niej spokojne. Co do skomplikowanych problemów zdrowotnych raczej nie polecam ponieważ nie mają tam żadnego sprzętu i praktycznie diagnoza tylko przez podejrzenie bo poza ogólnym badaniem nic nie są w stanie stwierdzić.
Pozdrawiam
[*] śpij słodko Kirku :(
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta

Kumiko

 
Posty: 695
Od: Pon kwi 19, 2010 18:38
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 04, 2010 16:26 RAWICZ

Rawicz

Dr Ula Maciaś. Przychodnia na ul Bączkiewicza 1f.
Jest to lekarz z prawdziwego zdarzenia. Robi zastrzyki psiakom bez kagańca:) Gabinet wyposażony, usg, rtg na miejscu. Fachowo, cierpliwie i skutecznie.

Edi100

Avatar użytkownika
 
Posty: 517
Od: Pon lis 07, 2005 16:20
Lokalizacja: obecnie Wrocław

Post » Nie sie 15, 2010 13:40 Re: POZNAŃ i Wielkopolska

Gniezno
Ja polecam Lek.Wet.Roberta Sałacińskiego
Jest bardzo dobrym fachowcem i w razie nagłego wypadku jest zawsze osiągalny.

Roosevelta 72, 62-200 Gniezno

Godziny otwarcia:
pn-pt: 09:00-19:00
sb: 09:00-14:00
nd: 18:00-20:00

Tel.: 509919263
"Even the smallest thing can change the course of the future"

Eruanna

 
Posty: 4
Od: Wto sie 10, 2010 20:34
Lokalizacja: Gniezno

Post » Pt cze 10, 2011 8:25 Re: POZNAŃ i Wielkopolska

Poznań

Gabinet weterynaryjny Poznań, ul.Chwiałkowskiego 24, Piotr Winiecki

Szczerze i serdecznie ODRADZAM wizyty u tego pana. Poszłam do niego po tabletkę na robaki dla kota oraz lek na świerzbowca. Odmierzył mi do strzykawki odpowiednią dawkę i zatknął igłą. Przed użyciem kazał wstrząsnąć. Na szczęście dzikus, którego chciałam dzisiaj owym specyfikiem potraktować nie pojawił się. Przetarłam oczy ze zdumienia, kiedy oglądając dzisiaj igłę, użytą do zatknięcia strzykawki zobaczyłam, że jest używana - brudna od krwi innego zwierzaka!!! :evil: Radzę omijać ten gabinet szerokim łukiem.
Obrazek
http://www.pustamiska.pl
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta George Bernard Shaw

merka

 
Posty: 217
Od: Śro cze 09, 2010 9:09
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 24, 2011 9:55 Re:

aastaniszewska

 
Posty: 1
Od: Śro sie 24, 2011 8:14

Post » Pt wrz 02, 2011 10:08 Re: Polecam. Pani dr. uratowała mojego, juz mojego

Paulusek

 
Posty: 426
Od: Pt wrz 02, 2011 9:45
Lokalizacja: powiat Poznański :)

Post » Czw paź 27, 2011 12:55 Poznań

Polecam:
Gabinet weterynaryjny
ul. Starołęcka 45 w Poznaniu
czynne w dni powszednie 16-20, a w soboty 9-13

Gabinet działa od niedawna, ale lekarze super. Sterylizowałam działkową kotkę, fachowo, cena przystepna. Kotka zszyta szwem śródskórnym, wchłanialnym, malutkie cięcie, bez zadnych kołnieży i kubraczków i zdejmowania szwów.
Gorąco polecam

LunaKlara 13.03.2012 pisze:Nie polecam

Gabinet Salvet
ul.Starołęcka 45
61-361 Poznań


niby błacha sprawa, ktora zakonczyla sie zatruciem kotow i ich leczniem. Historia tutaj:
viewtopic.php?f=1&t=135855

kociaki za chwile beda sterylizowane ale w zwiazku z przebytym zatruciem nalezy wykonac badania watroby i nerek. Zadzwonilam do Salvet czy moze w ramach rekompensaty poniesinych kosztow leczenia (w innej klinice) zrobia mi te badania.
Pan odpowiedzial - "NIE bo pani nas opisala na forum mial.pl". Tak opisalam dokladnie bo po to jest forum. I teraz pojade dalej na innych forach.

NIE POLECAM TYCH WETERYNARZY

mowgli

 
Posty: 4
Od: Czw paź 27, 2011 12:46

Post » Czw paź 27, 2011 17:18 Re: Poznań

a jaka cena sterylizacji? i czy wiesz moze jaki jest koszt kastracji w tym gabinecie?

Joanna-Gniewko

 
Posty: 10
Od: Pon paź 24, 2011 10:31

Post » Czw paź 27, 2011 18:37 Re: POZNAŃ i Wielkopolska

ZŁOTÓW

Paweł Mendyk & Piotr Sobczuk Al. Piasta ( obok Neonet)
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości