Zapłata za źle wykonaną usługę- czy można żądać zwrotu?

[Agnes123]

Hej,

2 tygodnie temu przeszłam koszmar z moim 7 letnim kocurem- zatkanie cewki moczowej. Na cito poszliśmy do najbliższego weta, który jakiś czas już prowadził mojego Gustawa. Wet oznajmił, że niezbędny jest zabieg przetykający cewkę moczową i szacowana kwota to 500zł- zgodziłam się bo w końcu chodziło o ratowanie życia. Dwie godziny później dostałam telefon, że zabieg się nie udał ponieważ wet uszkodził dodatkowo cewkę moczową i na cito trzeba z kotkiem jechać do JEDYNEJ KLINIKI W OKOLICY KTÓRA MA MIEJSCE jak się potem okazało była to klinika męża pani weterynarz najdroższa w Katowicach. Przy przyjęciu kota o 15:30 w Katowicach, mama podpisała umowę na kwotę 1800-2000zł za zabieg + KOSZTY LECZENIA (bez żadnej kalkulacji ani szacowanej ceny, czy leków). po kolejnym telefonie otrzymałam informację, że cena wzrosła do 3500zł i z racji podpisania umowy nic nie możemy z tym zrobić albo nie oddadzą nam Gucia z powrotem- typowe zagranie. Sprawa została omówiona z prawnikiem i niestety nic nie możemy z tym zrobić. Po całej aferze z odbiorem dostałam telefon od weta do którego poszłam najpierw z informacją, że za zabieg życzy sobie 400zł (bez paragonu i faktury). Teraz pytanie- czy mogę odmówić zapłaty lub zapłacić i żądać zwrotu kosztów za uszkodzenie kota podczas zabiegu w ich klinice?