Moja koleżanka ma pod opieką znajdę- kot uratowany cudem, dorosły, był już jedną łapą na innym świecie. Udało się go zatrzymać , ale od wielu miesięcy ma problemy z oddychaniem i nawracające przeziębienia (mam tylko informacje ogólne) . Ostatnio w klinice Miłowet w Międzyrzecu Podlaskim pobrano z ucha próbkę do badania i wykazała bakterię, która podobno jednoznacznie wskazuje na polipy w uchu/uszach. Tam niestety nie mają możliwości dokładnej diagnozy, ani też operacji.
Skierowano kota do Dermowetu w Warszawie . Koszt badania wyceniono wstępnie na 300-600 zł a operację na 1600 zł . Pytanie jednak dla mnie /dla nas najważniejsze- czy polecacie tą klinikę, czy może macie w kwestii polipów jakieś rozeznanie i możecie polecić jakieś inne gabinety ? Najlepiej Warszawa, okolice lub cokolwiek trasą na wschód . Kot z Białej Podlaskiej.