katarzyna1207 pisze:pwpw pisze:Heh, jak siedzę na tym forum, to niewiele się dowiedziałam, co do tego, do kogo iść, do kogo nie, poza własnymi doświadczeniami..
Kiedyś poza wspomnianymi (doraźna celowa pomoc) uzyskałam całkiem sensowną pomoc w Azorku.. Ale bez kontynuacji, wtedy ponoć nie prowadzili szpitaliku, jak dziś nie wiem.. Może warto gdzieś zjednoczyć siły? Że tak sobie zamarzę...
W Azorku było ok za czasów poprzednich właścicieli ...
A "Azorek" jeszcze działa pod dawną nazwą? Bywałam tam na początku 2009 ostatnio, dobrze wspominam dr. Przemka i jego żonę (?).