Witam, wiem, że dubluję temat, ale na poprzednim nie znalazłam konkretnej odpowiedzi.
Czy ktoś z was zna naprawdę dobrego weterynarza, najlepiej z Gdańska, zajmującego się kotami z PNN? Chodzę do młodej doktorki, jest bardzo miła, bardzo się stara, ale myślę, że dobrze byłoby porównać opinie, może zrobić jakieś inne badania, które nie zostały a powinny być zrobione. Po prostu nie wiem, czy podawanie ipakitine, dieta i robienie badań krwi raz na kilka miesięcy wystarczy, żeby utrzymać mojego kota jak najdłużej w jak najlepszej kondycji...
Z góry dziękuję za odpowiedź.