WARSZAWA - inne dzielnice i okolica

Informacje i opinie o lekarzach weterynarii, klinikach i gabinetach.

Moderator: Moderatorzy

Post » Nie gru 19, 2010 20:13 Re: WARSZAWA

Warszawa

Ja polecam lecznice PULS na ochocie na uniwersyteckiej :wink:

szyynka

 
Posty: 19
Od: Czw maja 21, 2009 22:22

Post » Nie mar 06, 2011 16:24 Re: WARSZAWA

Warszawa

Ja polecam dr-a Wojciecha Wilczyńskiego - uratował życie niejednemu z moich kotów ! Ma bardzo ,,ludzki" stosunek do zwierząt, jest bardzo etyczny - zgadza się na eutanazję tylko, gdy zwierzę cierpi, a nie gdy ktoś ma go dosyć, i w ogóle widać, że ma powołanie. Wprawdzie lecznica, w której przyjmuje (róg Krakowskiej i 1-go Sierpnia) jest własnością innego weterynarza, ale to właśnie pana Wojciecha polecam najbardziej :kotek:

Kizia_Mizia87

 
Posty: 35
Od: Sob mar 05, 2011 11:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 06, 2011 16:59 Re: WARSZAWA

Warszawa

Weci bardzo dobrzy
dr Grzegorz Bogdański z lecznicy Marcel2 przy Wołoskiej
lubi koty z wzajemnością, jest dokładny, ma racjonalne podejście do leczenia, jest doskonałym chirurgiem
dr Małgorzata Piekut z lecznicy Ginvet przy Grójeckiej (właściwie Skarżyńskiego)
dobra internistka, dokładna
dr Paweł Zap z tej samej lecznicy
bardzo dobry chirurg

Nie polecam absolutnie:
lecznicy Wilavet z Kosiarzy, jak ktoś chce szczegółów proszę na PW, bo długo by opowiadać
AnielkaG
 

Post » Pt mar 11, 2011 20:01 4łapy, Olbrachta

Warszawa

4łapy ul. Olbrachta
Monika Budzeń-Ogłaza

POLECAM - byliśmy tylko na szczepieniu (wczesniej odrobaczaniu) i to jak szybko i niezauważalnie przez kota moment wbicia igły przebiegł - dla mnie bomba
delikatnie i szybko
mój kocur ma dosyć sporą traumę (miał?) po poprzednim kontakcie z wetem (w Łodzi), a teraz w doskonałym humorze po wizycie! normalnie nie poznaje mojego zbója!

więc jak narazie z dotychczasowego kontaktu polecam

a mnie się podoba wnętrze: kot grzejący się na kaloryferze, akwarium w ścianie (przez które widać wnętrze gabnetu), lampa z dwoma kotami ;)
Rumi, bałucki kocur oraz niebieskie szczęscie - rosyjka Ondine

nika_custodio

 
Posty: 12
Od: Pon lip 23, 2007 19:08
Lokalizacja: wawa

Post » Wto mar 22, 2011 16:50 Re: WARSZAWA

Warszawa-Białołęka

ZIELONA BIAŁOŁĘKA polecem przychodnie Canfelis na ul Berensona, jak na Warszawe tanio, i dobrze. Kotek mój został odrobaczony, dostał maść na świerzbowca i został osłuchany oraz zaszczepiony. Poza tym doskonałe podejście do zwierzaków.
Polecam :D

aguleczka

 
Posty: 4
Od: Wto mar 22, 2011 16:48

Post » Czw mar 24, 2011 21:23 Re: WARSZAWA

Warszawa-Natolin

Mogę polecić lecznicę Natwet na Natolinie. Adres Belgradzka 1A przy Rosoła.
Mają stronę internetową, więc tam można znaleźć szczegóły: http://www.natwet.pl/
Od mniej więcej roku chodzę tam z moimi dwoma kotami i wszystko zawsze szło sprawnie i miło.
Otwarta do późno, czasem to jest dość wygodne. W dni powszednie do 23, a w niedzielę do 21.
Można też karmę Royal Canin tam kupić.

Tomasso

 
Posty: 1
Od: Czw mar 24, 2011 21:13

Post » Sob maja 07, 2011 14:05 Re: WARSZAWA

Warszawa

Lecznica na ul. Chodeckiej 14.
Pani Paulina jest super!
Jest bardzo dociekliwa, wyrozumiała.
Pacjentów trzyma bardzo długo ale właśnie przez to że jest dociekliwa względem chorób.
mamuśka
 

Post » Pon cze 13, 2011 9:38 Re: WARSZAWA

Warszawa

GinVet przy grójeckiej, dickensa....dbaja o zwierzatka

paulinaaa1

 
Posty: 24
Od: Wto cze 07, 2011 15:00

Post » Śro lip 13, 2011 13:26 Re: WARSZAWA

Warszawa

Ja gorąco chciałabym przestrzec przed Przychodnią Gołąbek na ulicy Leszka Białego 14.

Obsługa opryskliwa i niefachowa. Mojego konającego zwierzaka próbowano faszerować drogą kuracją, tylko po to by zedrzeć pieniądze.
początkowo dawałam się na to nabierać ale po konsultacji z innym weterynarzem zrozumiałam, że jestem cynicznie okradana.

Ja ognia unikajcie panaTomasza Gniado, chyba, że chcecie przechodzić przez to co ja. Do tej pory mam roztrzęsione nerwy...

Natalia77

 
Posty: 1
Od: Śro lip 13, 2011 13:18

Post » Pon sie 01, 2011 15:13 Re: Kiedy zwykły wet nie wystarcza - SPECJALIŚCI

Warszawa

Jeżeli chodzi o dobrych wetów w Warszawie to na ul. Heroldów mieści się Psychodnia. Mają tam kompleksową obsługę, także można się do nich zgłosić z każdym problemem. Do tego są sympatyczni i widać, że lubią to co robią, także na pewno zrobią wszystko, żeby każdego zwierzaka postawić na cztery łapy.

kinay

 
Posty: 2
Od: Pon sie 01, 2011 14:52

Post » Sob sie 13, 2011 20:37 Re: WARSZAWA

Warszawa

SGGW

NIE POLECAM


moja Lawan, wspaniała mama, cudownie rodząca.. nosiła miot..

10.08 o 19,20 odeszły wody, parć nie było,
glukoza - nic
około 24:00 - oxy w klinice, nic.. - zdiagnozowany zaklinowany kociak.. wyciągnąć czy nie?? NIE
Jedziemy na cesarkę ->
2 + 3 + 2 kociaki, ledwo żywe, śpiące, 2 przyjaciółki do pomocy

po ponad 3 godzinach dostaję kotkę zimną.. śpiącą.. mimo że chwilę wcześniej ponoć się już wybudzała,
15minut.. zero reakcji.. leki na wybudzenie.. nic.. nic.. nic...........

poszłam po wskazania i termin wizyty kontrolnej

wracam.. coś! HHHHAAAUUST!! iwona- "Ciii...slucham, nie podoba mi się oddech!"
HAAAUUUUST!! iwona: KAROLINA ONA UMIERA!! Panie doktorze ona wchodzi w obrzęk!!

HAUUUST doc: ona tak się wybudza
iwona: Nie!! ona umiera!! ona ma obrzęk!!

Reakcja.., leki!! iwona: furosemid i dexawen lekarz: adrenalina i coś tam jeszcze!
kotka biała jak ściana, kotka która waży 4600gram i nigdy nic jej nie ruszyło!
Masaż serca, tlen.. po pół godzinie iwona mówi że się nie udało!!


100000 0000 myśli.. telefony gdzie się da!

2 wersje.. krwotok o ktorym nam nie powiedzieli (mało prawdopodobne bo kociaki które dostawałam do reanimacji były bez śladu krwi, szyjka macicy którą pazurami kancerował kociak w kanale też nie krwawiła wód płodowych),
2ga wersja: niepodanie płynów - po rozkurczu naczyń uciskanych narządów nie starczyło krwi.. znów myśl.. podliczyli mi waciki, gaziki, rekawiczki, sryki, styki, patyki
ale nie policzyli płynów!!

Dodam że kotka nie powinna była być dalej rozmnażana a nikt nie wyszedł zapytać czy ją kastrować, ja wogole chciałam ją wykastrować jeśli co kolwiek działo by się złego z macicą!!!! W stresie nie wspomniałam o tym.

Wina lekarza?? Co się stało..

Nie jestem w stanie się otrząsnąć!

napisałam tak, bo nadal nie mam siły opisywać całej sytuacji... jestem załamana i żałuję że kociaka nie wyjęłam sama.. bo była szansa uniknąć cesarki, bałam się uszkodzić macicę i to był mój błąd..

Dodam że wywiady z lekarzami wykazały że kotka się wykrwawiła, albo na stole i nam nie powiedziano albo do własnych naczyń bo nie podano płynów!! AAA i operację robił dr Jarzębski. może i dobry interna.. choć nie zauważył że kot umiera.. Lawan była biała przy reanimacji.. a w trakcie porodu nie miała śladu anemii.. źle wyglądała już jak ją dostałam a on chciał mnie odesłać do domu..

Amusia

 
Posty: 949
Od: Śro wrz 10, 2008 6:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 13, 2011 21:10 Re: WARSZAWA

Warszawa - Saska Kępa

A ja chciałam polecić lecznicę Wetmedic na Zwycięzców 40 na Saskiej Kępie (tej drugiej, na Kwiatkowskiego, nie znam). Cała kadra jest dla mnie w porządku, a najbardziej dr Wiola.
Co prawda z niczym skomplikowanym jeszcze nie byliśmy, ale Książęca leczyła nam Kotkę kilka miesięcy tylko na alergię, a wetki tam potrafiły trochę niesztampowo pomyśleć i odróżnić alergię (swoją drogą jest) od zapalenia jelit. Wozimy tam też dziczki na sterylki i nie zdarzyło się, żeby Kot skakał po ścianach bo go wetka wypuściła (jak np. na Wyszogrodzkiej :roll: po czym wyszła i kazała Agnesce łapać dzikuskę samej..).
Poza tym jest bardzo miło i grzecznie, nie czeka się godzinami w kolejkach (patrz: Wyszogrodzka), wetki bardzo fajnie odnoszą się do Zwierzaków, uważnie do właścicieli, nie naciągają na kasę. Pod względem ciężkich przypadków lecznica jeszcze jednak nie sprawdzona.

Carmen201

 
Posty: 4156
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 04, 2011 12:28 Re:

Maski Avalonu*PL pisze:WARSZAWA - BRÓDNO

Nie widziałem żadnej lecznicy na Bródnie, a przede wszystkim tej, dlatego też polecam:
Lek. wet. Ewa JANOWSKA
Przychodnia weterynaryjna
ul. Łojewska 12 a
03-388 Warszawa
wcześniej mieściła się na ul. Kondratowicza...
Inni tamtejsi weci też są w porządku, ale p. Ewę zdecydowanie polecam kociarzom, jest bardzo kompetentna i sama ma koty (3 sybiraki) :D


Tak, również polecam.
Bardzo miła i kompetentna jest też pani doktor Agnieszka Klepacka.

Odkryłam jednak niedawno dużo bliżej mojego domu gabinet:
Bródnowskie Centrum Weterynaryjne
Wyszogrodzka 1

Godziny otwarcia nawet do 22-iej, w weekendy do 20-tej.
Bardzo czysto, schludnie i w miarę nowocześnie.
Troskliwi lekarze i moim zdaniem bardzo konkurencyjne ceny.
Za szczepienie kota od wirusów + wścieklizna zapłaciłam 60 zł.
www.z1000jezior.pl
Hodowla Kotów Syberyjskich

Dulka

 
Posty: 978
Od: Wto gru 28, 2010 9:49
Lokalizacja: Warszawa/ Bródno

Post » Pt paź 14, 2011 13:19 Re:

MOBIA pisze:WARSZAWA TARGÓWEK

Polecam :!: :D :!: :!:

A-Z WET
Całodobowe Centrum Weterynaryjne

ul.Zamiejska 28
tel.22 678-33-22
zakres zabiegów:

* rtg
* ekg
* interna
* chirurgia
oraz wizyty domowe

ogromna zaletą tej kliniki jest to że jest otwarta 24h, bardzo mili i konkretni lekarze.
nie jestem w stanie podać konkretnych nazwisk ponieważ cały czas przyjmują inni lekarze
jak na razie jestem zadowolona i to bardzo :!: oby tak dalej

Pozdrawiam
Dysia i Lucuś pisze:POLECAM KLINIKĘ A-Z WET na Zamiejskiej (Targówek).
Otwarte 24/7 nawet we wszystkie święta. Kompetentni, doświadczeni i mili weci z podejściem do zwierząt. Możliwość telefonicznego umawiania się na zabiegi i zamawiania karm.
Ja jestem zadowolona, mimo że w przypadku Lucusia skończyło się wyszyciem cewki.
Wadą są wieczne kolejki, które jednak świadczą o fachowości lekarzy.
POZDRAWIAM

jopop pisze:heh, moja "ulubiona" lecznica, z której już dwukrotnie kazano mi "natychmiast zabrać kocięta" (przyniesione przez kogoś), bo inaczej je uśpią. Myślę, że ariel tu dużo może dopowiedzieć :twisted: ostatnio zaś nie byli łaskawi zaczekać nawet do rana z miotem kociąt, tylko o 1 w nocy zadzwonili po SM by je odwieźć na Paluch, choć mieli info, że je rano przejmę... to tyle, jeśli chodzi o ich podejście do zwierząt. jeśli chodzi o podejście do ludzi, to jeszcze dość długo wypierali się wiedzy o jakichkolwiek kociakach, kilka osób do nich dzwoniło...

a co do wiedzy fachowej - ten pierwszy miot miał wg nich 4 tygodnie - kociaki właśnie otwierały oczy...

nie, zdecydowanie nie.

ariel pisze:Jeszcze dodam, że wg nich kociaki same jadły :twisted:.
I nie rozpoznano płci :roll:, no ale to drobiazg.

moniex pisze:ja jeszcze dodam, że moja koleżanka tam poszła, żeby zaszczepić (po raz pierwszy) młodą koteczkę. wcisnęli jej cały "pakiet" szczepień. oczywiście standardowe + na wściekliznę + na białaczkę. za jednym razem i to w dodatku bez badań na tą białaczkę... :evil: koleżanka nie wiedziała, że tak nie powinno się robić, więc pozwoliła na szczepienie...

i jeszcze moja osobista historia, ale to już sprzed kilku lat... zaniosłam tam 2 małe, znalezione kociaki z kk. wet powiedział, że niestety nic nie da się zrobić i trzeba je uśpić :evil: dodam, że kk nie był jakiś masakryczny... dopiero jak się poryczałam (miałam jakieś 12 lat może...) to lekarz dał im zastrzyki, zakroplił oczka, przepisał kropelki i... policzył jak za jednego kociaka :twisted: ta cena to akurat plus, ale ta propozycja uśpienia... grrr

mam jeszcze jedną historię ale nie chce mi się już opisywać... w każdym razie podejrzewam, że kotka koleżanki była pozostawiona bez żadnej pomocy (przyjęto ją do szpitalika po jakimś wstrząsie, dokładnie nie wiadomo co to było..) po 2 godzinach kotka umarła i nikt z personelu nawet nie raczył powiadomić koleżanki o tym fakcie :evil: dopiero jak po południu tam pojechała (była umówiona na popołudnie) to się dowiedziała...

w każdym razie NIE polecam. mieszkam 3 kroki od tej lecznicy, ale z moją kotką tam w życiu nie pójdę!!

07.2008 moniex pisze:ja jeszcze dodam do opinii na temat tej lecznicy ten wątek: viewtopic.php?t=77925&highlight= :evil:

05.2009 bubulinka6 pisze:NIE POLECAM
ci ludzie powinni ewentualnie naprawiac telewizory a nie leczyć zwierzęta, naciąganie ludzi na jak największe koszty to chyba ich motto życiowe. Nigdy juz tam nie pojadę z moimi kotami!!!powołania do tego zawodu to oni napewno nie mają. z czystym sumieniem podpisuję się pod tym ja i moje ogonki :)

06.2009 annu pisze:Wielki minus dla kliniki AZ WET w Warszawie na ulicy Zamiejskiej.
Przyniosłam im ukochaną kotkę do sterylizaji, miała 2 lata. Zdrowa i dobrze przygotowana, dieta, itp.
Odebrałam kiciulę po kilku kilku godzinach i w domu zaczęły się wymioty. Do lekarza.. kroplowka, leki. Do domu, minimalna poprawa, wypiła troszę wody, wymioty, krztuszenie, tragedia. Do lekarza, kroplowka, antybiotyk i tak przez 2 dni. Poprawy wciąż nie było. Badania krwi za 200 zł + kazda wizyta po prawie 70 zł.
Kolejnej nocy wstałam i zobaczyłam ją lezaca przy swojej kuwecie w kaluzy moczu, śluzu i krwi z pyska i rany. Lezala z zamknietymi oczkami. Myslalam, ze juz... i wtedy cichutko mialknela :( Czekala aby sie z nami pozegnac, czekala abysmy pomogli jej odejsc za Teczowy Most.
Pomoglismy...

Maz pojechal, lekarz tylko wzruszyl ramionami i powiedzial... agonia. Zastrzyk kolejne 100 zl. Zero opieki, zero troski o zwierze, tylko naciaganie na pieniadze.

Odradzam zdecydowanie.

02.2010 Evita&Aura pisze:A-Z Wet - zdecydowanie nie polecam, z wielu rozmow ktore odbylam tam w poczekalni lecza tak aby wyciagnac jak najwiecej pieniedzy, mi chcieli operowac kotke na stwierdzona przez nich przepukline. Kotka nie byla operowana, przepukliny nie ma, od tego czasu minely 4 lata i kotka ma sie swietnie ;) Swinka mojej siostry po leczeniu u nich zmarla, niestety szczegolow nie pamietam, ale zle nastawienie do nich zostalo.

03.2010 pioruny1 pisze:Ostatnio trawiłem z moim kotem do kliniki na Zamiejskiej. Gorąco polecam. Trafiłem na dr Koperskiego.Bardzo rzetelnie zbadał mojego kota. Zdiagnozował nowotwór i umówił mnie na zabieg. Po zabiegu kot czuł się bardzo dobrze i szybko wrócił do formy. Polecam :ok: :ok:



Nie polecam z calego serca. Banda naciagaczy. Próbowałam tam leczyc moje koty, lekarzy mnostwo, nie ma mozliwosci na stalego. Podwarzaja swoje kompetencje. Kiedy zaczelam zadawac pytania, to lekarz sie mega ofoszyl, obrazil, zdenerwowal. Zero informowania co zamierza dalej robic. Kpina pod kazdym wzgledem, nie mam prawa wiedziec za co place.Koty jeszcze bardziej chore.
Najpierw chodzilam z doroslym 7 letnim na leczenie, cos mi starcil glos, byl leczony, chyba stracil troche odpornosc i zachorowal na Koci Katar, pierwszy raz w zyciu. lekarze wiedzieli, ze mam w domu 2 maluchy 12- 15 tygodni i nic zaden nie powiedzial, zeby uwazac, bo sie zaraza, albo, zeby zaczac juz stosowac odpornosc, po kilku dniach nagler maluchy w stanie okropnym, biegeim do nic i co wczoraj 5 dzien, kolejny nowy lekarz zmienia leki, daje po iles zastzrykow, przy tam tak, ze koty mega miauczą, bo ich boli- nigdy tak nie reagowaly- ten mi tlumaczy, ze pewnie miejsce bardziej unerwione, zaczynam pytac co daje po co, co dalej a ten to mnie z geba. Jakbym nie miala prawa wiedziec, w ogole zero zapytania czy bede mogla chodzic z nimi codziennie na zastrzyki czy nie, zeby dobrac leczenie tez pod moje mozliwosci, nie wspomne tez kasowe. Na duzego wydalam w ciagu 8 dni 500 zl, smarka nadal, na maluchy juz 200, w dzisiaj rano wygladaly tragicznie. Poza zastrzykiem, kropelkami, antybiotykiem Unidox nie dostaly nic na odpornosc. Im podziekowalam , dzisisiaj ide do kogos bardziej kompetentnego.

merryjm

 
Posty: 23
Od: Śro lis 21, 2007 13:54

Post » Nie paź 16, 2011 0:50 Re: WARSZAWA

WARSZAWA WOLA

Gorąco polecam dra Rupińskiego z gabinetu UNIVET przy Górczewskiej.
Leczę tam od trzech lat wszystkie moje koty i nigdy się nie zawiodłam, człowiek o wielkim sercu i podejściu do zwierząt. Potrafi wszystko wytłumaczyć, pomoże, doradazi, nigdy nie zależy mu na pieniądzach. Kiedy są jakieś piwniczne kociaki do odrobaczenia robi to za darmo :)
Raz tylko przy kastracji jednej z moich kotek były spore problemy z oddychaniem (musiał ją reanimować przez parę minut) i wtedy też padło podejrzenie o białaczkę, całe szczęście nietrafione. No i raz pomylił się i stwierdził ciążę u kotki, którą zabrałam z ulicy, co również okazało się nieprawdziwą informacją :) wszystkie moje kociaki mają się dobrze i nie chorują.

POLECAM ! :kotek:

ettariel7

 
Posty: 34
Od: Wto sie 09, 2011 9:50

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron