Z dyskusji na forum wywnioskowałam że nawet zdrowego kocura należałoby raz do roku profilaktycznie przebadać. I jestem w kropce: nie wiem do kogo zgłosić sie na kontrolne badania.
mój kot (dorosły kastrowany, przygarnięty) jest z nami od roku. jak narazie był u doktora raz, jak tylko go wzięliśmy, został obejrzany pobieżnie bez żadnych badań laboratoryjnych, odrobaczony i zaszczepiony. Jak opowiedziałam na forum jak wyglądało pierwsze badanie kota, to ludzie sie trochę zdziwili, zwłaszcza że lecznica na Wąchockiej ma dość dobrą opinię, zwłaszcza dr Jasiński. Może jest tak świetnym specjalistą że na oko ocenił że z naszym kocurem jest wszystko OK? Faktycznie wyglądał na zdrowego i tak jest (odpukać!) do dziś. Tak czy owak chciałabym tym razem pójść do kogoś innego kto rzetelnie zbada mi kota, autorytatywnie wypowie się co do jego wieku, własciwego odżywiania, etc. Nie chciałabym go dawać do jakiegoś kombinatu gdzie sie tylko nasiedzi w poczekalni i jeszcze złapie jakieś choróbsko. Poradźczie mi jakiegoś naprawdę sensownego lekarza, dobrego diagnostę, doświadczonego praktyka który zajmie sie moim kocurkiem. mieszkamy na Saskiej Kępie ale dzielnica nie ma znaczenia, możemy dowieźć pacjenta w dowolne miejsce.