Łódzka dyskusja

Informacje i opinie o lekarzach weterynarii, klinikach i gabinetach.

Moderator: Moderatorzy

Post » Sob cze 04, 2011 13:25 Re: ŁÓDŹ i łódzkie

edit: na mnie osobiście zrobiło pozytywne wrażenie, że mimo jarmarcznej atmosfery wet odważył się tu wpisać i w spokojnej formie przedstawił swoje stanowisko.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 04, 2011 13:51 Re: ŁÓDŹ i łódzkie

a ja sobie daruję tutaj jakiekolwiek komentarze i opisy swoich wrażeń, bo jak wcześniej napisałaś ten wątek służy do czegoś innego.
ja tego weta nie polecam z doświadczeń własnych. mam do tego prawo.

doświadczenia wielu innych osób z tym wetem znam, ale pisać o nich nie będę.
to wszystko co mam do powiedzenia.
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 04, 2011 15:58 Re: ŁÓDŹ i łódzkie

Joanna KA pisze:Witaj Nadine, bo widzę że jesteś na forum "nowa"/"nowy".
czyż to nie zbieg okoliczności, że pojawiasz się na forum właśnie teraz i wypowiadasz się na temat dr Marczaka... no naprawdę nie mogę się temu nadziwić... :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

nie wypowiadaj się na temat, który Cię nie dotyczy - dobrze... (no chyba, że dotyczy :ryk: :ryk: :ryk: )

Skoro Nadine jest klientką tego weta, to temat jej dotyczy, w ten sam sposób, jak i mnie.
Obrzucasz kogoś obelgami na publicznie dostępnym forum i sądzisz że nikt tego nie przeczyta i nie zareaguje?
Zapewniam Cię, że poza forum też istnieje życie. :twisted:
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34268
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Sob cze 04, 2011 16:13 Re: ŁÓDŹ i łódzkie

Joanna KA pisze:ja tego weta nie polecam z doświadczeń własnych. mam do tego prawo.

A ja bardzo polecam, z kilkuletnich doświadczeń z czterema kotami i psem. Polecam zwłaszcza w przypadkach, kiedy trudno postawić diagnozę - tak było z moim kotem. Zwierzaki są pod naprawdę dobrą opieką, a ja jestem poinformowana o wszystkim, co dotyczy ich zdrowia. TO są dla mnie fakty.
Oczywiście, przekonywać Cię nie zamierzam - dzielę się swoją opinią i mam do tego prawo. :)
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34268
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Sob cze 04, 2011 16:46 Re: ŁÓDŹ i łódzkie

Greta_2006 i ja Ci nie zabraniam mieć własnej opinii.
ja nie podzielam Twojej, Ty nie podzielasz mojej. i nie przekonamy się nawzajem.
Ty mówisz o swoich doświadczeniach, ja o doświadczeniach swoich.
I dyskusję uważam za zamkniętą - przynajmniej na tym wątku.

O innych opiniach wyrażonych tutaj się nie wypowiadam, ponieważ uważam je za bardzo niemiarodajne. To tyle.
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 04, 2011 17:10 Re: ŁÓDŹ i łódzkie

Joanna KA - pisząc o sprawie na forum, poddałaś ją pod dyskusję właśnie, jako że jest to forum dyskusyjne.
O tym, że nie zamierzam Cię przekonywać (do czegokolwiek :wink: ), pisałam post wcześniej.
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34268
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Czw cze 09, 2011 2:35 Re: ŁÓDŹ i łódzkie

ZDECYDOWANIE ODRADZAM WSPÓŁPRACĘ Z DOKTOREM MARCZAKIEM. UWAŻAJCIE RÓWNIEŻ NA SALON PIĘKNOŚCI DLA ZWIERZĄT, BO BEZ WASZEJ WIEDZY I ZGODY WASZE ZWIERZĘ MOŻE STAĆ SIĘ PACJENTEM WETERYNARZA. To ja miałam to nieszczęście zostawić Inkę do strzyżenia i trymowania u fryzjera. Zakompeksiona istoto o nazwie Nadine, skup się na faktach, a nie na pyskówkach . To forum jest po to, żeby dzielić się swoimi uwagami i swoją wiedzą. A nie po to ,żeby robić watpiwej jakości show. Fakty są obrzydliwe i są takie: to z fyzjerem uzgadniałam szczególy wizyty , szczegóły trymowania i czas trwania do 4 godzin. Suka był przetrzymywana prawie 7 godzin. Dwa razy próbowalismy ją odebrać, ale twierdzono, że nie jest jeszcze gotowa. Dodam, źe nie było to szykowanie do wystawy. Od wielu lat moje psy korzystały z salonów fryzjerskich np, u Pani Frycze, czy na ul. Kamińskiego. Z regyłu trwało to do 4 godzin. Niedopuszczalny jest fakt manipulacji Pana Marczaka. On nie miał najmniejszego prawa robić "coś"przy mojej suce, i nie istotne jest: czy pobrał 5 ml, czy 10 ml, czy ma umowę z firmą Bayer, czy z firmą Srajer, czy suka miała wenflon, czy pobierał to jednym wejściem z żyły. Gdy powiedzaiłam, że tego tak nie zostawię, to usłyszałam: nic mi pani nie może zrobić. Nie interesują mnie układy fryzjera z weterynarzem. Ja zostawiłam sunię na zabieg fryzjerski, a oni bezprawnie zrobili z niej pacjentkę weterynarza. Brzydzę sie takimi praktykami. Przedstawiam tu same fakty, abyście wyciągneli wnioski na temat działań, odbywających sie u fryzjera przy ganinecie doktora Marczaka i z jego szumnym udziałem. Poprosiłam szwagierkę o pomoc, żeby ona opisała to wydarzenie jako przestrogę dla tych, którz nie mają zielonego pojęcia, co może się dziać z ich zwierzęciam, zostawionym u fryzjera na Radogoszczu. Ponieważ ona od lat pomaga bezdomnym, łódzkim kotom idziała na tych forach uzałam ,że jej wpis wystarczy. A co poniektórzy zamiast próbować wyciągnąc wnoski, skupili sie na pyskówce. Omijajcie ten salon i tego weterynarza, bo tam nie obowiązują żadne zasady. Nic dodać , nic ująć! Aha, jak sami wybieracie się do fryzjera, to uważajcie, żebyscie nie wylądowali w zabiegowym u chirurga szczękowego, jawet jeśli ten przeprowadza zabiegi zbawiające świat (dla niektórych to jak widać normalne). No chyba , że cudem zostaniencie poproszeni o zgodę....

Tuinka

 
Posty: 1
Od: Śro cze 08, 2011 23:42

Post » Czw cze 09, 2011 10:13 Re: ŁÓDŹ i łódzkie

:ok:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 09, 2011 12:13 Re: ŁÓDŹ i łódzkie

Tuinka pisze:ZDECYDOWANIE ODRADZAM WSPÓŁPRACĘ Z DOKTOREM MARCZAKIEM. UWAŻAJCIE RÓWNIEŻ NA SALON PIĘKNOŚCI DLA ZWIERZĄT, BO BEZ WASZEJ WIEDZY I ZGODY WASZE ZWIERZĘ MOŻE STAĆ SIĘ PACJENTEM WETERYNARZA. To ja miałam to nieszczęście zostawić Inkę do strzyżenia i trymowania u fryzjera. Zakompeksiona istoto o nazwie Nadine, skup się na faktach, a nie na pyskówkach . To forum jest po to, żeby dzielić się swoimi uwagami i swoją wiedzą. A nie po to ,żeby robić watpiwej jakości show. Fakty są obrzydliwe i są takie: to z fyzjerem uzgadniałam szczególy wizyty , szczegóły trymowania i czas trwania do 4 godzin. Suka był przetrzymywana prawie 7 godzin. Dwa razy próbowalismy ją odebrać, ale twierdzono, że nie jest jeszcze gotowa. Dodam, źe nie było to szykowanie do wystawy. Od wielu lat moje psy korzystały z salonów fryzjerskich np, u Pani Frycze, czy na ul. Kamińskiego. Z regyłu trwało to do 4 godzin. Niedopuszczalny jest fakt manipulacji Pana Marczaka. On nie miał najmniejszego prawa robić "coś"przy mojej suce, i nie istotne jest: czy pobrał 5 ml, czy 10 ml, czy ma umowę z firmą Bayer, czy z firmą Srajer, czy suka miała wenflon, czy pobierał to jednym wejściem z żyły. Gdy powiedzaiłam, że tego tak nie zostawię, to usłyszałam: nic mi pani nie może zrobić. Nie interesują mnie układy fryzjera z weterynarzem. Ja zostawiłam sunię na zabieg fryzjerski, a oni bezprawnie zrobili z niej pacjentkę weterynarza. Brzydzę sie takimi praktykami. Przedstawiam tu same fakty, abyście wyciągneli wnioski na temat działań, odbywających sie u fryzjera przy ganinecie doktora Marczaka i z jego szumnym udziałem. Poprosiłam szwagierkę o pomoc, żeby ona opisała to wydarzenie jako przestrogę dla tych, którz nie mają zielonego pojęcia, co może się dziać z ich zwierzęciam, zostawionym u fryzjera na Radogoszczu. Ponieważ ona od lat pomaga bezdomnym, łódzkim kotom idziała na tych forach uzałam ,że jej wpis wystarczy. A co poniektórzy zamiast próbować wyciągnąc wnoski, skupili sie na pyskówce. Omijajcie ten salon i tego weterynarza, bo tam nie obowiązują żadne zasady. Nic dodać , nic ująć! Aha, jak sami wybieracie się do fryzjera, to uważajcie, żebyscie nie wylądowali w zabiegowym u chirurga szczękowego, jawet jeśli ten przeprowadza zabiegi zbawiające świat (dla niektórych to jak widać normalne). No chyba , że cudem zostaniencie poproszeni o zgodę....

Zgłoszę do moderacji ten post oraz poprzednie, chętnie również poproszę o wycięcie mojego bo nic on nie wnosi do opinii o wecie X czy Y.
Zakladając nawet, że masz rację, wprowadzasz wraz ze swoją krewną paskudne standardy i obyczaje rodem z targowiska w kwestuu informowania o wetach polecanych i nie. Choćby tym podkreślonym przeze mnie zdaniem. To jest wątek informacyjny i tylko, to nie jest kram i miejsce na kramarskie przepychanki. Wyraziłyście negatywną opinię o konkretnym weterynarzu, inni wyrazili pozytywną. Ci inni mają do swojej opinii dokładnie takie prawo jak i Wy.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 09, 2011 12:34 Re: ŁÓDŹ i łódzkie

Pomijając istotnie mało odpowiednią formę wypowiedzi obu pań, jestem zdania, że poddanie psa JAKIMKOLWIEK zabiegom medycznym bez wiedzy i zgody właściciela jest czymś absolutnie niedopuszczalnym. I ten fakt IMO żadnej dyskusji podlegać nie powinien. Gdyby to spotkała którekolwiek z moich zwierząt "przepraszam" ze strony weta nie załatwiłoby sprawy :?
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 09, 2011 12:35 Re: ŁÓDŹ i łódzkie

Zofia&Sasza pisze:Pomijając istotnie mało odpowiednią formę wypowiedzi obu pań, jestem zdania, że poddanie psa JAKIMKOLWIEK zabiegom medycznym bez wiedzy i zgody właściciela jest czymś absolutnie niedopuszczalnym. I ten fakt IMO żadnej dyskusji podlegać nie powinien. Gdyby to spotkała którekolwiek z moich zwierząt "przepraszam" ze strony weta nie załatwiłoby sprawy :?

jestem dokładnie tego samego zdania.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 89662
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw cze 09, 2011 12:37 Re: ŁÓDŹ i łódzkie

Zofia&Sasza pisze:Pomijając istotnie mało odpowiednią formę wypowiedzi obu pań, jestem zdania, że poddanie psa JAKIMKOLWIEK zabiegom medycznym bez wiedzy i zgody właściciela jest czymś absolutnie niedopuszczalnym. I ten fakt IMO żadnej dyskusji podlegać nie powinien. Gdyby to spotkała którekolwiek z moich zwierząt "przepraszam" ze strony weta nie załatwiłoby sprawy :?

To jest zupełnie inna kwestia. Ale sama sytuacja została opisana i chyba wystarczy?
Ktoś inny ma prawo do zupełnie odmiennej opinii.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 09, 2011 13:16 Re: ŁÓDŹ i łódzkie

Jak dla mnie też jest to absolutnie niedopuszczalne. Nie zostawiłabym tego i nigdy więcej nie obdarzyłabym zaufaniem weterynarza, który poddaje zwierzęta bez zgody właścicieli jakimś badaniom prowadzonym na rzecz firm farmaceutycznych.
Po czymś takim nie byłabym pewna czy przy następnym zwierzęciu nadal to będzie pobranie 5 ml krwi, a może już jakaś większa ingerencja w organizm, bez zgody i wiedzy właściciela.

Takie postępowanie jest niezgodne z etyką lekarską i złożyłabym odpowiednie pismo do właściwej Izby Lekarsko - Weterynaryjnej. Jeśli ten lekarz prowadzi badania nie dbając o pisemne zgody właścicieli badanych zwierząt, to zastanowiłabym się również, czy dokumentacja i samo badanie prowadzone na rzecz firmy Bayer jest prowadzone zgodnie z odpowiednimi zasadami. Weterynarz ma przede wszystkim być lojalny wobec swoich klientów, a nie wobec firm farmaceutycznych, a to że bagatelizuje tak istotną sprawę jak zgoda właściciela zwierzęcia, jak dla mnie tylko pogarsza jego wiarygodność. Każdy kto prowadził jakiekolwiek badania wie, że najistotniejszą sprawą jest ich rzetelność, oraz poprawność dokumentacji, zwłaszcza jeśli są to badania sponsorowane przez firmy farmaceutyczne. Na każdych studiach trąbi się o etyce prowadzonych badań i za jej naruszenie można stracić uprawnienia do wykonywania zawodu. Firm farmaceutycznych może to nie interesować (i najczęściej nie interesuje, nie tylko w przypadku weterynaryjnych lekó) - lekarza jak najbardziej powinno.

behemotkot

 
Posty: 149
Od: Wto maja 04, 2010 9:14

Post » Czw cze 09, 2011 16:20 Re: ŁÓDŹ i łódzkie

chciałabym wszystkich forumowiczów przeprosić za formę naszych postów. może faktycznie nie była ona zbyt "elegancka", ale... zrozumcie nas też troszkę. ja i cała moja rodzina jesteśmy po prostu oburzeni tym co się stało.
postawcie się w sytuacji właścicieli Inki. jesteście osobami, które są empatyczne i kochają zwierzęta, więc łatwo na pewno przyjdzie Wam wyobrazić się w takiej sytuacji:
zostawiasz psa/kota u fryzjera.
chcesz odebrać zwierzaka - zamykają Ci drzwi przed nosem.
pies/kot zamiast u fryzjera jest w gabinecie weterynaryjnym.
jak w końcu udaje Ci się zobaczyć psa/kota - ma on na łapie wenflon/opaskę po pobraniu krwi.
lekarz tłumaczy, że pobrał krew, bo ma umowę z jakąś firmą i pobiera próbki do badania.
obok leży inny zwierzak po wypadku.

co myślisz?
jakie są Twoje odczucia?
co mówisz lekarzowi?
jakich słów używasz jak opowiadasz mamie/tacie/bratu/siostrze, którzy znają Twojego zwierzaka - całe zdarzenie?
co mówisz osobie, która próbuje zbagatelizować sprawę pisząc, że to tylko 5 ml krwi - psu nic się nie stało, lekarz zadowlony, firma zadowolona...?

my kochamy zwierzęta, mamy je od zawsze - zarówno w moim domu rodzinnym jak i mojej bratowej zawsze były i ciągle są zwierzaki. traktowane są jak członkowie naszej rodziny, dlatego jesteśmy tak emocjonalnie do tej sprawy nastawieni.

proszę wszystkich czytających żebyśmy już może nie toczyli dyskusji o tym zdarzeniu. my przedstawiliśmy swoje odczucia i swoją stronę medalu. Pan weterynarz też to zrobił.
teraz wnioski każdy niech wyciągnie sam. wybór: polecam / nie polecam pozostawiam czytającym.
JKA
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości