Moderator: Moderatorzy
wawrzanin pisze:Kto mógłby polecić najlepszego specjalistę od kociej białaczki? Jestem zdesperowany, bo poradzono mi eutanazję. Moją sytuację opisałem tu: viewtopic.php?f=1&t=128469
Będę naprawdę bardzo wdzięczny. Mój kotek, mam nadzieję, też. On chce żyć, co pokazuje na wszelkie możliwe sposoby.
Majorka pisze:wawrzanin pisze:Kto mógłby polecić najlepszego specjalistę od kociej białaczki? Jestem zdesperowany, bo poradzono mi eutanazję. Moją sytuację opisałem tu: viewtopic.php?f=1&t=128469
Będę naprawdę bardzo wdzięczny. Mój kotek, mam nadzieję, też. On chce żyć, co pokazuje na wszelkie możliwe sposoby.
Nie widząc kotka, trudno mi przewidzieć, co powie inny lekarz, ale na pewno warto zasięgnąć porady innego przy tak drastycznej propozycji.
wawrzanin pisze:Tak, Białobrzeska to jest to. Nie wiem, czy mojego kotka uratują, ale wolę do nich jeździć z Wawra na Ochotę, niż liczyć na nasze miejscowe przychodnie.
vega013 pisze:wawrzanin pisze:Tak, Białobrzeska to jest to. Nie wiem, czy mojego kotka uratują, ale wolę do nich jeździć z Wawra na Ochotę, niż liczyć na nasze miejscowe przychodnie.
Ja mam zaufanie tylko i wyłącznie do dr Jaworskiej i dr Chmielewskiej. Gabinet weterynaryjny "Radość" wczoraj znowu potwierdził wysoką jakość wiedzy i umiejętności lekarzy, którzy złapali moją Lili za koniuszek ogonka i wyciągnęli ją zza Tęczowego Mostu.
Jednak w Twojej sytuacji chyba najlepszy jest onkolog - dr Jagielski.
Trzymam kciuki bardzo mocno
Ciężko mi i smutno, bo wiem, jak jest z chłoniakiem. Moja Bokirka przegrała z tym draństwem... Nie miała białaczki i była młodziutką kotunią...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości