WROCŁAW i dolnośląskie

Informacje i opinie o lekarzach weterynarii, klinikach i gabinetach.

Moderator: Moderatorzy

Post » Pon maja 03, 2010 15:24 Re: WROCŁAW i dolnośląskie

Wrocław

Ja polecam nowy gabinet dr Kawskiego
http://weterynarz-radzi.pl/content/o-weterynarzu
to człowiek o wielkim sercu i wiedzy
pomógł wielu zwierzakom na forum animalia.pl
http://niebiesciuchy.blogspot.com

uwarka

 
Posty: 225
Od: Sob sty 02, 2010 16:28
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pt maja 28, 2010 10:56 NIE POLECAM

Wrocław

STANOWCZO NIE POLECAM KLINIKI WETERYNARYJNEJ WE WROCŁAWIU OBECNIE NAZYWA SIĘ "UNIWERSYSTET PRZYRODNICZY". MOJA KOTKA DOSTAWAŁA POD SKÓRĘ AMINOKWASY + PŁYN FIZJOLOGICZNY POMIMO ŻE ORGANIZM TĄ DROGĄ NIE PRZYSWAJAŁ LEKÓW . WSZYSKO ZOSTAWAŁO POD SKÓRĄ. KOTKA SYSTEMATYCZNIE ODWADNIAŁA SIĘ, ALE WAGA JEJ ROSŁA BO WSZYSKO ZOSTAWAŁO POD SKÓRĄ. CHODZIŁA JAK NAPOMPOWANA. TAKIE LECZENIE DOPROWADZIŁOJĄ DO ŚMIERCI. DO TEJ PORY NIE MOGĘ SOBIE WYDAROWAĆ , ŻE ZDECYDOWAŁAM SIĘ SKORZYSTAĆ Z USŁUG TEJ PLACÓWKI.
Drugiej mojej kotce pobierano w tej placówce krew i trwało to chyba ok 15 min . Probowano z każdej łapy. Taki długi czas pobierania kotce doprowadziło ją do zdenerwowania, zaczeła się krecić, amnie ponieważ nie znoszę widoku krwi zaczęło robić się słabo.
05.2010 MaryLux pisze:Ja tę klinikę odradzam z innych powodów. Kiedyś musiałam robić moim kotom rtg, usg. Ceny były zabójcze, o 100-150% wyższe niż w prywatnych lecznicach

10.2010 PcimOlki pisze:Nie wiem jakie ceny są w innych lecznicach. Wiem natomiast, że pracownia obrazowania na UP, ma doskonały sprzęt, a kierownik pracowni, dr. W. Atamaniuk, jest fachowcem klasy światowej. Dwaj niezależni weci, kierujący mojego kota na badania, powiedzieli mi wprost, zrobić USG u dr. Atamaniuka osobiście lub nie robić wcale, bo szkoda męczyć kota. (a jeden z tych wetów posiada własne USG.) Ponadto, w pracowni diagnosyuki obrazowej wrocławskiego UP, można wykonać specjalistyczne badania, o których inne lecznice mogą sobie pomarzyć. Dodam też, że gdy przyszedłem kolejny raz na badania kontrolne, opłata nie została pobrana wcale. Nie znam całości lecznicy pod szyldem UP, ale jeśli chodzi o pracownię diagnostyki obrazowej, jedyna krajowa alternatywa jest w Warszawie.

10.2010 iceangel pisze:zgadzam się, pracownia USG/RTG na UP to klasa światowa. Dr Atamaniuk nie dość, że spec to jeszcze uczciwy lekarz, nie koloryzuje, nie naciąga. Jedyna wada, jest wiecznie zajęty a i kolejki spore. Jednak na rzetelne badania w cięższych przypadkach tylko tam, szczególnie jeśli mamy kota, który wymaga premedykacji, szkoda faszerować zwierzaka chemią, aby zrobić USG u lekarza, który nie wie co widzi na ekranie.

W budynku obok przyjmuje dr Pasławska, u której można zrobić badania serca i nerek, wraz z uprawnionym wpisem do papierów. Przemiła, fachowa kobieta z genialnym podejściem do kotów.

04.2011 ossett pisze:Polecam dr Poświatowską, która przyjmuje w przychodni przy Uniwersytecie Przyrodniczym.

Na co dzień leczę gdzie indziej, ale zawsze kiedy do niej trafiłam postawiła prawidłową diagnozę i wybrała skuteczny sposób leczenia.

Latem prawdopodobnie uchroniła mojego Misia przed operacją pęcherza własnoręcznie wykonując mu kilkakrotnie lewatywę.


ossett 30.04.2011 pisze:Wrocław

Jeszcze raz gorąco polecam panią dr Poświatowską-Kaszczyszyn.
Przyjmuje w ambulatorium internistycznym przy Uniwersytecie Przyrodniczym od poniedziałku do piątku od 9 do 15.
Uratowała mi ostatnio kota skazanego na eutanazję:
viewtopic.php?f=1&t=115425&start=480
Proszę moderatora o wzmocnienie mojego poprzedniego polecenia.
To jest lekarz, który myśli...


06.2011 ossett pisze:Ale równie gorąco odradzam korzystanie z tego ambulatorium wtedy gdy p. dr Poświatowska jest nieobecna, w soboty, niedziele, święta i po południu....

szagnus

 
Posty: 1
Od: Pt maja 28, 2010 10:34

Post » Sob lip 24, 2010 19:13 Re: WROCŁAW i dolnośląskie

Wrocław

Bylam na sterylce u Pani w gabinecie Pałucka 55 Wrocław na Kozanowie z dwoma kotkami z dzialek na talony ze schroniska - podejscie do sprawy bardzo profesjonalne kotki juz na drugi bawily sie. Widac u Pani Doktor prawdziwe zaangazowanie i mialam od razu wrazenie ze koty sa najwazniejsze. Zadnych komplikacji, malutkie ciecia i dobrze zrobione szwy.Rowniez polecam!!!
08.2010 millu pisze:POLECAM:

Wrocław, Pałucka 55

fachowa obsługa, od lat tam zabieramy kotka, przeżył kastracje i inne swoje problemy zdrowotne, nigdy lekarze z tamtad nas nie zawiedli

Głogowska 2-4, Wrocław

polecam zarówno dla psów i kotów jak i małych gryzoni futerkowych, miła i fachowa obsługa :)

wegadzia

 
Posty: 71
Od: Śro lis 12, 2008 14:00

Post » Śro sie 04, 2010 9:13 Re: WROCŁAW i dolnośląskie

Wrocław

Krzycka 18b

A ja polecam panią doktor Małgorzatę- Rybską- Bielec- super podejście do kota , rzeczowa, tłumaczy co jak dlaczego- po prostu super:)
ObrazekObrazekObrazek

isollde

 
Posty: 897
Od: Pon maja 11, 2009 19:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 09, 2010 12:59 Re: WROCŁAW i dolnośląskie

Wroclaw

Ja niestety serdecznie odradzam Lecznicę VETUS na biskupinie, na ulicy Żaka 28.

U pracujących tam dr Michal Senze oraz dr. Michał Dzięcioła nie uzyskałam pomocy, według nie tylko mojej opinii, przez - zaniedbanie? zobojetnienie? lekarzy - i braku reakcji w porę - nie uratowali mojej kotki. ( w ciagu tygodnia zgasła w oczach)

Kocór szczepiony przez niego miał w miejscu szczepienia po kilku latach guz nowotworowy. Dobrze, ze zostal usuniety w porę.
Nie będe tu wchodzić w szczegóły ( jeśli kogoś intresują - kontakt na priv), w każdym razie radzę dwa razy zastanowić się przed pójściem do tej lecznicy.
Wśród znajomych słyszałam podobne opinie, szkoda, że dopiero wtedy kiedy było już za późno na zmianę weterynarza.

W tym rejonie jest kilka lecznic, słyszałam że na Partyzantów dbają o zwierzaki o wiele lepiej.

anaitis

 
Posty: 1
Od: Czw wrz 09, 2010 12:42

Post » Nie sty 30, 2011 12:48 Re: WROCŁAW i dolnośląskie

Wrocław

z czystym sumieniem mogę polecić dr wet Marcina Lodkowskiego
przyjmuje na ul. Czystej 5/1a (za CH "Renoma" - tam też zostawiamy samochód)
kolejnym plusem jest to, że Pan wet jest na 24h dyżurze pod telefonem i jeździ na wizyty domowe

sami trafiliśmy do Niego z polecenia Koleżanki, która z Jego pomocą uratowała 2 kociaki znalezione na ulicy w b. ciężkim stanie

Pan doktor widać że jest weterynarzem z powołania - wymiział kociaka, wygłaskał, "pogadał" w 4ry oczy :D i obejrzał z każdej możliwej strony - kociasty był zadowolony z takiego obrotu wydarzeń i my także :) wizyta był przyjemna dla wszystkich, Fidel nic a nic nie był zestresowany i łasił się domagając więcej pieszczot!

tym razem była to wizyta "zapoznawcza" połączona ze szczepieniem i odrobaczeniem przed zbliżającą się kastracją, ale cieszę się że ją odbyliśmy, bo dzięki temu będę miała 100% zaufanie do doktora w każdej innej sytuacji

cenowo ok, jak na Wrocław uważam że przyzwoicie
Obrazek

"Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą, a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą."

zana

 
Posty: 107
Od: Śro lis 10, 2010 13:12
Lokalizacja: WrocLove

Post » Nie sty 30, 2011 18:11 Re: WROCŁAW i dolnośląskie

OŁAWA

Z pełną odpowiedzialnością polecam:

gabinet Pani dr Angeliki Kaczmarek-Oliwy przy ul. Szymanowskiego
Wspaniała kobieta! Cierpliwa, wyrozumiała, ciepła. Doskonały fachowiec i przyjaciel zwierząt. Dla niej dobro zwierzęcia jest wazniejsze, niż pieniądze i prywatny czas. Gotowa do pomocy w każdej chwili - nawet w nocy. Zajmuje się też bezpłatnie "znajdami".To lekarz przez DUŻE "L"

Państwo Aksmanowie (cała rodzina :)
Prócz praktyki lekarskiej na wysokim poziomie, prowadzą miejscowe schronisko, które przez wielu okreslane jest jako hotelik dla zwierząt :) Zwierzakom niczego tam nie brakuje, każde traktowane jest ze szczególna troską. Pięknie przybierają na wadze i zdrowieją.
Mają doskonale wyposażony gabinet, są przesympatyczni i empatyczni.

Jak to dobrze,ze takie niewielkie miasto ma Takich FACHOWCÓW I PRZYJACIÓŁ ZWIERZĄT :D

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Nie lut 06, 2011 19:02 Re: WROCŁAW i dolnośląskie

WROCŁAW

POLECAM:
Lecznica Vita-Vet na ul. Armii Krajowej 2/3. Pani Ewa Opoń-Tymorek oraz Pan Przemysław Mencel!
Fachowa opieka, diagnostyka. Jak czegoś nie wiedzą to wysyłają do specjalisty (potrafią sami umówić zwierzaka na wizytę tak, żeby nie trzeba było długo czekać). Nie naciągają, ceny przystępne. Miła obsługa naprawdę jesteśmy zadowoleni, koty ich akceptują i znoszą wizytę z ciekawością.
Naprawdę polecam

jimmy_lodolamacz 15.11.2011 pisze:Potwierdzam. Bardzo dobry lekarz. Profesjonalizm i pełne zaangażowanie. Też mieliśmy "przyśpieszoną" wizytę u specjalisty dzięki pomocy p.Ewy.




NIE POLECAM:

Lecznica Salamandra na ul. Buraczanej. Pan Marcin Zawadzki jest może i świetnym teoretykiem,a swoją wiedzę zdobywał na zagranicznych uczelniach ( o czym każdemu nie omieszka powiedzieć), ale umiejętności to on ma zero. Ponadto zleca mnóstwo niepotrzebnych badań, wyciąga pieniądze, a nie potrafi podać kotu tabletki i pobrać krwi bez usypiania kota. koszmar jakiś. Ponadto zawsze straszą, że kot umiera i jest chory strasznie i każą robić mnóstwo badań za mnóstwo kasy. A zwierzęta się go boją! Omijajcie tą lecznicę szerokim łukiem!!
04.2011 dorszka pisze:Potwierdzam - najgorsze jest to, że pan ten, podobnie zresztą jak cała ekipa pracująca w "Salamandrze", nie potrafi się przyznać, że na czymś się nie zna.

Wizyta u niego kosztowała mnie utratę 2 kociąt i kotki hodowlanej - na szczęście tylko jako hodowlanej, cieszy mnie nadal swoim towarzystwem jako kastratka. Ale uratowanie jej było zasługą zupełnie innych lekarzy.

04.2011 MARTA99 pisze:POLECAM !
PRZYCHODNIA WETERYNARYJNA SALAMANDRA przy ul. Buraczanej 2B.
Leczę tu swoje koty brytyjskie i rosyjskie wystawowe , od dłuższego czasu, no i mam same dobre wpsomnienia, zwłaszcza polecam profesjonalnie wykonywane zabiegi operacyjne!!!
Poprostu miło i bez zbędnej filozofii. Ja i moje znajome odwiedzamy Pana doktora z moimi pociechami.
Marta C.
...to tylko moje zdanie...

Zołzik

 
Posty: 514
Od: Pon paź 11, 2010 11:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 10, 2011 16:18 Re: WROCŁAW i dolnośląskie

JELENIA GÓRA

Witam ja polecam lecznicę w Jeleniej Górze
Jelenia Góra 58-506
ul. Grunwaldzka 62
tel. (75) 754 39 31
Bardzo fajna ekipa wetów, z doskonałym podejściem do zwierzaków. Jeszcze nigdy się na nich nie zawiodłam, dodtkowym plusem jest także dyżór nocny. Mają wielu wspaniałych specjalistów i bardzo dobry sprzęt, który potrafią wykorzystać. Ja na Dolnymśląsku mieszkam od 2 lat i bardzo długo poszukiwałam dobrej opieki dla moich zwierzaków i mimo iż do Jeleniej Góry mam 20km (zimową porą tragedia) to tylko im ufam i powierzam moje futerka.
Mają także stronę internetową http://www.wet-klinika.pl
Pozdrawiam
06.2011 jozefina1970 pisze:Potwierdzam. Z tym, że ja korzystam z ich lecznicy w Kowarach - mam bliżej. W Jeleniej Górze byłam raz, na nocnym dyżurze (ale często dzwonię).


Aniada 7.06.2012 pisze:
NIE POLECAM.

Ekipa zmienia się jak w kalejdoskopie, a atmosfera przypomina studenckie juwenalia. Radosna młódź ma popłoch w oczach, gdy pada jakiekolwiek otwarte pytanie. To tu proponowano mi... nie poić w ogóle królika, gdy ten dostaje owoce. Ponadto "nie wie prawica, co mówi lewica". Jeden ze specjalistów zadeklarował mi z cennikiem w ręku, że golenie kotki i czyszczenie zębów kocurka (z badaniami i narkozą) będą kosztowały ok. 300 zł. Następnego dnia dowiedziałam się, że min. 480, a może nawet więcej.
Upierano się, że aby podgolić kotce brzuch, trzeba poddać ją głębokiej narkozie, mimo, że w tej samej lecznicy, parę miesięcy wcześniej golono ją kompletnie bez jakiegokolwiek środka otępiającego.
Umówiono się ze mną telefonicznie na badanie straszliwie cierpiącego psa (po nagłym ataku) i gdy dojechałam o 20.00 taksówką i wytargałam 45-kilogramowe zwierzę, opierniczono mnie, że pora zbyt późna. Wszystko przez to, że gdy rozmawia się z jednym przedstawicielem radosnej dziatwy, nie przekazuje on informacji kolejnemu przedstawicielowi. Wściekła jestem na to miejsce. Nie sposób jednoznacznie stwierdzić, kto, kiedy i w jakich godzinach jest tam zatrudniony. Nie wiadomo, kto lekarz, student, praktykant, technik czy sprzątaczka. Pojawiała się tam JEDNA sensowna pani doktor, której jednak nie ma już od tak dawna, że chyba trzeba przypuszczać, iż nie pracuje.
To jest akademik a nie lecznica.


jozefina1970 26.06.2012
pisze:
Aniada pisze:Ekipa zmienia się jak w kalejdoskopie,

Hm, w Kowarach stała ekipa 8O
Z wyjątkiem praktykantów, rzecz jasna ale lekarze zawsze ci sami. Z reguły korzystamy z usług pani doktor Justyny Piątkowskiej i bardzo ją sobie chwalimy.


jozefina1970 26.06.2012 pisze:
Aniada pisze:A ja piszę, Józefinko, o Jeleniej. O Grunwaldzkiej.
Dramat.
Ale - odkryłam "4 łapy" w Jeleniej Górze. Zapowiadają się całkiem sensownie. Młodzi ludzie, ale z pasją. Oby im nie minęło.

http://www.4lapy.jgora.pl/?p=

Nie, no ja wiem - doczytałam ale oni mają też filie w Kowarach. Albo w Kowarach była ta lecznica nawet pierwsza chyba.
Cztery łapy - dzięki za namiar w razie czego.

moniqqq3

 
Posty: 74
Od: Wto lis 03, 2009 20:54

Post » Pon mar 21, 2011 9:42 Re: WROCŁAW i dolnośląskie

WROCŁAW

A ja polecam przychodnię weterynaryjną u Pana Rzepka na ulicy Strachowskiego 37. :)
03.2011 ulvhedinn pisze:Jeśli poza Rzepką tam pracują kompetentni weci, to ok, moje doświadczenia z ww panem są jak najgorsze :evil:

Kiedy Kra była po wypadku, brał udział w diagnozowaniu, to, że nia dał psu zadnych szans na zycie, to jeszcze mogę zrozumieć- złamanie kręgosłupa było fatalne, ale ani on ani dr Nieman nie zdeydowali jednocześnie o uspieniu psa (nie wiem, na co czekali,na kasę od właścicielki, która psa porzuciła, czy na to,że pies sam umrze). 10 dni suka leżała bez porządnej pomocy wet.
Po zabraniu suczki przez nas i podjęciu decyzji o operacji u dr Bieżyńskiego, dr Rzepka ZADZWONIŁ z pretensjami i bardzo agresywnie oskarzył nas o "poprawianie sobie samopoczucia kosztem psa", oraz o "niepotrzebne dręczenie zwierzęcia" itp. W sposób wyjątkowo niegrzeczny. Jednocześnie usiłował nas nastraszyć komplikacjami, które wg niego NA PEWNO się pojawią (poza tym, ze pies nie chodzi, nie sprawdziło się nic).

Cóż Kraksa żyje i ma się zupełnie dobrze......

03.2011 MaryLux pisze:Ja też z wiarygodnych źródeł mam wyłącznie negatywne informacje o Rzepce, łącznie z tym, że właścicielwe psa dzwonili do niego z prośbą o przyjazd, otrzymali odp., że niedługo przyjedzie - w ciągu 3 godz. co najmniej się nie objawił, po czym właściciele pojechali do lecznicy (stan psa się znacznie pogorszył w tym czasie), niestety te 3 godz. zwłoki zaważyły na tym, że psa nie udało się uratować. No to tuż śmierci psiaka (właściciele jeszcze nie wyszli) pan Rzepka zadzwonił do lecznicy z dziką awanturą, jakim prawem mu pacjenta podbierają... Bo on piwo wypił i nie chciał wcześniej za kierownicę wsiadać.

Mileniak2

 
Posty: 6
Od: Pon mar 21, 2011 9:26

Post » Sob kwi 09, 2011 12:52 Re: WROCŁAW i dolnośląskie

WROCŁAW

ul. KUROPATWIA

Bardzo dobry gabinet jest przy ul. Kuropatwiej (blisko Brucknera i mostów Jagiellońskich). Przyjmują tam panie: dr Grażyna Stempin-Suszycka i Agnieszka Remian. Obie są miłe i kompetentne. Gabinet jest dobrze wyposażony, mają usg i robią badania krwi. Chodzę tam z moimi koteczkami, a przede wszystkim z kotkami wolno żyjącymi, które wymagają leczenia. Leczyłam tam Żabotkę, którą oddałam, zanosiłam znalezione kocięta - usługi dla bezdomnych kotów są tańsze, bo lekarki najwyraźniej rozumieją potrzebę pomagania.
04.2011 ulvhedinn pisze:O dobrze wiedzieć, że tam przyjmują :) Obie Panie znam z kliniku u dr Niedzielskiego i bardzo lubię :) Są bardzo kompetentne i rzeczowe. Dr Grażyna bez niczego przyjechała do kliniki w Wigilię, kiedy bardzo powaznie zachorował nam psiak.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt cze 03, 2011 7:14 Re: WROCŁAW i dolnośląskie

Świdnica

Hołdowański Andrzej, lek. wet. spec.chirurg
Żeromskiego 10a, Świdnica

Pan doktor ma "specyficzny" sposób bycia (nie zawsze jest najmilszy), ale to naprawdę dobry specjalista. My trafiliśmy do niego z naszą śp. Kropką w celu wykonania zdjęcia RTG. Wykonywał też punkcję, bo prześwietlenie wykazało wodę w opłucnej. Postawił przypuszczalną diagnozę, która niestety była trafna :(
Na miejscu możliwość wykonania RTG, USG, nie wiem jak z badaniami krwi i moczu.
Swietłana >^^< Stanisław >^^<

aga_tka

 
Posty: 628
Od: Śro cze 14, 2006 8:01
Lokalizacja: Jaworzyna Śląska

Post » Sob lip 09, 2011 20:25 Re: WROCŁAW i dolnośląskie

Oborniki Śląskie

Filip Lewiński

Nie mam dobrego zdania o umiejętnościach tego Pana. Miły, i owszem... Ale wśród moich znajomych ma pseudo "Wet na tróje".
Sprawy chirurgiczne, to lepiej u Guta, jeśli w Obornikach. A tak w ogóle, to ja swoje zwierzaki do Wrocławia wożę...
Obrazek

Guciomania

 
Posty: 51
Od: Pt lip 08, 2011 21:37

Post » Śro lip 20, 2011 21:02 Re: WROCŁAW i dolnośląskie

Wrocław

Lecznica Hau

Był u mnie dr Stańczyk (ten młodszy)
tzn pierwsze nasze spotkanie było średnio przyjemne bo chodziło o uśpienie mojej ukochanej Kocicy. ale ona na nerki była chora i przyszło nagłe załamanie - nic już nie można było zrobić. Była sobota rano i zdecydowałam się bo dr Hau ma karetkę i gdyby cokolwiek można było zrobić to mogą robić transfuzje, podać tlen czy zrobić badania.

Kot został super przebadany, mi wszystko zostało tak wszystko wyjaśnione że dokładniej już chyba nie można było. był bardzo wspierający i pomocny. widać było że mu naprawdę przykro że nic się nie dało zrobić. siedział u mnie chyba z 1,5godziny i przy okazji zdiagnozował psa już za free - wszystko żeby jakoś mnie ogarnąć bo ja tam prawie spazmów dostawałam.

z drugiej strony zachęcona pojechałam do niego później z chorym psem (nie poszłam do swojego bo ona nie ma labu a koniecznie chciałam morfologię) Fakt ze dr Stańczyk przyjął mnie poza kolejką ale zlekceważył moje info o kleszczu i nie zdiagnozował babeszjozy (która już była pełnoobjawowa). na drugi dzień zlecił mi całą baterię niepotrzebnych badań i tylko dzięki szczęści że trafiłam na innego lekarza w Klinice to udało się psa uratować. w ostatniej niestety chwili bo psisko już traciło przytomność i ślad w organiźmie zostanie na zawsze ;/

kasiek41 18.11.2012 pisze:
Też korzystałam z usług Dr hau. Oceniłabym go jednak średnio. Fajnie że przyjeżdża do domu bo czasami naprawdę ułatwia to sprawę. Natomiast trzeba uważać bo to chirurg. Moja kotka ma jakieś problemy z wzdęciami, trawieniem itd. W badaniach nic nie wychodzi więc doktor najchętniej "otworzyłby kota i zajrzał jak to wygląda w środku" ( typowy chirurg więc radzę uważać). Według mnie ma wiedzę ale skierował nas np. na endoskopię do lekarza który robi to u Niedzielskich na Komandorskiej, jest to ponoć bardzo dobry lekarz ale badanie kosztuje prawie 400 zł ( i kota praktycznie usypiają więc jest to też nieobojętne) - ja dotychczas tego badania nie zrobiłam skoro nie ma przesłanek aby to robić i ryzykować zdrowiem zwierzęcia, poza tym pokroić kota też nie dam jeśli nie ma powodu ale np. jeśli chcecie poradzić się w innych sprawach, zaszczepić zwierzę w domu to jak najbardziej mogę polecić

Dieselka

 
Posty: 404
Od: Sob sty 30, 2010 12:56

Post » Pon sie 15, 2011 17:01 Gabinet Dolittle WROCŁAW - w nagłych przypadkach odradzam!

WROCŁAW

nie polecam
Dziś moja rozrywkowa koteczka spadła z drugiego piętra na bruk. Dzwoniąc na pogotowie weterynaryjne, od numeru do numeru (ze względu na święto ciężko się dodzwonić), trafiłam na numer Gabinetu Dolittle. Zamiast pomocy czekała mnie jałowa dyskusja, podczas której stan mojego zwierzaka mógł się znacznie pogorszyć:

"- Dzień dobry, czy interweniują dziś Państwo w nagłych przypadkach? Moja kotka spadła z drugiego piętra, krwawi jej oko, nie reaguje na bodźce wzrokowe i usypia, czy można kogoś wezwać?
- Proszę Pani, no ale kota to się chyba w klinice leczy, a nie w domu, a jakby Pani człowiek z okna wypadł to co, w domu by go Pani leczyła?
- Proszę Pana - jakby człowiek wypadł z okna to na pewno bym go sama nie leczyła tylko zadzwoniłabym po pogotowie.
- Żeby go zabrało przecież. A nie leczyło w domu.
- Tak się składa, że mamy święto, lecznice są zamknięte, dzwonię żeby uzyskać pomoc bo na co dzień mi kot raczej z okna nie wypada więc nie wiem, co zrobić w tej sytuacji. Nie będę jechać na oślep nie wiedząc, czy coś jest otwarte czy nie.
- Pakuje się kota do kartonu (cóż, Doktorze Dolittle- mam transporter) i wiezie się do kliniki - czy do nas, czy do jakiejś innej. No jak to tak.
- Dzwonię do Pana po pomoc, a nie po jakieś jałowe porady. Dziękuję, do widzenia."

Tak to mniej więcej wyglądało.
Na szczęście wszystko skończyło się szczęśliwie dzięki telefonicznym wskazówkom doktora Hau, lekarzy dyżurujących w Klinikach i życzliwej sąsiadce, która dowiozła nas na miejsce. Kotka - jak określił lekarz - miała "więcej szczęścia niż rozumu" :)), ale jeszcze godzinę wcześniej była śnięta, traciła przytomność, a z oka i z mordki sączyła jej się krew. Strach pomyśleć, jak opłakane skutki mogła mieć interwencja wrocławskiego "Doktora Dolittle", który na swojej stronie internetowej tak namiętnie zapewnia o miłości do zwierząt. Aż do teraz zastanawiam się, czy po drugiej stronie słuchawki to nie był jakiś żart. Jeżeli Pan "doktor" to czyta, chętnie poznam odpowiedź. A dzwonienie w nagłych przypadkach pod numer widniejący na stronie (na której, notabene, jest też info o domowych wizytach) stanowczo odradzam.

bibio 16.08.2011 pisze:- dr Dolitte- Pan udziela porad internetowych i tym sposobem zdobywa klientow. tak tez i ja trafilem do tego Pana. Katastrofa! Gdyby nie te porady przez internet ,to pewnie nikt by do niego nie przyszedl... Szczepienia,wlasciwy sposob zywienia i szeroko rozumiana profilaktyka - to sa tematy poza ktore dr nie powinien wykraczac...


kothka 26.09.2011 pisze:
bibio pisze:- dr Dolitte- Pan udziela porad internetowych i tym sposobem zdobywa klientow. tak tez i ja trafilem do tego Pana. Katastrofa! Gdyby nie te porady przez internet ,to pewnie nikt by do niego nie przyszedl... Szczepienia,wlasciwy sposob zywienia i szeroko rozumiana profilaktyka - to sa tematy poza ktore dr nie powinien wykraczac...



o żywieniu ten Pan też ma niewielkie pojęcie :wink:

kosciana

 
Posty: 28
Od: Wto mar 01, 2011 23:56

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości