Witaj!
Ja mam dwa koty bezłapkowe. Grysik też nie ma przedniej łapki i tez stracił ją w wieku ok 1 roku. Przybłąkał się ze zwichniętę łapą i nie udało jej się już uratować. W tej chwili ma ok 2,5 roku, radzi sobie doskonale, wskakuje wszędzie i robi wrażenie jakby nie zauważał swojej niepełnosprawności. Proteza (jeśli ktoś w ogóle robi coś takiego) nie jest zupełnie potrzebna. Jeśli poszperasz w internecie, znajdziez wielu bezłapkowców. Te koty funkcjonują naprawdę normalnie! Jedyne na co trzeba uważać, to żeby kot nie przytył, bo wtedy łapka jest bardziej obciążona.
Będzie dobrze! Trzymam kciuki za ładne gojenie rany po łapce