Świdnica-polecany gab wet?

[Izabela]

Za parę dni wyjeżdzam na zlot do Świdnicy. Będę z psem sercowcem i robię sobie medyczną trasę z Gdyni do Świdnicy.
Czy ktoś mógłby polecić mi jakiegoś sensownego weta z tego miasta? bo w googlach znalazłam sporo wetów, tylko wolałabym jakiegoś sprawdzonego i polecanego

[AgaPap]

A do której Świdnicy, bo w Polsce są chyba trzy

Moja jest ta w dolnośląskim pod Wrocławiem, a jest jeszcze chyba koło Zielonej Góry i jeszcze gdzieś bardziej na wschodzie

[Izabela]

A do której Świdnicy, bo w Polsce są chyba trzy

Moja jest ta w dolnośląskim pod Wrocławiem, a jest jeszcze chyba koło Zielonej Góry i jeszcze gdzieś bardziej na wschodzie

Ups, do tej oddalonej od Wrocławia 50km

[AgaPap]

A do której Świdnicy, bo w Polsce są chyba trzy

Moja jest ta w dolnośląskim pod Wrocławiem, a jest jeszcze chyba koło Zielonej Góry i jeszcze gdzieś bardziej na wschodzie

Ups, do tej oddalonej od Wrocławia 50km

To wygląda, że do mojej , bo my dokładnie jesteśmy od Wrocławia 43 km . No przynajmniej na tabliczce za miastem tak jest

A na jaki zlot ty kobieto się tutaj wybierasz i kiedy dokładnie ? Bo ja nic nie wiem, że cóś jest

Tutaj u nas jest paru wetów, ale... ja mam własnych 10 km od Świdnicy - na wiosce mają swój gabinet. Więc jakby coś to mogę polecić mojego i forumowej alessandry też, z tym, że trzeba być zmotoryzowanym. Do tych co są w samym mieście jakoś nie mam niestety zaufania. A wiem, że mój wet ma w swojej praktyce chyba psy sercowe, które prowadzi od dłuzszego czasu.

NO i jakbyś czas znalazła zapraszam na kawę albo piwko (w takie gorąco)

[alessandra]

Izabela, a ten zlot to z pieskiem, bo ostatnio w naszych stronach nasi weci obsługiwali właśnie jakieś zawody z psami tropiącymi, może na takie coś sie wybierasz?

[Izabela]

Ojej, ale rewelacja

dobrze, że zapytałam
Co prawda, myślę, że będzie ok z piechem, biorę jego apteczkę, słuchawy do osłuchiwania, leki ale zawsze mieć świadomość, że jest wet to komfort psychiczny

Jedziemy o tu--->
http://www.gwc.pl/Pl/index_PL.html

na jakieś pole namiotowe z 4 basenami

Dziękuję za zaproszenie jakby coś to mogę Kudłatego zabrać?

[Izabela]

Izabela, a ten zlot to z pieskiem, bo ostatnio w naszych stronach nasi weci obsługiwali właśnie jakieś zawody z psami tropiącymi, może na takie coś sie wybierasz?

piesio jest pekińczykiem, baaaardzo leciwym starszym panem
na zawody to on już żadne nie pójdzie niestety

[AgaPap]

Ojej, ale rewelacja

dobrze, że zapytałam
Co prawda, myślę, że będzie ok z piechem, biorę jego apteczkę, słuchawy do osłuchiwania, leki ale zawsze mieć świadomość, że jest wet to komfort psychiczny

Jedziemy o tu--->
http://www.gwc.pl/Pl/index_PL.html

na jakieś pole namiotowe z 4 basenami

Dziękuję za zaproszenie jakby coś to mogę Kudłatego zabrać?

Nie ma problemu z piesiem, z tym, że mój Rudi jak pies w dom, to robi się kot stróżujący Znaczy się psa pilnuje, i jakby się rozbrykał (pies oczywiscie) to go ustawi Ale pozostała piątka generanie psa ma w czterech literach

A to pole namiotowe, to przy basenie miejskim (jeżeli można toto jeszcze tak nazwać ), ale w sumie może być, bo trochę miejsca jest na postawienie sprzetu. I w sumie niedaleko ode mnie

[alessandra]

nie opowiadaj, Aga, bo basen jeszcze Niemcy super zrobili za Hitlera, co Polacy nie zdewastowali, to zostało, znaczy sie całkiem ładny obiekt , gdyby nasi go konserwowali , ale jakby co, to obok jest Hotel Sportowy, najtanszy w miescie i nawet nie survival , tylko nie wiem, czy z pieskiem można stacjonowac ?
Gosia wet pracuje nawet w niedziele, więc spokojnie , Pan Kudłaty bedzie miał zaplecze jakby coś
a rudy Agi jest boooooski normalnie, tak moja ulubiona pierdółka, gdyby nie moje 6 futer, dawno bym go podprowadziła

ja w tym czasie ulatniam sie ciszy i spokoju zaznac w beskidzie slaskim

[Izabela]

Będziemy spać w namiocie, jak cała reszta wiary, no chyba, że pogoda będzie do bani. Pływać nie potrafię więc z poniemieckiego basenu korzystać nie będę
A Kudłaty to mój TZ Pekińczyk wabi się Kenzo

Jak wet w niedziele urzęduje to już super luksus

[alessandra]

:D

Będziemy spać w namiocie, jak cała reszta wiary, no chyba, że pogoda będzie do bani. Pływać nie potrafię więc z poniemieckiego basenu korzystać nie będę
A Kudłaty to mój TZ Pekińczyk wabi się Kenzo

Jak wet w niedziele urzęduje to już super luksus

ło booooziu, mogłam sie domyślić, mam w tym samym typie niekastrowane futro -choć Gosia wet twierdzi ,ze kazdy jest na jakiejs liscie w zyciu, a u niej kazdy samiec jest na własciwiej-chirurgicznej, wiec niech stara sie byc grzeczny

Ostatnio był zlot starych rollsów i bentleyów, było czym popieścić oczka

[Izabela]

Kudłatego kastrować nie będę, jeszcze nie teraz

[alessandra]

:lol: Kudłatego kastrować nie będę, jeszcze nie teraz

rozumiem, ale jakby podpadł, to fachowiec jest

[AgaPap]

:
A Kudłaty to mój TZ Pekińczyk wabi się Kenzo

Jak wet w niedziele urzęduje to już super luksus

No tośmy się dogadały co do płci męskiej

A Gosia wet to nasza prywatna wetka, a jej mąż to nasz prywatny wet, więc problemu nie ma żadnego z przyjęciami po godzinach, nawet Kudłatych Oni tez zapsienio-zakocioni są, więc wiedzą jak podejść do pocjenta.

[Izabela]

To wymieńmy się nr tel na pw
będę dzwoniła