Mam znajomą z kotką w Radomiu, która już 3 razy zmieniała weterynarza i znów doradzam jej to samo...
Kotka ma coś poważnego z nerkami, prawie nie je a oni jej nie zrobili ani usg ani nawet moczu nie zbadali tylko zastrzyki na chybił trafił robią
Nie mówiąc już o tym że od półtora roku świerzba nie może się pozbyć z uszek (niewychodzący kot)...
Polećcie mi proszę dobrego weta z Radomia, który ma poważne podejście do leczenia i od którego się nigdy nie usłyszy jak u tych poprzednich 'a no bo ludzie bardzo rzadko decydują się koty leczyć więc tego nie zamawiamy na bieżąco'.
Z góry dziękuję za pomoc!