Moderator: Moderatorzy
Amira13 pisze:W niedzielę ratowano mojego kocura lekarz spędził pół nocy operując go.Dzwonił prawie o północy żeby przekazać wieści .
maneki pisze:Ostrzeżenie przed tą lecznicą już funkcjonuje w innym wątku, tak? Poza tym, trochę to śmieszne, że nagle uaktywnia się tyle osób, co tak polecają tego lekarza.
Lekarza, który, przypomnijmy, okalecza zwierzęta. A to usunie oko, bo po co leczyć, a to zęby u młodego kotka, który miał jeszcze parę mlecznych, a to obetnie z pół ucha. Taa, wszystko super.
PumaIM pisze:A zresztą - nawet zakładając, że piesek rzeczywiście istnieje i został obsłużony z pełnym zaangażowaniem - to przecież co innego zwierzęta czyjeś, z płacącym właścicielem, a co innego (w przekonaniu tego pana zapewne) - te wolnożyjące, dowożone przez jakieś pomylone działaczki, a nie płacące klientkiTe nie są wychuchanymi pieszczochami domowymi - można na nich poćwiczyć, odmówić leczenia albo leczyć metodą usunięcia chorej części i nikt poza rzeczonymi działaczkami się o nie nie upomni
Nie ma znaczenia, że gmina płaci - gmina to nie jest konkretny człowiek, tylko banda urzędników, można ich zlekceważyć
Amira13 pisze:Przeczytałam wpisy i jestem zniesmaczona.Zarzucacie lewe wpisy z pochwałami dla lecznicy.Jesteście po prostu obrzydliwe.Nie wypisuję na okrągło głupot tak jak niektóre tu obecne,Staram się pomagać,jak był potrzebny interferon dla Radomska kupiłam za własną kasę ( do sprawdzenia ).Operacja była u kocura z całkowicie zatkaną cewką moczową której nie pomogło nawet cewnikowanie.CZy ktoś był i widział ile jest u nich bezdomnych kotów w szpitalu,które leczą .Ja byłam i widziałam.Zarejestrowałam się na miau bo myślałam że mogę jakoś chociaż trochę pomóc- ale wy wolicie obrzucanie błotem i upajanie się wpisami .Dziękuję odechcialo mi się miau.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 123 gości