wet we wrocławiu- kocia białaczka- pilne!!!

Informacje i opinie o lekarzach weterynarii, klinikach i gabinetach.

Moderator: Moderatorzy

Post » Pt sie 22, 2008 12:59 wet we wrocławiu- kocia białaczka- pilne!!!

Witam,
jestem tu po raz pierwszy, dopiero sie zarejetrowalam, czas mnie nagli, nie moge przeszukac calego forum, dlatego pozwolilam sobie na zamieszczenie watku.w dodatku to forum jest dla mnie tak nieczytelne, ze ciezko sie nowicjuszowi polapac.
Kotka mojej mamy jest w bardzo zlym stanie, zdiagnozowano kocia bialaczke, bardzo zniszczona watroba, anemia, na 6 jednostek(niestety, nie wiem czego) ma 1,2 jesli chodzi o krew.Wet stwierdzil, ze to koniec i najlepiej uspic. :( Na innym forum polecono mi was, moze jeszcze da sie cos zrobic, tylko gdzie ja mam sie z tym udac, czas nagli.
Kotka ma 3 lata, znajda, od malego z wirusem kociego kataru, taki niestety zdechlaczek..
Bardzo prosze o

paniroxi

 
Posty: 2
Od: Pt sie 22, 2008 12:48

Post » Pt sie 22, 2008 13:05

We Wroclawiu doswiadczenie w leczeniu bialaczki ma dr Wlodarczyk. tel. 606532903.

Kiedy u naszego kotka bylo podejrzenie bialaczki, skierowano nas wlasnie do niego.

Trzymam kciuki!!

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 22, 2008 13:31

Też polecam tego lekarza :) sama leczyłam kilka kotów u niego i jego kolegi w lecznicy A.Czerskiego, skonsultuj się z nimi. Napewno będzie chciał kotka obejrzeć, no i dobrze żebys miała wyniki przy sobie jak będziesz z nim rozmawiała, żeby miał jasny obraz stanu zdowia kici. Powodzenia Aga

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 22, 2008 13:47

Jeśli to jest 100% diagnoza, to dopóki kot nie cierpi można próbować: przetoczyć krew, próbować podleczyć wątrobę, spróbować interferonu kociego lub ludzkiego plus podawać leki na sprawy doraźne (np. antybiotyki, jeśli jest taka potrzeba).

Czy rozwalona wątroba została zdiagnozowana na podstawie zawartości bilirubiny tylko, czy były też inne oznaczenia robione?

Trzeba pamiętać, że przy anemii nie wolno podawać kroplówek dożylnych, bo tę krew jeszcze bardziej się rozcieńcza. Przy silnej anemii do żyły może pójść tylko krew.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 22, 2008 23:54

Dziekuje za odzew.

Co do wynikow- nie mialam ich w reku,a 3 wetow sie wypowiedzialo,ze watroba jest zrujnowana i nie dziala.Nie produkuje krwinek.
Kotke boli, dostala przeciwbolowe leki, ale nie moze ich dostawac dlugo, bo źle dzialaja na krew.
Przed diagnoza dostala 2 kroplowki.

Jutro jade do lecznicy, mam straszny metlik w glowie,bo lekarze nie daja zadnych szans, wa szyscy wkolo twierdza, ze leczyc..

paniroxi

 
Posty: 2
Od: Pt sie 22, 2008 12:48

Post » Nie sie 24, 2008 18:50

Na klinikach przy uniwerku przyrodniczym przyjmuje dr. Hildebrand. Jak dla mnie cudotwórca.
Poszukaj w wetach polecanych we Wrocku namiarów na niego. Jest onkologiem (głównie od chłoniaków) ale moją chorą na FIP kicią zajął się wspaniale... choć i tak wiedzieliśmy, że mała z tego nie wyjdzie...

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 25, 2008 13:40

I jak, coś wiadomo?
Mam nadzieję, że udało się koteczce pomóc...

Co do produkcji krwinek, to ważniejsze jest, czy szpik jest wydolny, bo to jednak głównie szpik produkuje.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości