ŁÓDŹ i łódzkie

Informacje i opinie o lekarzach weterynarii, klinikach i gabinetach.

Moderator: Moderatorzy

Post » Czw paź 26, 2017 19:34 Re: ŁÓDŹ i łódzkie

witaj Maau!
gdzie teraz mieszkasz?
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 26, 2017 21:19 Re: ŁÓDŹ i łódzkie

Obecnie mieszkam w Zduńskiej Woli :) Wraz z dwójką kociaczków- roczną Moną i 4 letnim Kuku który właśnie teraz jest pod opieką lekarzy z przychodni Gaja i Przyjaciele :D

Tak jak teraz myślę to mogę wspomnieć o jeszcze jednym gabinecie ze Zduńskiej Woli, do którego też nie mam zastrzeżeń- właściwie gdy przybłąkała się do nas Mona wszelkie szczepienia, odrobaczenia i książeczkę zdrowia prowadziliśmy właśnie tam :)

PRZYCHODNIA WETERYNARYJNA s.c Marek Trenkner, Krzysztof Szustak, Leszek Nowakowski, Krzysztof Macios przy Kościelnej 19 :) Bardzo sympatyczna atmosfera i rzetelna opieka nad naszą kotką. :D

Maau

 
Posty: 8
Od: Czw paź 26, 2017 12:23

Post » Pon lis 13, 2017 21:02 Re: ŁÓDŹ i łódzkie

Czy ktoś korzystał z lecznicy całodobowej Vet-Med na ul. Bratysławskiej 15a w Łodzi P. Daria Kostrzewa Jagielska.
Chodzi o zabiegi chirurgiczne. Można w ich ręce powierzyć swoje zwierzaki.

szukająca

 
Posty: 2
Od: Pon lis 13, 2017 20:53

Post » Pon lis 13, 2017 23:22 Re: ŁÓDŹ i łódzkie

szukająca pisze:Czy ktoś korzystał z lecznicy całodobowej Vet-Med na ul. Bratysławskiej 15a w Łodzi P. Daria Kostrzewa Jagielska.
Chodzi o zabiegi chirurgiczne. Można w ich ręce powierzyć swoje zwierzaki.

chirurgia miękka czy twarda?
---
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 13, 2017 23:26 Re: ŁÓDŹ i łódzkie

Delikatnie mówiąc ta lecznica nie ma dobrych notowań.
Nie wiem jak ta konkretna lekarka.
Kiepskie opinie były o lekarzu
Obrazek

andorka

 
Posty: 13090
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pon lis 13, 2017 23:33 Re: ŁÓDŹ i łódzkie

chirurgia miękka -> dr Joanna Wagner -> lecznica Trop, ul. Strażacka 11
http://gabinet-trop.pl/
chirurgia twarda -> dr Tadeusz Czekalski -> lecznica Amicus, ul. Tatrzańska 63
http://weterynarzlodz.pl/
---
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 14, 2017 20:43 Re: ŁÓDŹ i łódzkie

Chodzi o chirurgie miękką
andorka pisze:Delikatnie mówiąc ta lecznica nie ma dobrych notowań.
Nie wiem jak ta konkretna lekarka.
Kiepskie opinie były o lekarzu

Którego lekarza masz na myśli?

szukająca

 
Posty: 2
Od: Pon lis 13, 2017 20:53

Post » Wto lis 14, 2017 22:37 Re: ŁÓDŹ i łódzkie

Nazwiska nie znam.
Był kilkakrotnie problem z kotami z fundacji. Konkretnie to diagnoza stawiana "na oko"
Obrazek

andorka

 
Posty: 13090
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pt gru 08, 2017 18:47 Re: ŁÓDŹ i łódzkie

Czy ktoś ze Zgierza, Łowicza ewentualnie Łodzi leczy kota z chora tarczycą? Proszę o polecenie weterynarza

Neriss

 
Posty: 97
Od: Sob lis 26, 2011 11:39

Post » Pt gru 08, 2017 18:59 Re: ŁÓDŹ i łódzkie

Neriss pisze:Czy ktoś ze Zgierza, Łowicza ewentualnie Łodzi leczy kota z chora tarczycą? Proszę o polecenie weterynarza

W kociarni Kotyliona jest kicia z chorą tarczycą . Zapytaj u nich na wątku viewtopic.php?f=13&t=180586&start=1515
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 15, 2017 8:52 Re: ŁÓDŹ i łódzkie

Będzie długo z wetow niepolecanych...
ODRADZAM klinikę na Gdańskiej 81 w Łodzi.
Miałam kitke z nowotworem mózgu (pisałam o niej na forum)... wszystko był o w miarę ok. "Leczona" paluatywnue sterydami doustnymi, w razie wymiotow steryd w iniekcji ( dostaliśmy do domu od weta).
20.11 znalazłam ja polprzytomna na podłodze.. . przyznaję ze spanikowalam...dalam jej połówkę dziennej dawki czyli 2mg w tabletce z wysiłkiem ale połknęła.. .
Kiedy nic się nie zmieniało mąż zawiózł ja do w/w "kliniki"
tam kotu prze 2 godziny !!!Nie udzielono żadnej pomocy bo lekarz cytuje:boi się jej podać cokolwiek bo nie wie jak zareaguje!!
W międzyczasie próbowaliśmy dodzwonić się do naszego stałego weta (była niedziela 6 rano) w końcu się udało kazał mężowi jechać do Sowy na Pietrusinskiego
Tam kota zbadano podano kroplowke i jakieś leki ( wybaczcie ale nie pamiętam). Kotce trochę się polepszylo ale zostaliśmy uprzedzeni, ze raczej jej nie uratujemy...
Wieczorem była kontrola dostała w Sowie rapidexon i nawet była trochę poprawa...tsk byśmy mogli się z nią pożegnać.. . Rano mąż zawiózł ja na uspienie... dostała drgawek i zaczęła pomialkiwac i lecieć przez ręce.. ..
Tyle bolesnego wstępu... teraz najlepsze wstawiłam im opinie w googlach zdecydowanie nie polecalam i wiecie co przysłali mi pismo z kancelarii o usunięcie tejże bo to pomówienia!! :)))
Lekarze są niekompetentni leniwi i po prostu im się nie chce!! Właściciel stawia diagnozę sam a oni tylko prxytakuja!! Można zwierzakowi wymyśleć milion chorób i oni się z tym zgodzą..
Najlepszy jest taki filozof ...pieprzy przez pół godziny nie na temat po czym stwierdza ze nie wie co jest zwierzęciu...
Podawane leki są sprawdzane w książce.. .(to co mają w głowach??) a dawki liczone na kalkulatorów i sprawdzane w jakimś leksykonie .. .
Cóż pustki świadczą o jakosci usług.
To nie jest jedyna całodobowa klinika w łodzi więc omijanie szerokim łukiem
Nie polecam również dr.Pacałowskiej z Przybyszewskiego. Jakkolwiek kiedyś byłam zadowolona to od kilku lat mam wrażenie ze Pani dr.już się nie chce...
Być może to wypalenie zawodowe. Wiem ze kiedyś była super walczyła o jazdę zwierzątko.. .teraz już tak nie jest...najczestsza odp. Pani dr. jest nie wiem co może dolega zwierzęciu..
Więc wizytą u niej to chyba tylko na własne ryzyko...

alexi2016

 
Posty: 76
Od: Śro cze 29, 2016 10:16

Post » Pt gru 15, 2017 11:46 Re: ŁÓDŹ i łódzkie

co do Gdańskiej 91, moje zdanie o tej lecznicy jest jak najgorsze. Ale jeśli w necie wystawiasz im negatywną opinię i odsądzasz od czci i wiary tylko na podstawie tych argumentów, to ja na ich miejscu też zażądałabym usunięcia postów. Nie podajesz żadnego konkretu na potwierdzenie ich fatalnej opieki i leczenia. A już podanie za ujmę, że przy bardzo poważnym stanie sprawdzają leki w książce, to całkiem nieporozumienie.

Powtórzę, że nie kwestionuję Twojej opinii o tej lecznicy. Podpiszę się pod nią obiema rękami na podstawie własnych doświadczeń.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 89662
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt gru 15, 2017 12:07 Re: ŁÓDŹ i łódzkie

Akurat sprawdzanie informacji o leku w książce i obliczanie dawek na kalkulatorze to przejaw dokładności!
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23733
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pt gru 15, 2017 13:34 Re: ŁÓDŹ i łódzkie

Wystawiając opinie opisałam cała całą sytuację od początku do końca. Pomimo trudnej sytuacji starałam się być obiektywna i powstrzymać język.. trzymałam się tylko faktów, ze kotu przez 2 godziny nie udzielono żadnej pomocy...i że nie polecam... i tyle. Napisałam również ze w innej lecznicy kotu została udzieloną pomoc..Gdzie tu oskarżanie od czci i wiary??
Opinia chyba powinna być rzetelna i przedstawiać same fakty?? Taka też wstawiłam.. A ze była negatywna no to było bardzo źle i nie po myśli właściciela.. .
Jakich konkretów oczekujesz?? Czy konkretne nie jest ze przez 2 godziny ma z siedział w lecznicy z kotem i nic się nie działo?? Ograniczył się do zmierzenia temp.... Czy to wg Ciebie odpowiednie podejście do kota zguzem mózgu z objawami obrzęku tego narządu?? ? To było jedyne co zrobili przy kocie!! Nie rozumiem ze w Sowie po usłyszeniu dokładnie tych samych informacji co na Gdańskiej podjęto działania. Kot został zgadamy pod kątem neurologicznym, dostała kroplowke i leki. Zastosowano jakieś leczenie...gdyby podjęto takie działania na Gdańskiej Julka może by przeżyła.. .A tak nie mam kota....
Wybacz ana ale dla mnie sprawdzanie lekow podczas wizyty albo w kryzysowej sytuacji nie świadczy o dokładności ale o dyletanctwie weta.
Czy jak idziesz do lekarza rodzinnego to też się spodziewasz ze Bedzie sprawdzał lek w leksykonie czy pasuje na twoją chorobę??? Chyba po to kończy ciężkie studia i robi specjalizację.. .żeby mieć wiedzę w głowie.. .
Fakt ja też czasem sięgnę do nowelizacji jakiejś ustawy ale większość przepisów i paragrafów mam w głowie.
Po to kończyłam studia...
I żeby nie było nie atakuje was dziewczyny:)

alexi2016

 
Posty: 76
Od: Śro cze 29, 2016 10:16

Post » Pt gru 15, 2017 14:39 Re: ŁÓDŹ i łódzkie

alexi, rozumiem Twoje wzburzenie i bardzo Wam współczuję.
Zwracam tylko uwagę, że akurat argument o sprawdzaniu leku w leksykonie i przeliczaniu dawki jest argumentem na korzyść lekarzy. Dawek wszystkich leków i dla wszystkich gatunków NIKT nie spamięta, to nie jest możliwe, natomiast przeliczenie na kg masy ciała trzeba zrobić.
EOT
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23733
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości