Strona 1 z 1

POMÓŻCIE ODLANEŹĆ PRZERAŻONEGO TOPSIKA! POZNAŃ

PostNapisane: Wto sie 04, 2009 19:07
przez bulefka
3 sierpnia w Poznaniu na osiedlu Piastowskim (Rataje) uciekł mój psiak Topsik!
Jest to Grzywacz Chiński powder puff aktualnie ostrzyzony, odrasta mu siersc,(ma ok centymetrową siersc) jest srebrny z biało-srebrną grzywką, nie ma na sobie ani szelek ani obroży ( był na spacerze w szelkach, wystarszył sie i z nich wyszedł  )
Błagam pomóżcie mi go znaleźć.

Pies ma tatuaż nr M121.
Psiaka półtorej miesiąca temu wziełam z hodowli Barbacoma.
Pies cierpi na syndrom kennelowy, jest przerażony, strasznie boi sie miasta i hałasu, nie chce zeby wpadł pod samochód 

Jeżeli by ktos go gdzieś widział prosze o informacje, moze byc wszedzie.
mój nr 694945818
adres; os. Piastowskie 14/21

POMÓŻCIE ODNALEŹĆ PRZERAŻONEGO TOPSIKA

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Wto sie 04, 2009 19:16
przez Serniczek
wkleiłam na Puchatkowie i adopcjach :? znajdzie się.Musi!!!!!! :ok:

PostNapisane: Wto sie 04, 2009 19:18
przez bulefka
dzieki serniczku..............

PostNapisane: Wto sie 04, 2009 19:20
przez sherina
ojej :cry:
bulefko, trzymam kciuki, tyle mogę..

PostNapisane: Wto sie 04, 2009 19:33
przez villemo5
Poznaniu gdzie jesteś??

Pomocy dla pieska!

PostNapisane: Wto sie 04, 2009 19:34
przez Serniczek
pomóżcie Bulefce!!!!!!!! i psince!!!!!

PostNapisane: Wto sie 04, 2009 21:11
przez zorba
Zgłoś się do hodowli z którego wzięłaś psiaka. Może ktoś odczytał tatuaż i odwiózł do hodowli? Sprawdziłaś wszystkie schroniska? Trzymam kciuki. Mocno ...

PostNapisane: Wto sie 04, 2009 21:36
przez Mysia
Przede wszystkim trzeba jeździć do schroniska poznańskiego i sprawdzać na obydwu kwarantannach i w szpitalu! Jeśli piesek jest strachliwy, to zaglądać do każdej budy na kwarantannie, głośno wołać itd. Obejrzeć dokładnie wszystkie psy w szpitalu - mogą nie chcieć Cie tam wpuścić, ale nie daj się wystraszyć, bo jeśli (odpukać) pies miał wypadek, to może w szpitalu leżeć do.... Nie dawać się zbyć, bo oni się średnio znają na rasach. I nie ma sensu pisać maili, bo na stronie www jest komunikat, że osoba odpowiedzialna za kontakt mailowy jest na urlopie.

PostNapisane: Śro sie 05, 2009 13:54
przez bulefka
schroniska obdzwonione i poinformowane, straż miejska też, jutro jedziemy do schronu tak na wszelki wypadek, rozwieszamy plakaty i SZUKAMY!
topsik raczej nei dał sie złapać, trzeba go szukać w krzakach których na osiedlu jest mnóstwo :(
Im wiecej rąk do pomocy tym lepiej.

Halo , Poznań, jesteście tu? :cry:

PostNapisane: Śro sie 05, 2009 13:59
przez zorba
Mam 100 km do Poznania ale gdyby coś to będę się rozglądać. Poczytam ogłoszenia ....

PostNapisane: Śro sie 05, 2009 15:49
przez Mysia
bulefka pisze:schroniska obdzwonione i poinformowane, straż miejska też, jutro jedziemy do schronu tak na wszelki wypadek, rozwieszamy plakaty i SZUKAMY!
topsik raczej nei dał sie złapać, trzeba go szukać w krzakach których na osiedlu jest mnóstwo :(
Im wiecej rąk do pomocy tym lepiej.

Halo , Poznań, jesteście tu? :cry:


Toż właśnie napisałam, że przede wszystkim trzeba jeździć samemu do schroniska, a nie bazować na telefonach. Oni już raz zidentyfikowali grzywacza jako pudelka, więc naprawdę - jeśli sama osobiście nie będziesz co drugi dzień sprawdzać, to być może nikt Ci nigdy nie powie, że pies był w schronisku.