Pies nie ma nic, ani imienia, ani zardzewiałej miski z wodą, ani tym bardziej swojego człowieka.
Jest całkiem sam, przeganiany, szczuty innymi psami. Widać jedynie smutek w jego oczach, rezygnację i coraz mniejszą siłę woli życia...Tak na dobrą sprawę nawet nie wiemy czy to pies czy suczka.
Jeśli my nie zapewnimy mu bezpiecznego schronienia na już, to zostanie odłowiony przez hycla i odwieziony do schroniska, które nie cieszy się dobrą opinią, wręcz nazywane jest obozem zagłady dla zwierząt...
Potrzebujemy domu tymczasowego dla psa, lub chociaż deklaracji na płatny hotelik, gdzie będzie mógł dojść do siebie, poznać to to miłość i w końcu czuć się bezpiecznie...
Jeśli ktoś chciał by pomóc to bardzo proszę o kontakt.
Pies jest łagodny, aczkolwiek nieufny, zapewne spowodowane to jest jego przeżyciami, mamy tylko jedno niewyraźne zdjęcie

Kontakt telefoniczny w sprawie psiaka : +48601322200
Mail: mickey3@op.pl
gg: 10013087
Nawet złotówka jest mu w stanie pomóc!
Wątek na dogomanii:
http://www.dogomania.pl/forum/f1166/bla ... za-142586/
