Strona 1 z 2
Czyraczyca okołoodbytowa u psów. [*]

Napisane:
Pon maja 25, 2009 17:19
przez evalla
Czy ktoś spotkał się z taką chorobą ?
Wet zdiagnozował u mojego psa czyraczycę odbytu.
Jedynym sposobem leczenia jest zabieg - wycięcie zmian i kastracja.
Ale.. pies ma 13 lat, jest z grupy dużych psów. Ma sporą otyłość. Po zabiegu który miał 3 lata temu były problemy z jego wybudzeniem. Więc wet uważa że zabieg wiąże się z dużym stopniem ryzyka.
Dodatkowo problemem są jego stawy - coraz bardziej odmawiają posłuszeństwa - już dwa razy spadł ze schodów.
Rodzice pod opieką których zostaje pies chyba nie są skłonni podjąć się opieki nad psem. Ja nie mogę psa zabrać do siebie, więc sytuacja patowa.
Czy ktoś miał taki przypadek ?
Ile pies po takim zabiegu dochodzi do siebie ? Duża jest rana pooperacyjna ?
Nie chciałabym aby pies cierpiał, a nie wiem na ile to jest leczenia a na ile po prostu odwleczenie nieuniknionego ...

Napisane:
Pon maja 25, 2009 20:57
przez GreenEvil
tak moj pies mial.
leczyc sie nie da, trzeba usunac.
pzdr
GreenEvil

Napisane:
Pon maja 25, 2009 21:43
przez bluerat
Trochę inaczej wygląda czyraczyca odbytu, trochę inaczej gruczolakoraki odbytu.
Przy gruczolakorakach często metodą z wyboru jest kastracja, jak się da to usunięcie zmian. Niektóre psy były czasem wyciszane preparatem Flutamid, ale koniec końców albo próba zabiegu albo eutanazja.
Przy czyraczycy, która ma być tła immunologicznego i bardzo często występuje np u owczarków niemieckich, doczytałam się o prednizolonie i cyklosporynie - czyli leki immunosupresyjne.
Nie wiem co jest u tego konkretnego psa, ale raczej pierwsze sądząc po propozycji dlaszego leczenia.

Napisane:
Pon maja 25, 2009 21:44
przez Koszmaria
może poszukaj w Twojej okolicy weterynarza,który ma szpitalik i po zabiegu pies mógłby zostać u niego kilka dni..?

Napisane:
Wto maja 26, 2009 6:08
przez evalla
raczej wątpliwe czy w Ostrodzie jest taka lecznica. Pewnie w Olsztynie też nie ma.
Zabieg jest konieczny. Tylko pytanie czy taki zabieg u 13-latka ma sens?
Nawet jeśli wybudziłby się z narkozy i udało się usunąć wszystkie zmiany to po jakim czasie może to się odnowić ?
Może przedłużenie życia o kilka tygodni ale spędzone w bólu nie ma sensu ?
W kwietniu lekarz podejrzewał przetokę po zapchaniu się gruczołów - zostały wyczyszczone dostał serię antybiotyków a miesiącu sprawa wróciła a na dodatek z krwawieniem.

Napisane:
Wto cze 09, 2009 21:09
przez evalla
Mojej psinki już nie ma
18.03.1996 - 07.06.2009.

Napisane:
Wto cze 09, 2009 21:14
przez Mrówcia
przykro mi


Napisane:
Śro cze 10, 2009 14:17
przez martka
Re: Czyraczyca okołoodbytowa u psów. [*]

Napisane:
Śro mar 31, 2010 18:42
przez renatoli1984
Witam.Wczoraj moj 5 letni owczarek umarl na to swinstwo-po wielu miesiacach walki i cierpienia(takze naszego)Bol jest nie do opisania...Dbajcie o swoje pieski!Pozdrawiam
Ps:Wet wspomnial zeby na przyszlosc zastanowic sie 10 razy przy kupnie pasa tej rasy,ktora z roku na rok coraz bardziej"niszczeje".Kak to okreslil:"To juz nie hodowla a "produkcja"
Re: Czyraczyca okołoodbytowa u psów. [*]

Napisane:
Pt kwi 30, 2010 7:31
przez gagatawa
WITAJCIE,moj owczarek niemiecki od jakichs 3 miesiecy choruje na te paskudna czyraczyce,niestety choroba jest w zaawansowanym stopniu i koszt leczenia jest ogromny,do tego nie ma gwarancji ze pies z tego wyjdzie

niestety mysle o eutanazji.Blek ma 3 lata jest cudownym psem poteznym ale wspaniale lagodnym i kochajacym ludzi,narazie jeszcze sie zalatwia z bulem ale takim ktory jeszcze wytrzyma ,przekladam ten moment jego uspienia z dnia na dzien by jeszcze z nim pobyc

.mam niski dochod a leczenie to koszt rzedu ok 300 zl na dwa tygodnie,nie stac mnie zeby ,i do tego nie wiadomo czy przezyje.Czy ktos wie ile moze kosztowac zabieg eutanazji psa o wadze ok 40 kg?A moze znacie jakies sposoby na ta paskudna chorobe?

czy ktos mial podobny problem?
Re: Czyraczyca okołoodbytowa u psów. [*]

Napisane:
Sob maja 08, 2010 11:46
przez evalla
W przypadku mojego Farmera od postawienia diagnozy do momentu konieczności uśpienia minął bardzo krótki czas.
Pogorszenie stanu zdrowia przyszło tak nagle i pies bardzo cierpiał że nie było innego wyjścia...
Rozważałam możliwość operacji ale Farmer miał 13 lat, nadwagę i problemy w wybudzaniem z przprzedniej narkozy. Całokształ zdecydował że nie podjęliśmy się operacji. Ale gdyby psiak był w dobrej kondycji...
Może porozmawiaj z wetem - może płatność za leczenie rozłoży Ci na raty ?
Nie wiem ile kosztuje zabieg eutanazji - coś z tyłu głowy chodzi mi kwota 50 zł ale to chyba nie jest uzależnione od wagi...

Re: Czyraczyca okołoodbytowa u psów. [*]

Napisane:
Wto cze 07, 2011 17:56
przez evalla
Dziś mijają dwa lata, od kiedy nie ma Farmera....


tęsknie bardzo....
Re: Czyraczyca okołoodbytowa u psów. [*]

Napisane:
Pon lis 21, 2011 11:15
przez BETI 1981
witam
Niestety mój 4,5 letni lex tez ma tą cholerną czyraczyce:-(( We wrześniu tego roku zauważyłam ze jakośc cały czas się załatwia (robił kupe) na rzadko, myślałam na początku że coś mu zaszkodziło zmieniłam jedzenie ale niestety strasznie piszczał przy załatwianiu a nie dał sobie zajrzeć pod ogon pojechaliśmy do weta stwierdził że to coś bakteryjnego i dał mu antybiotyki, leki przeciwbólowe i dermatisan na okażanie, wydałam sporą sumke niby troche pomogło ale nie na długo. Dopiero drugi weterynarz stwioerdził czyraczyce, można ją leczyć ale ta choroba i tak wróci, dostałam rozpiske z propozycjami leczenia i jest jeden lek kosztuje 360 zł cyklosporyne A wyleczalnosć 93% to jest inaczej chemia w proszkach, czyli psa i tak wykończy że może odbyt sie zagoi ale z pupila zostanie warzywo jeżeli pies bedzie silny to z tego wyjdzie ale niestety Onki do takich nie należą. Nie wiem co zrobić my go kochamy dzieciaki też, stan nie jest jeszcze straszny ale też nie chce dopuścić żeby zdechł z bólu.
Re: Czyraczyca okołoodbytowa u psów. [*]

Napisane:
Pon lis 21, 2011 22:57
przez Koszmaria
skąd jesteś,Beti?
może ktoś będzie w stanie polecić Ci naprawdę dobrego weterynarza?
widać,że z tym lekiem jest jak z chemoterapią dla ludzi,wiele osób po chemoterapii musi do końca życia brać już leki na wątrobę,nerki.
Re: Czyraczyca okołoodbytowa u psów. [*]

Napisane:
Pon lis 21, 2011 23:23
przez evalla
może skonsultuj się z innym wetem. Poczytaj na dogomanii.
Ja do tej pory mam wyrzuty sumienia że może coś jeszcze mogłam zrobić, że może za szybko się poddaliśmy.
Granicą było cierpienie mojego psiaka, ale to nadal tak boli

że on tak szybko musiał odejść.
Trzymam kciuki i cieszcie sie każdym lepszym dniem!
