Strona 1 z 1

KOSZATNICZKI ZNALAZŁY DOMKI [do zamknięcia]

PostNapisane: Czw kwi 30, 2009 8:20
przez ewick
3 koszatniczki z szukają nowego domu. Mieszkają u Cioci mojego męża w Warszawie.
Ze względu na sytuację rodzinno-finansową ja, mąż, dwójka naszych dzieci (7 i 8,5 roku), z dużym psem i trzema kotami musimy się przeprowadzić do Cioci i jej kocicy, papugi nimfy i 4 koszatniczek rozlokowanych w 3 klatkach. Co prawda mieszkanie ma 3 pokoje, ale najmniejszy pokój zajmą dzieci (ok 7 m2 ) W tym pokoju na razie mieszkają tylko same koszatniczki i papuga zajmując w sumie 4 klatki!
W średnim pokoju ok 11m2 będzie mieszkać ciocia i najpewniej jej kocica, która będzie się chować przed naszymi zwierzakami i jedna koszatniczka (staruszek, którego nie chcemy oddawać) oraz papuga = dwie klatki.
W dużym pokoju będziemy urzędować ja i mąż oraz 3 nasze koty i duży ruchliwy pies. W kuchni czy w przedpokoju raz, że nie ma miejsca na ustawienie klatek, dwa, że nie było by bezpiecznie dla koszatniczek, pies teoretycznie mógłby przewrócić klatki, nie wiem, jak łatwo one się otwierają, ale szansa, że koszaki wtedy by mogły z nich uciec jest duża, a koty i pies też teoretycznie, mogły by po prostu koszaki zabić :(

Koniec końców ciocia z wielkim żalem postanowiła poszukać 3 koszatniczkom nowego domu. Z tym, że 1 koszatniczka - samiec jest osobno w jednej klatce i może iść do adopcji oddzielnie, a dwa kolejne samce (na 100% samce) są w drugiej klatce i tych chcemy oddać razem, są to bracia, zżyci ze sobą). Oczywiście zwierzaczki są do oddania z klatkami. Wszystkie te trzy koszatniczki to bracia, mają ok 1,5 -2 lat (w niewoli żyją od 5 do 9 lat).
Uwaga, koszatniczki wymagają specjalnego żywienia!
wszystko o koszatniczkach na stronie http://www.koszatniczka.lunar.com.pl/
Na tamtejszym forum też dam ogłoszenie.

PostNapisane: Pon maja 04, 2009 8:02
przez ewick
Nikt nie chce koszatniczki? to takei fajne wiewiórkowato-szczurowate kumate zwierzątka...

PostNapisane: Wto maja 05, 2009 13:14
przez ewick
Obrazek
to zdjęcie koszaka, który już niestety nie żyje - Romusia
Pozostałe wyglądają bardzo podobnie ;)

PostNapisane: Pt maja 08, 2009 6:11
przez ewick
podniosę, bo sprawa jest jak najbardziej poważna...

PostNapisane: Czw maja 14, 2009 8:20
przez ewick
to nadal aktualne

PostNapisane: Nie maja 17, 2009 13:15
przez ewick
Starutki koszaczek, ojciec dwulatków, niestety musiał zostać uśpiony :(

Dwaj jego synkowie pojechali do zwierzolubnych ludzi na Woli :)
Został więc jeden, nad którym zastanawia się pewna Pani i jej córeczki.

PostNapisane: Nie maja 31, 2009 11:45
przez ewick
nie mam żadnego kontaktu od tej Pani, więc nadal jeden zwierzaczek szuka spokojnego domu

PostNapisane: Pt cze 26, 2009 8:51
przez ewick
Podniosę nieśmiało. No i dodam, że w grę wchodzi tylko odbiór osobisty a nie wysyłka pocztą ;)
Bo dostawałam SMS-y z pytaniami czy mogę wysłać zwierzątko :strach:
Ale to raczej nie były osoby z Miau...

PostNapisane: Sob cze 27, 2009 17:49
przez ewick
Dziś koszaczek pojechał do bardzo fajnych Państwa z Warszawy, wątek można zamknąć, dziękuję :)