Bobi - już w swoim nowym domu :)

kaory pisze:Zadzwoniono do mnie we wtorek z pytaniem co zrobić z porzuconym psem. Zaczepiły ją dwie dziewczynki, które jeżdżąc po Malcie od dłuższego czasu zauważyły, że nikt nie interesuje się psem przywiązanym do drzewa na końcu jeziora, tuż przy tamie.
Gdy dojechaliśmy na miejsce, pytaliśmy przechodniów, sprzedawcę w pobliskim sklepie. Nikt nic nie wiedział, ani nie widział, pieska tez nie znał.
Szczęśliwym trafem mogłam pieska umieścić u mojej siostry, ale może tam zostać do soboty.
Dlatego bardzo potrzebujemy domku tymczasowego!!!!
Pies jest w dobrej kondycji, jest posłuszny, ładnie chodzi na smyczy, nie niszczy niczego w domu, jest nauczony czystości.
Na razie rozmieszczam gdzie się da ogłoszenia, niestety jak dotąd nie miałam żadnego telefonu w jego sprawie
oto kilka zdjęć zrobionych pierwszego dnia:
piesek ma schronienie do soboty
bardzo potrzebuje DT lub DS !!!