Prosba do speców od psów

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Nie sty 11, 2009 21:52 Prosba do speców od psów

Nie bardzo znam się na psiej psychice i mam problem. Moja mama przygarnęła dużą sukę ON-kowatą , którą ktoś wyrzucił przed Świętami z samochodu w lesie. Suka jest niemożliwa, nie zna żadnych komend, nie słucha się, gryzie nieznane osoby, w domu robi demolkę, chodzi za mamą krok w krok, wchodzi do łóżka...Poza nią sa tam dwa stare psy, jeden już na granicy śmierci (ma ok. 18 lat) , źle to znoszą.
Nie wiem co z tym problemem zrobić, czy szkolenie coś da czy trzeba się zwrócić do psiego behawiorysty? część z tego zachowania wynika ze strachu że znowu zostanie wyrzucona, ale część chyba ze złego wychowania...
Może ktoś wie co począć??
AnielkaG
 

Post » Nie sty 11, 2009 23:07 Re: Prosba do speców od psów

AnielkaG pisze:Nie bardzo znam się na psiej psychice i mam problem. Moja mama przygarnęła dużą sukę ON-kowatą , którą ktoś wyrzucił przed Świętami z samochodu w lesie. Suka jest niemożliwa, nie zna żadnych komend, nie słucha się, gryzie nieznane osoby, w domu robi demolkę, chodzi za mamą krok w krok, wchodzi do łóżka...Poza nią sa tam dwa stare psy, jeden już na granicy śmierci (ma ok. 18 lat) , źle to znoszą.
Nie wiem co z tym problemem zrobić, czy szkolenie coś da czy trzeba się zwrócić do psiego behawiorysty? część z tego zachowania wynika ze strachu że znowu zostanie wyrzucona, ale część chyba ze złego wychowania...
Może ktoś wie co począć??


...trudna sprawa...ona jest w duzym stresie. W jakim wieku jest ta psica :?: nie wiadomo dlaczego jej się pozbyli, można przypuszczać, że rozbestwili do granic możliwości i panienka rządziła. Być może mieszkała na podwórku i nie wie jak zachować się w domu. Proponuję żebyś stanowczo wydawała jej polecenia np. "na miejsce" i zaprowadzała ją a potem nagroda....czyli metoda nagradzania za wykonanie polecenia.
Szkolenie to rozwiązanie najlepsze, ale najpierw musi przyzwyczaić się do nowego ooczenia i nowych właściceli.
marysia i ania
KICIA[*][*]
Obrazek

m&s

 
Posty: 1131
Od: Sob lis 29, 2008 17:55
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon sty 12, 2009 0:19

W jakim wieku jest ta psica

młoda jest, ma z 1-2 lata max. W domu była na pewno, bo wie co to łóżko itd. W domu załatwia się gdzie popadnie :( nie sygnalizuje że chce wyjść, ale też zupełnie nie wie co to buda...(moi rodzice mieszkają w domku, budy są na podwórku, chociaż psy siedzą w domu)
AnielkaG
 

Post » Pon sty 12, 2009 10:45

mama powinna zaczac od szkolenia psa i to juz ! tez mam psa z ulicy co prawda trafil do nas jak mial ok.5 mscy. na poczatek podstawowe komendy siad zostan waruj fe obrozka zaciskowa, smyczka i duuuzo smakołykow powinno pomoc a co do załatwiania to jesli suka byla w domu i w tym wieku nie czai ze nie wolno sie tam zalatwiac to moze ma jakies problemy zdrowotne albo stres separacyjny, jak sie ja przylapie na goraco t ostanowcze "nie" i wyprowadzic na podworko jesli sie taam zalatwi to dac nagrode i pochwalic

evvvka

 
Posty: 37
Od: Pon lip 07, 2008 15:11

Post » Pon sty 12, 2009 11:22

Zabrałabym ją jak najszybciej na szkolenie. Nasz pierwszy pies był właśnie ONką, jak miała 1,5 roku i nie dało się z nią zupełnie wytrzymać dowiedzieliśmy się o szkoleniach psów. Cudowna sprawa, co prawda było trochę udręki na początku, ale przez następne 14 lat mieliśmy w domu psiego anioła, wszystkie polecenia wykonywała bez mrugnięcia okiem ;)
Gryzienie, skakanie, uciekanie i wszystko co najgorsze bardzo szybko udało się wyeliminować. Ważne jest, żeby miedzy zajęciami w miarę systematycznie ćwiczyć z psem. Dużo też zależy od szkoleniowca to on pokazał naszej suni po raz pierwszy gdzie jest jej miejsce.
Te kilkanaście lat temu do treningu potrzebna była kolczatka, długa smycz szkoleniowa i saszetka z chrupkami. Chrupki to była połowa sukcesu ;)
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Pon sty 12, 2009 16:28

Napewno nie można czekać aż pies się zadomowi w nowym mieszkaniu. Codziennie utrwala sobie w głowie co wywalczył danego dnia. Dziś jest to włażenie do łózka, jutro będzie to warczenie przy misce itd. Napewno to mama musi rządzić a nie pies. Nie może włazić do łózka kiedy mu się chce- wogóle nie powinien tego robić, wszystko czego chce powinno być przez nas mu dane. Pies wchodząc do łóżka, chodzenie za mamą krok w krok to jej decyzje. Należy jej poświęcić dużo czasu jeśli ma być domownikiem a przy tym konsekwencja, konsekwencja ... Sunia w tej chwili walczy o pozycję w nowym stadzie, nie robi tych rzeczy z lęku przed wyrzuceniem, pies nie myśli perspektywicznie. Dla dwóch starszych psów może to być przykry okres, bardzo stresowy i może dojść do konfliktów o ile nie zaakceptują jej przewodnictwa. Owczarek to pies pobudliwy, skłonny do szybkich reakcji. Napewno szkolenie pomoże zarówno psu jak i mami która nauczy sie jak postępować z psiskiem by życie z nim było przyjemnością a nie udręką. Uważam że to któreś z rodziców, najbliższy domownik musi uczęszczać z nią na szkolenia by sytuacja w domu uległa zmianie. To młoda dziewczyna którą da sie okiełznać ale niestety potrzeba wytrwałości bo jak czytam to chęci macie:) Trzymam kciuki

karrina

 
Posty: 2
Od: Pt paź 20, 2006 10:08

Post » Pt sty 23, 2009 11:46

Mialam podobny (moze nie az tak drastyczny) problem po przygarnieciu 3letniej suki husky... Czeka Cie duzo pracy, ale w takich sytuacjach trzeba byc cierpliwym i niestety stanowczym... i niestety czasem dla osob niedoswiadczonych niektore problemy moga byc zbyt trudne do rozwiazania, takze przychylam sie do opinii, ze jak najbardziej trening wskazany.
Obrazek

altagela

 
Posty: 84
Od: Pt sty 16, 2009 12:55
Lokalizacja: Niemcy, Giessen




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości