aamms pisze:No i chyba największe nieszczęścxie - dwunastoletnia sunia, amerykański cocer spaniel.. straszliwie zaniedbana, trzęsąca się, obfajdane i skołtunione futro.. nawet na uszach.. Też podobno przywieziona przez straż miejską..
Ma podobne szanse jak i ta niewidoma sunia pekińczyka..
Cholera..

Edzina porobiła trochę fotek i będą we wtorek na wątku..
A jeśli ktoś chciałby którejś z tych bied dać dom, to nawet pamiętam numery schroniskowe..
niewidoma pekinka -2090/08 a spanielka - 610/08..
Ja wiem, że na kocim forum te biedactwa mają niewielkie szanse.. właściwie żadne.. na adopcję..
Ale może..
Cuda się przecież zdarzają..

tak wklejam, bez specjalnej nadziei
psy są w warszawskim schronisku Na Paluchu