Syn mi zameldował, że na posesji w Poznaniu (adres na pw ) w niedużym kojcu w ogrodzie siedzi młody husky lub alaskan (nie znamy sie za bardzo) biega, wyje i gryzie siatke.
Wyć potrafi i cały dzień.
Jak widać sąsiedzi raczej nie reaguja bo psaik poza paroma dniami siedzi tam cały cas.
Właściciel od czasu do czasu wyjdzie i krzyknie do psiaka aby byl cicho.
Kogo można powiadomić aby przyjrzał się warunkom psa i ewentualnie pogadał z wlascicielami?