Strona 1 z 1

2letni jamnik rudy juz bezpieczny

PostNapisane: Sob sie 30, 2008 19:22
przez eurydyka
historia skomplikowana, dzis pies jest u mojej mamy i ma jakis tydzien na znalezienie domu, bo potem mama musi zamieszkac u nas, a Fender musi byc izolowany ze wzgledu na brak odpornosci od psow bez szczepien etc

jamnik ma 2 lata, mieszkal w Sochaczewie z pewnym panem, ktory zmarl

po jego smierci jamnik trafil do kogos z rodziny, kto go bil laska

pojechal w tym tygodniu do adopcji do pani z dziecmi ale ugryzl dwa razy dziecko (siedzial na lozku, raz chlopiec go probowal zrzucic a drugi raz sie przypadkiem na nim oparl) i dzis psa zabralismy

wczoraj mial miec dom, ale dziewczyna z dogomanii zawiozla innego psa na to miejsce bez uzgodnienia z kimkolwiek

psa dzis wiec zabralismy, fajny jest, ale potrafi ze strachu pokazac zabki, nie ugryzl nas jeszcze

Obrazek

jest bardzo ladnym jamniorem, nieduzym, wazy z 5kg, szczuply bardzo jest

na smyczy idzie ok, tj na poczatku ciagnie, ale jak sie teren opatrzy to juz idzie spokojnie, dzis sobie pochodzilismy wsrod ludzi na Starowce i chodzil spokojnie, jest skoczny, lubi jezdzic samochodem, sam z radoscia wskakuje

i lubi pileczke:), lapie w locie

dzis go zaszczepilam na wscieklizne, poszlo 30zl, musze mu jakas karme zalatwic jeszcze zeby mamy budzetu nie obarczac dodatkowo

nie wiem jeszcze jak sie zachowuje do psow

dom mu pilnie potrzebny, zeby wiedzial ze jak zaufa to juz go nigdzie wozic nie beda

jest w Warszawie, na Bielanach

PostNapisane: Nie sie 31, 2008 17:31
przez eurydyka
jamnior jest cudo i to doslownie

dzis w ramach testow zabralismy go na spacer w sforze beagli i jamnikow, tj w 9 psow

z kazdym sie przywital bez problemu, bez zadnych starc i sobie biegal (dla bezpieczenstwa szedl z nami na smyczy, inne psiaki chodza luzem)

bardzo pilnowal sie mojej mamy, u ktorej spedzil wczorajszy dzien

czekam na dobry, najlepszy dom dla niego, a w miedzyczasie go wykastrujemy jeszcze

PostNapisane: Pon wrz 01, 2008 18:14
przez EwKo
Ma ogłoszenie na jamniczym wątku Dogomanii?

Przegubowce migusiem schodzą - szczególnie takie cudne 8O

Gryzienie da się opanować, kiedy już psina trafi we właściwe ręce. Podpisano: córka właściciela jamnika Tojfla - ksywa Gryzoń :twisted:

PostNapisane: Wto wrz 02, 2008 10:02
przez eurydyka
ma watek na dogo

pies juz zaszczepiony, ma nowa ksiazeczke na nowe zycie i teraz czeka na ten docelowy najlepszy dom ze spaniem pod koldra

PostNapisane: Śro wrz 03, 2008 19:58
przez eurydyka
udalo sie, domek jest :)

mamy natomiast teraz w potrzebie bardzo mloda ok roczna sunie prawie jamniczke, dzis po sterylce i od niedzieli potrzebny chociaz dom tymczasowy

PostNapisane: Śro paź 08, 2008 20:11
przez eurydyka
po 5 tygodniach w nowym domu dostalam informacje, ze niestety jamnior jest na tyle dominujacy nad dwojka innych psow, ze postanowilismy szukac mu docelowej przystani bez psow, bez dzieci, u kogos kto zna dobre strony jamniczej duszy ale rowniez ich przywary

bo jamniki sa kochane ale uparte...

wiec szukamy dla tego cuda dwuletniego na nowo domu, czasem jest tak, ze jakiemus psu jest pisany ten jedyny dom, nie udaja sie inne adopcje bo on czeka na jakis nieznany nam dzis dom, gdzie bedzie wszystko po prostu grac

tylko ze dzis jeszcze tego domu nie znam i bardzo bym chciala dla dobra tego psa znalezc mu tego przyszlego wlasciciela jak najszybciej

PostNapisane: Śro paź 08, 2008 20:13
przez eurydyka
do wtorku najblizszego nie bede miala ani netu ani telefonu, moze ten wyjatkowy domek poczeka az wroce i wtedy sie odezwie, bardzo bym tego pragnela, bo to naprawde wyjatkowy psiak

PostNapisane: Czw paź 23, 2008 22:15
przez dakoti
????

PostNapisane: Pt paź 24, 2008 7:29
przez eurydyka
czekamy na ten wyjatkowy dom

PostNapisane: Pt paź 31, 2008 22:43
przez eurydyka
Wiolin zostal w obecnym domu, podjeli decyzje ze jednak sobie poradza i nie chca go oddawac