Nie bronię sąsiadki, uważam, że jej suczka- kundelek nie powinna mieć szczeniaków (i tak jestem zdziwiona, że to pierwsze szczeniaczki, bo sunia ma 7 lat). Ale one już są i mają ok. 8 tygodni. Podobno byli chętni, ale się wykruszyli...
To rodzina wielodzietna i niedługo będzie się przeprowadzała - daleko od Gdańska. Marny będzie los szczeniaczków, jak nie znajdziemy im domów.
Szczeniaczki są prawie całe czarne. Będą malutkimi pieskami. Ich mama jest "kieszonkowa", jest bardzo sympatycznym wesołym pieskiem, świetną towarzyszką dla dzieci (w tej rodzinie jest pięcioro dzieci - od 2 do 10 lat, tak więc rodziny z dziećmi chętnie widziane jako potencjalne domki dla piesków).
Nie sprawdzałam płci, ale podobno są 4 pieski i jedna suczka (suczka to podobno ta z brązowymi łapkami).
Jutro dam ogłoszenia gdzie się da w internecie.
A teraz zdjęcia - takie, jak udało mi sie zrobić, bo pieski są bardzo ruchliwe:







A tutaj jest mama pieseczków (jest też na drugim zdjęciu z pieskami i w rogu na dole piątego zdjęcia):

Kochani - bardzo liczę na Waszą pomoc!!!