OWCZAREK NIEMIECKI WYRZUCONY

Błąka się w okolicach molo w Brzeźnie/Zaspy/Przymorza....ewidentnie wyrzucony, ciągle wypatruje swojego pana (niech zdycha ten skurwysyn), jest bardzo chudy ale bardzo piękny, młody...oczywiście w takich sytuacjach schronisko nie odbiera telefonów bo nie ma dyżurów po południu, do nikogo nie można się dodzwonić a jak się uda to nikt nie może...
nie wiem do kogo jeszcze mogę dzwonić...będę go szukać jeszcze...
co roku to samo
nie wiem do kogo jeszcze mogę dzwonić...będę go szukać jeszcze...
co roku to samo
