...jak w tytule. Nakaz eksmisji, ludzie rozlokowani po znajomych i rodzinie, ale nikt nie chce psa...
Przez miesiąc mieszkał ze swoim panem u rodziny... teraz rodzina go nie chce. Oddali pieska komuś, kto mieszka kilka ulic dalej, ale tam też chyba go nie chcą, bo piesek wraca. Dzisiaj w nocy widziałam go na podwórku - patrzył tak smutno... a deszcz padał.
Nie jest to niestety bardzo urodziwy pies - wielkości i kształtu mniej więcej baseta - czyli bardziej podłużny, ale znacznie większy od jamnika, cały czarny. Ale jest bardzo poczciwy i nie rozumie, ci się stało - dlaczego nie może mieszkać tam gdzie jego pan?????????????